reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Limerick

Witam. No dzis juz nie ma ladnej pogody ale w sumie dobrze ze nie pada bo wtedy to juz wogole nie mozna by nigdzie wyjsc...dobrze ze mam dzis auto to skocze chociaz po cos do jedzenia dla reszty rodziny :)
 
reklama
Witam. No dzis juz nie ma ladnej pogody ale w sumie dobrze ze nie pada bo wtedy to juz wogole nie mozna by nigdzie wyjsc...dobrze ze mam dzis auto to skocze chociaz po cos do jedzenia dla reszty rodziny :)

Siemanko!!! Faktycznie, dobrze, że tak jest, bo dzisiaj muszę trochę poleżeć w domu i poodpoczywać :-p... Malutka znów zafundowała nam atrakcyjną noc, a teraz smacznie sobie śpi :dry:, jak to zrobić żeby w dzień zaczęła być bardziej aktywna a wnocy tak słodko spała :confused:, macie może jakiś pomysł??? Pozdrawiam ;-)
 
witam!!!my tez mielismy atrakcyjna noc i to bardzo!!!mala placzze bezustannie no chyba ze zasnie na 15 min...kurcze biedne to moje malenswo a ja to chyba juz w jakas depreche popadne ciagle chce mi sie wyc razem z dzieckiem!!!maz musi do pracy chodzic a ja ciagle sama z placzacym dzieckiem w domu siedze.masakra po prostu!!!dzisiaj wizyta u gp jak ona nam nie pomoze to juz nie wiem...co bedzie pozdrawiam was i milego popoludnia zycze
 
hehehe nie wiem co sie dzieje z naszymi dziecmi ale ja wam powiem ze moje tez nie chce w nocy spac :D śmieje sie tylko dlatego ze macie ten sam problem i prawie wszystkie estesmy nie wyspane :p probowalam przed snem: bujac w kolysce,jezdzic poznym wieczorem a czasem w nocy wozkiem po domu,nosic na rekach,klasc na brzuszku i klepac w pupe, wyszlismy nawet raz na 15minutowy spacer kolo domu. pomoglo dopoki nie weszlismy z powrotem na klatke schodowa,a tak dobrze mu sie spalo.:D no i kąpiel wieczorem z tym plynem johnsona bed time. ślicznie pachnie ale mojemu dziecku w usypianiu i spaniu nie pomaga. Czasem mu sie zdazy ze troche pospi. jak macie inne jakies pomysly to piszcie. to moze sie wyspimy z dziewczynami ;))


PS zapraszam do ogladania naszych zdjec. alanek - najnowsze zdjęcia - Garnek.pl


Alanek konczy dzisiaj 1 miesiac :)) <3
 
witam!!!my tez mielismy atrakcyjna noc i to bardzo!!!mala placzze bezustannie no chyba ze zasnie na 15 min...kurcze biedne to moje malenswo a ja to chyba juz w jakas depreche popadne ciagle chce mi sie wyc razem z dzieckiem!!!maz musi do pracy chodzic a ja ciagle sama z placzacym dzieckiem w domu siedze.masakra po prostu!!!dzisiaj wizyta u gp jak ona nam nie pomoze to juz nie wiem...co bedzie pozdrawiam was i milego popoludnia zycze

Kurczę, taki mi przykro, że musicie obie przez to przechodzić... Wiem, że to co teraz napiszę zabrzmi śmiesznie i niewykonalnie, ale musisz spróbować się zrelaksować, uspokoić i nabrać nieco dystansu do całej sytuacji, ponieważ Wasze Maleństwa bardzo podłapuje nastroje, Wasze, a zwłaszcza Twój nastrój. Jeśli jesteś zdenerwowana i niespokojna to Maleństwu też się to udzieli, niestety :baffled:... Wiem, że jest Ci bardzo ciężko, zwłaszcza, że jesteś z tym wszystkim sama, ale postaraj się zadbać o jak najwięszky komfort psychiczny dla Was obu. Nie chcę się tu wymądrzać, ale tak wygląda sytuacja... Musisz uzbroić się w więszką cierpliwość i wytrwałość - pamiętaj, że naszym dzieciom przy mamusiach najlepiej :sorry2:. Powodzenia życzę i GP i trzymam za Was kciuki, bo nie ma nic gorszego niż bezradność!!!

