reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Agata super wiesci :tak:
Vilka no Ty masz dluuuuga droge,a dokad jezdzicie? skad masz prom?
bo ja jezdze do klarskrony bo mieszkam 40km od gdyni
no al eciekawa jestem jak nam teraz podorz pojdzie, z Natala bylo zawsze spoko, tylko aviomarin dalam i luz a z Maya no ciekawie bedzie...
Izka napisz co u Ciebie?
Kaska pewnie Emma nie moze sie nacieszyc, kilka dni bez malej.
acha i nie wiem czy wszystcy wiedza ale
PONIEDZIELK JEST WOLNYM DNIEM OD PRACY
BO TO ZIELONE SWIATKI!!!
 
reklama
Synek śpi a ja sama, D obiecał że dziś przyjdzie wcześniej, bo cały tydzień późno wracał, ale dzwonił że ok 22.00, w firmie mało pracy to jakieś fuchy łapie, a dziś go szef wysłał po południu na montaż, ale za nadgodziny to oczywiście zapłącone nie dostanie, nie wspomne o tym że jeszcze za marzec wypłaty nie dostał, jakaś porażka, Alan prawie taty nie widzi, a my prawie kasy nie widzimy, w takich chwilach to chce mi się do Polski, skoro i tak prawie się z D nie widujemy, a chociaż byłabym wśród rodziny i znajomych a nie całymi dniami sama. :wściekła/y:

Ach ale ponarzekałam :sorry:

agathe całe szczęście że szpital was ominie. Niesamowity ten lekarz tak wam wszystko dokładnie mówi. Jeśli chodzi o cofanie moczu do nerek tzw refluks, to ja to miałam w dzieciństwie, ale może jednak to jednorazowe zapalenie.
Z tym paracetamolem to racja, tylko te gamonie tutaj mogłyby to wziąść pod uwagę.

violka no nieźle zaszalałaś :no:

marta mówisz że poniedziałek wolny, zbaczymy czy ten mój mężulo w końcu posiedzi z nami w domu, czy wymyśli coś w stylu, że musi iść pomóc szefowi łódź remontować, jak go znam tak będzie.
 
hej u nas normalnie lato:-)

violka - ja tak wyparzalam smoczki Sandrze ktos przyszedl i zapomnialam o nich,, tak sie wypazyly ze woda sie wygotowala i sie stopily:zawstydzona/y: tez alarm sie zalaczyl, szybkie wietrzenie i od razu poszlam do wlasicieli co mieszkali na gorze powiedziec ze to nic powaznego bo tez alarm sie zlaczyl ale tylko w mieszkaniu. Wiec nie jestes sama... olej chodniczek, ciesz sie ze nic sie nie stalo i zapomnij i sprawie. Olej bardzo szybko zaczyna dymic i smierdziec, najgorsze jest to ze czasem trudno to wywietrzyc:sorry:

Marta - z tego co piszesz o Mayi to spokojna dziewczynka. Ja z Sandra jechalam jako jedyny kierowca, maz siedzial z przodu i dawal jej smoczka lub zabawke jesli potrzebowala, ale naprawde lekko poszlo. Dlatego pewnie pojdzie latwo. Tym bardziej ze mozecie jechac na zmiane, czyli zawsze ktos moze sie zajmowac dzieciakami;-)

dzieci polozone dopiero teraz, bo je wykapalam troche pozniej, tak fajnie sie bawily:-D potem po kapieli tez Daniel lezal na lozku a Sandra skakala obok tak sie cieszyl i smial w glos ze nie mialam serca ich polozyc. No i poszli godzine pozniej ,a co tam. Dla mnie taki widok rozbawionego Daniela po tym co bylo ostatnio to az szkoda go klasc:-)

a i mala przygoda, Sandra szczotkujac zeby (a bardzo to lubi wiec szoruje z 10 minut po tym jak ja wyszczotkuje:-)) to jak kapalam Daniela to chyba za gleboko wsadzila bo zwymiotowala:sorry: calkiem spokojnie tylko ja pochylilam do przodu. Ale szok bo juz mozna z nia sie dogadac, zapytalam czy juz, a ona jeszcze nie i polecialo raz jeszcze. A potem kazala sie wytrzec chusteczka na buzi i przyniosla swoja szczotke do zamiatania zeby sprzatac:-)
 
Hej:-)

Agata super ze z Danielem coraz lepiej zuch chlopak!:tak:

Co do alarmow to mi dwa razy sie wlaczyl:zawstydzona/y: Jak bylam jeszcze w ciazy i kuchcilam duzo wynalazkow (brzuszek sie domagal:-D) a ze piekarnik stary i jak otwieralam to czasem zadymilo sie troszke:-p

Wczoraj caly dzien bylismy u Kasi (Natanek;-)) i wrocilismy pozno bo o 22 wiec malej juz nie kapalam tylko jeszcze nakarmilam i przed 23 spala no i nie wiem jakim cudem ale obudzila sie dopiero po 6 rano:szok: jak wstawalam to myslalam ze zegarek zle chodzi:-D
Aaa no i Kasia dzis rano pojechali do PL:tak:


A dzis po kapieli i jedzonku polozylam ja do lozeczka wlaczylam karuzelke i zanim przestala grac mala juz spala ( po jedzonku musialam ja pobujac z 5min bo brzuszek ja boli i placze ale szybko sie uspokoila:tak:) musze chyba codziennie tak robic zeby uczyla zasypiac sie sama:-p

My jedzemy na wakacje 18 lipca Amelia bedzie miala 4 miesiace ciekawe jak zniesie tak dluga podroz:eek: mam nadzieje ze dobrze:happy:

U nas tez dzisiaj bylo tak goraco ze na sloncu ledwo co mozna bylo wytrzymac:cool2: Ale fajnie mogloby juz tak byc:tak: a podobno na to sie zapowiada:tak::happy:
 
Halooo :-)
U nie ladnie, sloneczko swieci i chyba jest cieplo, chyb abo jeszcze nosa nie wystawilam za okno :-D
nie moglam sie obudzic dzisiaj, spalabym caly dzien
Anka bedziecie jutro na floyen?
Magda fajnie ze Ci tak zasypia, super sprawa. Moja przy cycky zasypiaa czoraj miala jakis dziwny wieczor ze co ja odlozylam do lozeczka to jakby wogole nie spala...ale w koncu ja polozylam do lozeczka i moment i sama zasnela :tak:.

milego dnia,
ide pod pryszni c sie obudzic bo kawa nie pomaga :rolleyes2:
 
Hejka.
Agata jak dobrze, że Danielowi się poprawia. Dzielny chłopczyk walczy ze świństwem:tak:
Marta jejku biedna Natalka ... taki zabieg ja czeka. A macie już termin ustalony tej operacji? Jak wogóle to zauważyłaś- ty czy lekarz? Jejku ciarki mi po plecach przeszły. Buziaki dla Twojej Niuni :*

Te alarmy to są dobijające:tak: Mój mąż nawet kondony chciał na nie zaciągnąć, bo te nasze to jakieś szczególnie wrażliwe ale mu nie pozwoliłam, bo jakby coś tam kiedyś tfu tfu to wiecie.
A ja wczoraj do domu wróciłam po 22ej. W szkole spoko już jeden przedmiot zaliczony;-) Po zajęciach pojechałam po małą do teściowej i oczywiście znów się wkurwić musiałam, bo ją z kupą spać położyła:wściekła/y: Teraz ma pupcię zaczerwienioną. Nie no poprostu następnym razem jak do szkoły będę jechała to chyba jakąś opiekunkę muszę sobie załatwić, bo ja już nie wiem jak mam do niej trafiać:growl: U nas w miasteczku od wczoraj obchodzony jest 3-dniowy Dzień Dziecka. Więc idę zaraz na miasto jakiegoś balonika kupić:-p
 
hej , pogoda niesamowita:laugh2:
Kamila to rzeczywiście po co ci nerwy i pupcia odpazona ...weź olej taka opiekę:angry:...ja tego nie rozumiem , moze nie czuła , ale ja tam kupsko wyczuję na kilometr...:sorry:.Milago dnia dzieck , ale masz fajnie ....tu raczej nic nie ma:no:, Marta pisała , że msza polowa potem jakiś piknic , dla Czarka żadna atrakcja:no:, w pl w Gdyni pewnie jakieś szaleńswo , zreszta są organizowane bale w małpich gajach itp:tak:.My pewnie popływamy sobie łódeczką.
Marta biedna ta Twoja Natala , wogole nie moge sobie wyobrazic co ona musi czuc , po takim badaniu:-:)zawstydzona/y:, żeby tylko nie miała żadnej traumy , a rozmawiacie z nią o tym?ona taka fajna dziewczyna jest i taka cicha....
Daria widze , że kryzysik norweski cie dopadł , biedn jestes , pewnei cały czas sama , mąż zapracowany:-(, trzymaj sie dzielnie.

