reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

reklama
hej
Ale naskrobalyscie:tak:

Marta - przede wszystkim super ze Natka nie bedzie musiala przez to przechodzic. Nawet jesli bedzie trzeba pozniej to juz mozna wytlumaczyc i nie bedzie sie tak bala:tak: Naprawde super wiadomosc.

Ania - ja ostatnio jakos mnie nosi, ale znam ten bol, boje sie rozsiasc bo jak ja sie rozleniwie to juz koniec. Nie moge potem z tym skonczyc. Dlatego nie zwalniam z tepa ze strachu:-D

Kamila - chyba kazda z nas ma takie akcje ze dziecko czegos sie domaga a my przy kompie:-D

A mi caly dzien miedzy palcami sie rozszedl. Noc zarwana, maly sie rozbestwil przy tych chorobach i ciagle mi sie budzi, a ja zmeczona robie wszystko co chce zeby tylko zasnal znowu. No i dzisiaj juz sie skonczyla swawola. Fakt ze przygotowalam sie do tego bo spalam w dzien 3,5 godziny a maz sie dziecmi zajmowal, ale Daniela wyeksportowalam do meza pokoju. Meza do salonu i tak bedzie az do czasu gdy Daniel nie powroci do normalnego spania, bo tak zyc sie nie da. Pamietam ze Sandrze zajelo to 2 doby, ciekawe jak on sobie z tym poradzi.

A z rana bylismy na kontroli. Crp i mocz wykazuje ze dzieciak zdrowy. Ale lekarz powiedzial mi ze nie bedziemy mu przyklejac naklejki na czolo z napisem chorowitek, tylko bedziemy obserwowac. Raz zapalenie ukladu moczowego moze sie zdarzyc, mimo iz u dzieci jest bardziej niebezpieczne niz u doroslych, no i one nie powiedza pierwszych oznakow. Wiec jesli sie zdarzy nastepnym razem to badanie w szpitalu zeby dowiedziec sie co jest powodem.

Jesli znowu szybko mu sie przypaleta zapalenie oskrzeli to zrobimy badania na astme. Narazie to byly pojedyncze przypadki, wiec uznal ze chlopak ma pecha.

A i mam nie wychodzic od lekarza bez wyjasnienia co dziecku dokladnie dolega. Jesli to bedzie legevakt, to w zwiazku z tym ze jestesmy w innej komunie i nie wysylaja wynikow, to mam dostac na papierze wyniki oraz diagnoze. No i domagac sie zawsze posiewu moczu. Dzieki temu moze miec wszystko w swojej bazie i latwiej bedzie obserwowac calosc.

I na dowidzenia powiedzial, ze nie zyczy sobie nas szybko zobaczyc:-D fajny jest:tak:

Dziekujemy za zyczonka. Mi to sie chyba jakis zegar wlacza i zapada klamka bo jak Sandra miala 7 miesiecy to tez wzielam sie za nia i za jej spanie:-D

Daniel to przesadza ostro i dlatego. Gdyby sie budzil 1 czy 2 razy to spoko, ale po 10 razy:szok: to wymaga jakis przedsiewziec.


Ale sie rozpisalam:szok: ale to tak zeby was dzisiaj nadrobic;-)
 
marta super że na razie nie będzie konieczny zabieg, może wszystko się dobrze skończy.

violka biedny Kuba, teraz to koniecznie musisz mu coś innego kupić.

ana codzienne drzemki - nieźle, ja to jakoś w dzień usnąc nie mogę, mimo że nocki ciągle zarwane.

agathe sto lat dla Daniela! Super że już zdrowy. A czy ten lekarz Polak to jest wasz rodzinny wybrany w nav, czy można wybrać lekarza z innej komuny?

U nas się dziś pogoda nagle zmieniła, po upałach nie ma śladu, wieje i zimno.
 
Lekarza wybralam przez nav jak mieszkalam w tej komunie co on przyjmuje. Jak sie wyprowadzalam do sasiedniej to zapytalam go czy musze koniecznie zmianiac, a on mi na to ze nie ma problemu ze przyjezdzaja do niego pacjenci po 40 km nawet:szok:

a sasiadka przez nav zmieniala na niego mimo iz inna komunna i tez nie bylo problemu;-)

aaaaaaaaaa tak zescie naskrobaly ze czytalam ale zapomnialam napisac co z nocnikowaniem, ale wiec ze duzo poza domem i ze pol dnia byla z tata to niestety biegala z pilucha:sorry: ale jak Daniel zacznie lepiej spac w nocy i ja tez zlapie troche snu to ja przypilnuje;-)
 
hej dziewczyny

no i jestesmy na dobrej drodze, niby nocka zarwana, ale troche z mojej winy, no i spac nie moglam bo wyspalam sie w dzien. Ale jak Daniela polozylam w innym pokoju to fakt obudzil sie o 1 i jak zwykle marudzil do gdzies 2, ale tak momentami i nie caly czas. Wkurzyl sie tylko jak chcialam go oszukac woda:-D ale ja cieprliwie bo jeszcze sie nie polozylam wiec nie bylam zaspana. No i przed 2 zasnal i spal. o 5:30 przebudzila sie Sandra ale ja na poczatku myslalam ze to Daniel i odruchowo zrobilam mu mleko. A ze antybiotyk musial dostac, to dalam mu od razu bo i tak sie przebudzil. Wypil tylko niecale 80 wiec glodny nie byl. I to jest dowod na to ze on wcale z glodu sie nie budzil. Dokladnie jak Sandra. Jeszcze pare razy i sie pewnie przestawi.

Za to jak rano wstal do wypil 80 co byla w butelce i zjadl miske kaszy:-D no i poszedl teraz spac.

A co tam u Was?

Kasia - jak tam po operacji?

Lilka - dzieci ci zycie pochlonely:happy:
 
witam:happy:
Agata troche uporu i Danielek zaczcie Ci przesypiac nocki , fajnie :tak:, wogóle patrze na te wasze suwaczki i nie wierze :szok:jak te dzieciaczki rosną:-D.

Darika u mnie dzisiaj upał zniknął ...buuuu wieje:angry:, no , ale do sklepiku trzeba sie wybrac bo mam pustki w lodówce:eek:.
ogólnie trochę nie mam humoru...chhciałabym już wracac do pl.. rozmawiałam wczoraj z mama , wyniki ma nie najlepsze, wogole nie wiem dokladnie co i jak , nawet lekarz co jej wspominał o rencie..ja nie wiem :baffled::confused2:, tylko tu sie denerwuje...
 
Ania - tak sie wlasnie zastanawialam ze poprostu martwisz sie o mame i stad to zniechecenie i brak dobrego nastroju. Ciezko jest z mysla ze dzieje sie cos zlego a czlowiek nie moze nic zrobic i jeszcze taka odleglosc dzieli:-( a znowu w PL za mezem teksnisz... no jak tu sobie poradzic:baffled:

a co do Daniela to mi sie wydaje ze on wogole lepiej spi jak mnie nie czuje, tylko kurcze najchetniej bym go polozyla w pokoju z Sandra ale ona nie zasypia tak od razu tylko jeszcze sie bawi, a jak juz bedzie go widziala to bedzie znowu do niego chodzic i probowac sie bawic... ten spac nie bedzie mogl i bedzie ryczal, a jak bedzie ryczal to Sandra nie zasnie i tak w kolko:baffled:

moze ktoras juz przerabiala ten rozdzial?

ja jeszcze sacze kawke i zaraz musze wskoczyc na obroty to jak sie zasiedze to potem koniec, bede tak siedziala calymi dniami. Maz o 13 wychodzi moze zabiore dzieciaki i pojade do znajomej to sie Sandra wybiega z jej pociechami. U nas pogoda jako tako ladna, bo slonce swieci ale o upalach to mozna zapomniec.
 
Dokladnie tak jest Agata:-(....jak Czarus się cieszy jak Tomek wraca z pracy, niepojęte...

Wiesz co mój Czarek jak się wynióśł z naszego lóżka:rofl2: i spał sam daleko od nas zaczął od razu lepiej spac:tak:, ale jak Danielek bedzie razem z Sandrunia to nie wiem czy to nie bedzie czyste wriactwo:-D w pokoju:-D, jest jedno rozwiązanie , duzy dom i trzy sypialnie:laugh2:....
a jak Tampeza to rozwiązała???pamiętasz?
 
no wlasnie nie pamietam:-(

a wiesz my mamy 3 sypialnie, ale problem jest taki ze maz tak chrapie ze spi osobno:wściekła/y: byl u laryngologa i mu powiedzial ze pierwsze co musi zrobic to troche zrzucic, ale ogolnie to zastanawia sie co z tym zrobic, bo on cwiczy na silowni i miesnie na klatce piersiowej sa na tyle ciezkie, ze jak cialo sie rozluzni to ciezko mu podnosic wszystko zeby oddychac i stad tez chrapanie:baffled:

nic probuje zrzucic cos, ale zobaczymy bo kurcze mamy wielkie lozko na 180 cm szerokie, jasna duza sypialnie, a ja tam spie sama:sorry: (tzn. z Danielem).

Ale jakbysmy spali razem to i Sandra i Daniel mieliby miejsce do spania...ahhh, sama nie wiem... czyzby przestoj i czekanie az Daniel bedzie wiekszy, czy jak maz przestanie choc troche chrapac bo spac sie nie da.. z drugiego pokoju go slychac:baffled:
 
reklama
Hej,

agathe dzięki za odp w sprawie lekarza, wiesz ja chyba też bym była gotowa jeździć 40km do Polaka, a czy na szczepienia też tam jeździsz?
Ze spaneim nie pomogę bo Alan się budzi często i to nie z głodu, tak na chwilę, no i śpi z nami w sypialni bo mamy małe mieszkanie, mąż też strasznie chrapie, budzi nas oboje, rano gdy wstaje do pracy też, myślę że u nas oddzielny pokój dla Alana też byłby dobrym rozwiązaniem. Ja czasami zakładam zatyczki ale nie lubię.


ana rozumiem jak się musisz martwić o mamę tak na odległość, nie wiedząc dokładnie co się dzieje.
A powiedz jak włąsciwie planujecie przyszłość, trochę w PL trochę tu, a potem powrót na stałę do Pl czy jak, ja też ciągle w takim rozerwaniu, tu tęsknie za bliski z Pl, tam za Danielem, no i tak jak mówisz ta radość synka na widok taty - niedoopisania.
 
Ostatnia edycja:
Do góry