darika
Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2009
- Postów
- 352
Cześć,
MM zaczęliśmy gdy Alan miał 2 i pół miesiąca, dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje z NFZ ale musieliśmy czekać 3 tyg, więc wzięliśmy prywatnie panią która nam pokazała jak ćwiczyć i ćwiczyliśmy sami codziennie, potem potem chodziliśmy na tą rehabilitację z NFZ ale Alan barzdo źle znosił ćwiczenia z obcymi, strasznie płakał i cały się spinał, co pogarszało sprawę, więc generalnie większość ćwiczeń to ja robiłam. No i wszyscy którzy mieli kontakt z Alanem (tatuś, babcia) stosowali się do tej broszurki którą ci podałam, najważniejsze było podnoszenie małego, żeby nie robić tego trzymając jedną ręką pupę drugą pod kark, bo to pobudzało usztywnione mięśnie szyji z tyłu i pogarszało sytuację, podnosiliśmy go bokiem, tak jak tutaj:
Co nieco o podnoszeniu i układaniu | wideo
na razie tyle, zajrze później...
miłego dnia
MM zaczęliśmy gdy Alan miał 2 i pół miesiąca, dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje z NFZ ale musieliśmy czekać 3 tyg, więc wzięliśmy prywatnie panią która nam pokazała jak ćwiczyć i ćwiczyliśmy sami codziennie, potem potem chodziliśmy na tą rehabilitację z NFZ ale Alan barzdo źle znosił ćwiczenia z obcymi, strasznie płakał i cały się spinał, co pogarszało sprawę, więc generalnie większość ćwiczeń to ja robiłam. No i wszyscy którzy mieli kontakt z Alanem (tatuś, babcia) stosowali się do tej broszurki którą ci podałam, najważniejsze było podnoszenie małego, żeby nie robić tego trzymając jedną ręką pupę drugą pod kark, bo to pobudzało usztywnione mięśnie szyji z tyłu i pogarszało sytuację, podnosiliśmy go bokiem, tak jak tutaj:
Co nieco o podnoszeniu i układaniu | wideo
na razie tyle, zajrze później...
miłego dnia