ja juz po spacerku, wielkie obejście wioski dookola:wściekła/y:, nic ciekawego ....ale Czarek namówil mnie jeszcz na karmienie kaczuszek przy porcie jachtowym , potem zanieslismy kwiatki tatusiowi do pracy:laugh2:, no a na końcu poszliśmy na plażę...cholercia nie ma jak nasze piszczyste plaże:eek:..a tu same kamienie , ale i tak fajnie, Cezary miał pierwsze wejście w tym roku do wody...zachwycony :laugh2:, najchetniej by sie cały zamoczył , ale woda jeszcze chłodna :tak:, więc skonczyło sie na stopkach:-).wczoraj też dzionek fajnie spedzilismy rodzinnie, mężuś wrócił po 19 ,ale ile można samemu:crazy:, więc go wyciągnęłam na wycieczke , zesztą pogoda super i jasno, więc pojechalismy do rezerwatu przyrody na końcu wyspy-Herdla, piekna miejscówka:tak:.w domu wyladowaliśmy po 22:szok:, ale warto...Czarek smacznie zasnął:tak:.
pozdrawiam
 
Witam popołudniowo
Właśnie wróciliśmy z zakupów. Pogoda w końcu się poprawia, więc aż żyć się chce :-)
Kupiliśmy Kubie na dzień dziecka traktor z przyczepą i budzik - normalnie pełnia szczęścia. Traktorem się bawi, a na budzik się ciągle patrzy i pyta kiedy będzie dzwonił :-D Już tyle razy prosił o ten budzik, więc była okazja do kupna. Mam nadzieję, że teraz już nie będzie miał problemów ze wstawaniem do przedszkola ;-)
ana79 to u Was już cieplutko jak Czarek po wodzie już chodził... My jeszcze nadal w bluzach, ale mam nadzieję, że już niedługo. U nas tez plaża kamienista, chociaż kawałek jest piaszczystej. Kupiliśmy Kubie buciki do wody, może niedługo wypróbujemy.

Bellakama jak można dziecko z kupą spać położyć????:szok: Przecież to widać, słychać i czuć...;-)
 
Kamila wykryto luz zwrocona uwage na to na bilansie 2tka i o dtamtej pory jest leczone, miala juz jeden zabieg ale niestety sie zroslo spowrotem, konieczne jest leczenie tego, no i bedziemy to robic tutaj i we wtorek mamy konsultacje w sprawie ponownego zabiegu.
Anka nei rozmawioamy o tym z nia wlasnie zeby nie pogorszyc sprawy przypadkeim, przed badaniem porozmawiamm z lekarzami jak mniej wiecej jej to tlumaczyc zeby nie myslala ze to jest cos zlego czy cos :sorry:...ehhh ciezka sprawa.
Kamila a co do Twojej tesciowej hmm ciezka sprawa :baffled::angry:
Anka my tez nie jedziemy nie dosc ze wjazd na gore bedzie nas kosztowac ok 200nok pozatym grila kupic jednorazowego i wogole...takze ze znajomymi sie umowilismy do nas do domku i juz :-p
my po szybkim grilu dzisiaj i tomasza zmulilo piwko na sloncu i spi a ja serialik ogladam ;-)
do jutra mamy jeszce C+ ale i tak nic juz nie ogladamy poskiej TV bo wszystkie seriale pokonczyli i dopiero na jesien sie zaczna. a pozatym zadna strata mysle i bardzo mocno sie zastanawiamy czy wziac w wakacje jakic dekoder, czy nam to jest wogole potrzebne[?]...
milego wieczorku
 
reklama
Bellakama jak można dziecko z kupą spać położyć????:szok: Przecież to widać, słychać i czuć...;-)

Viola na to wygląda, że moja teściowa jest ślepa, głucha i nie ma węchu:-D

My już drugi raz na mieście byłyśmy. Pogoda nie najlepsza, bo nie za ciepło i przelotnie pada ale udało nam się nie zmoknąć. Balonik zakupiony, dziecko szczęśliwe i wszystko gra. Ja za sprzątanie kuchni się wzięłam.
 
Do góry