Asia - sorry ze to powiem ale juz cie wspolczuje
mi Daniel plakal juz od pierwszych dni i bylo tak przez 3 miesiace juz nawet w szpitalu puszczal smierdzace baki:-
-
-( my probowalismy wszystkiego bo u nas kolka byla prawie cala dobe a nie kilka godzin wieczorem i:
- kropelki na kolki oczywiscie z PL troszke lepiej dzialaly na niego SAB SIMPLEX choc to oczywiscie tylko oslabialo a nie eliminowalo. Rezultaty widoczne byly po kilku dniach regularnego pdoawania przed kazdym posilkiem. Jak cos opuscilam to wiecej plakal.
- bujawka i fotelik z wibracja - robily o tyle ze jak juz zasnal padniety to czasem go ubujalo tak ze pospal ze 2 godziny i mozna bylo sie kimnac.
- podawalam czasem wode z cukrem, pomagalo na chwile
- spal w wozku przy okapie, jakos ten odglos go usypial
- nosidelko mialam,,, nie jestem pewna czy noszenie jako tako cos pomoglo, ale nie dalo sie go odlozyc zeby sobie plakal, bo przeciez tak sie nie da
- no i jak juz po miesiacu bylo tak ostro, to zabrzmi to drastycznie, ale stopery w uszy i co druga noc mielismy z mezem dyzur, bo byla jeszcze coreczka w dzien do zajecia sie
- na niektore przypadki dziala cieple powietrze z suszarki (nie w przypadku syna mojego, ale warto sprobowac)
- no i byly w ruchu herbatki koperkowe itp...
u nas nic nie zadzialalo tak zupelnie, a ze z synkiem bylo duzo przygod mimo iz ma dopiero 13 miesiecy to mi wypada juz z glowy, ale pytaj jak sie przypomni mi tez to napewno napisze.
Pociesze ze to nie trwa wiecznie, choc jednak troche dlugo... jesli to beda kolki, to rzucaj wszystko jesli tylko dziecko usnie zebys odpoczela, bo nigdy nie wiadomo jaka bedzie noc. No i jesli bedzie ciezko i masz mozliwosc to oddaj dzicko na spacer z kims a ty spij, spij, spij