U nas cały cyrk zaczyna się koło 12.00 w nocy, przeważnie walczymy tak z 2 godziny, niby nie dużo, ale to strasznie męczące jak ona się tak złości, nie chce złapać cycka, choć chce i płacze... Uf... Mój mąż śpi w innym pokoju, żeby chociaż on był wyspany, bo przecież do pracy chodzi, ale jak słyszy całą akcję to do nas przychodzi! To jest okrpone jak nie można pomóc i jak się nie wie co się dzieje. Potem, jak już miną te 2 godzinki Oliwka przeważnie pada, ale też nie na długo, a co! Potem odsypia w dzień... Ciężka sprawa, ale wszyscy rodzice przez to przechodzą, więc i my musimy, tylko jak tym naszym bobasom poprzestawiać rytm??? Nie ma pojęcia...

Sylwisko22, a tak z innej beczki, widzę, że Wasza Malutka dziś kończy 2 tygodnie (tak samo jak nasza...), znaczy urodziła się 04.09, tak? A mogę wiedzieć o której godzinie urodziłaś i jakim cudem się nie spotkałyśmy w szpitalu???
Spokojnej reszty dnia życzę i, Sylwisko22, zdrówka dla Waszego Maleństwa!!!!!!! ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
witam!!!my tez mielismy atrakcyjna noc i to bardzo!!!mala placzze bezustannie no chyba ze zasnie na 15 min...kurcze biedne to moje malenswo a ja to chyba juz w jakas depreche popadne ciagle chce mi sie wyc razem z dzieckiem!!!maz musi do pracy chodzic a ja ciagle sama z placzacym dzieckiem w domu siedze.masakra po prostu!!!


Sylwia jakbym siebie sprzed kilku ładnych miesięcy czytała:-)
Dokładnie to samo miałam, pewnie wszystkie mamy przez to muszą przejść:-( Tobie się chce ryczeć z dzieckeim a ja ryczałam, a co! :-D ta deprecha po pierwsze wynika z tego, że sytuację masz ciężką, nie ma się co czarować, dziecko potrafi dać w kość. Po drugie- szaleje jeszcze w tobie burza hormonów po porodzie i trochę to potrwa, zanim huśtawki nastrojów miną. po trzecie niewyspana jestes.
Dziewczyny jakos dacie radę, skoro ja, taka panikara przez to przeszłam, to Wy tym bardziej:-D
a Natalka też teraz potrafi dać w kość, chociaż ma już roczek. Ząbkuje, noce mamy nieprzespane. W dzień marudna, złości się z byle powodu, nie chce jeść, bo bolą ją dziąsła. No a wcześniej miała gorączkę po szczepieniu i wysypkę... Echh, czasami to sobie myślę, ze człowiek dopiero w grobie porządnie odpocznie:-D sorki za czarny humor:-D
 
Sylwisko22, a tak z innej beczki, widzę, że Wasza Malutka dziś kończy 2 tygodnie (tak samo jak nasza...), znaczy urodziła się 04.09, tak? A mogę wiedzieć o której godzinie urodziłaś i jakim cudem się nie spotkałyśmy w szpitalu???
Spokojnej reszty dnia życzę i, Sylwisko22, zdrówka dla Waszego Maleństwa!!!!!!! ;)

ja urodzilam o 2.57 w nocy.w szpitalu bylam na sali nr 8 i wyszlam w sobote w poludnie do domku.kurcze zkoda ze sie nie spotkalysmy...a ty o ktorej urodzilas?


malenstwo moje spi juz godzinke :-)dobrze niech odpoczywa bo tym placzem tez pewnie zmeczona.pozdr odezwie sie jak wroce od lekarza.trzymajcie kciuki
 
ja urodzilam o 2.57 w nocy.w szpitalu bylam na sali nr 8 i wyszlam w sobote w poludnie do domku.kurcze zkoda ze sie nie spotkalysmy...a ty o ktorej urodzilas?


malenstwo moje spi juz godzinke :-)dobrze niech odpoczywa bo tym placzem tez pewnie zmeczona.pozdr odezwie sie jak wroce od lekarza.trzymajcie kciuki

Haha :-D, od godziny 2.00 w nocy byłam w szpitalu, urodziłam o 14.00 i położyli mnie na sali numer 19 :sorry2:... A wypisali nas dopiero w niedzielę! No, szkoda, szkoda... Aine, słuszna uwaga z tym odpoczynkiem ;)... Poradzimy sobie, jakoś musimy!!!!! Nikt za nas tego nie zrobi, a jak Wy przeżyłyście to i my przeżyjemy te ciężkie początki! Pa
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry