Hej wierka
A coz to byl za tydzien....grrrr....mlody przywlekl ze szkoly chorobsko, zarazil mnie...oj ciezko bylo...do tego wieczne wizyty w szpitalu, wieczne kontrole...jestem juz zmeczona. Dobrze ze 6go ide ostatni raz do pracy.... i bede musiala zakasac rekawy i szykowac sie na swieta ufffff.
A co u Ciebie? Jak chlopcy?
Pozdrawiam
A coz to byl za tydzien....grrrr....mlody przywlekl ze szkoly chorobsko, zarazil mnie...oj ciezko bylo...do tego wieczne wizyty w szpitalu, wieczne kontrole...jestem juz zmeczona. Dobrze ze 6go ide ostatni raz do pracy.... i bede musiala zakasac rekawy i szykowac sie na swieta ufffff.
A co u Ciebie? Jak chlopcy?
Pozdrawiam