Witam moje kochane forumowiczki!
Urszulka teraz spi, staruch w Paryzu a ja laba!
Ostatni jakos zdarza mi sie to czesciej,mhhh..ciekawe dlaczego
Evoska ty tak dziolcha nie lataj z tym brzuchem, proponuje spacerowac tak bedzie lepiej dla ciebie i baka i nie stresuj sie tak, bedzie dobrze, najwazniejsza jestes teraz ty a reszta sie jakos ulozy. Jezeli chodzi o syna to czekaj zastanowie sie..............Odpowiedz brzmi-nie dziekuje:-)Ostatnio Tomek do mnie wyskoczyl z pytankiem "a moze juniorek" no to ja mu na to "a moze palnij sie w leb"
Zgadaliscie sie czy co?!
A pusiolek kochanie to jest calusek, moja siostra tak mowila jak byla malutka, byl jeszcze molonik(makaron), usiadaj(usiadz), ciosac(czesac), dziwetta(lyzeczka)
Niezle co!!!
Kalusiu wygladasz jak sloneczko w pelni i martwisz sie swoim wygladem!
Nie martw sie na zapas kochana, musialabys mnie zobaczyc po porodzie!
Kazda kobieta po takim wysilku nie wyglada jak Pamelka Anderson w dzien nagran Slonecznego patrolu, nie mowie ze bedzie latwo, z poczatku bedziesz sie zastanawiac czy klasc sie spac czy pomyc naczynia, nie bedziesz myslec o wygladzie! Ale stopniowo jak juz wpadniesz w ten rytm, wypracujesz go sobie z dzidzia to juz bedzie luz i bedziesz piekniec i piekniec, zreszta samo to ze zostaniesz mamusia sprawia ze piekniejesz w oczach! Gorace caluski dla ciebie!