reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Limerick

Dzieki za rady.Jednak maka pomogla.Wietrzenie, osuszanie.Jeszcze mala ranka jest.Co do pieluch to niestety.Moje dziecko nalezy do tych opornych i wszystkiego uczy sie wolno.Nocnik to dla mnie bajka.Z mowieniem tez koszmar.Gada caly czas ale po swojemu.
 
reklama
gastone kazde dziecko ma swoj rytm wiec sie nie martw,,,,a chlopcy to podobno pozniej zaczynaja mowic...i coz...tak to juz im pozniej zostaje ze w wieku dojrzalym maja problem porozumienia ze swoimi zonami hihihi....tak wic i na twoje dzieciatko przyjdzie czas....nic sie nie martw...
 
Dzieki za rady.Jednak maka pomogla.Wietrzenie, osuszanie.Jeszcze mala ranka jest.Co do pieluch to niestety.Moje dziecko nalezy do tych opornych i wszystkiego uczy sie wolno.Nocnik to dla mnie bajka.Z mowieniem tez koszmar.Gada caly czas ale po swojemu.
Hihi fajne sa takie rozmowki maluszkow takie slodziutkie:-D
 
Witam wszystkie mamy w ten piękny dzionek!!!!!! Byłam dzisiaj w szpitalu, na badaniu poziomu glukozy we krwi i muszę przyznać, że ten kraj mnie chyba zawsze będzie zadziwiał!!!! Przygotowałam się, że karzą mi wypić jakieś strasznie słodkie paskudctwo (jak to w Polsce ma miejsce), a tu niespodzianka - lucosade... Ech ta Irlandia... No nic, wypiłam, 3 razy mnie podziurawili i jestem lżejsza o około litra krwi ;)! A jutro znów wizyta, na całe szczeście już tylko kontrolna u lekarza prowadzącego. Myślałam, że może zrobią mi jeszcze usg, ale się przemyślałam... Miłego dzionka życzę, pozdrawiam gorąco, pa
 
Hej dziewczyny.Mam takie pytanko,moze ktoras sie orientuje czy w irlandii dostane smoczki dla dzidziusia,takie co piers zastepuja i jak sie nazywa taki smoczek?gdzie go mozna kupic?bo moj maly przy piersi najlepiej 24 godziny by spedzil.
 
Witam! Dziś już mniej optymistycznie... Wczorajsza wizyta, mimo wszystko, bardziej mi się podobała - dziś zostałam potraktowana bardziej przedmiotowo :(... Od rana boli mnie podbrzusze po prawej stronie. Z jednej strony wcale mnie to nie cieszy, bo boli, z drugiej jednak pomyślałam "dobrze, że to dziś, w szpitalu sprawdzą", jednak pani doktor (ktoś inny mnie przyjmował niż mój prowadzący) nie wiele sie tym przejęła - pouciskała brzuch, szybko zrobiła ktg, zmierzyła ciśnienie i ładnie się uśmiechnęła żebyśmy już sobie poszli. Wizyta była bardzo króciutka i w ogóle nie słuchała co mamy do powiedzenia. Prowadzący chociaż się zapytał czy mam jakieś pytania do niego, a ta nic... Hm... No trudno, mam nadzieję, że do tej kobiety już nie trafię!!!! Idę się położyć, bo nadal boli... Pozdrawiam, pa
 
no witam kolezanki...ja niestety na chwilke tu tylko zajrze...ja niestety juztro do szpitala ide na D&C czyli lyzeczkowanie ...wczoraj mialam usg w szpitalu i niestety moje dzieciatko nie zyje...znowu...tak wiec cala procedura od pocztaku....tym razem ze to trzecie takie poronienie beda wysylac wszystko do speclalistycznej kliniki...moze znajda odpowiedz...moze nie....to byl chyba moj ostatni raz...juz wiecej probowac nie bede bo to dla mnie za duzo...pozdrawiam was serdecznie i moze odzezwe sie jak juz wyjde ze szpitala....
 
Czesc dziewczyny.Co tam u was?Jak samopoczucie? U nas narazie wszystko w normie.To znaczy maly jak zwykle nie chce jesc, ale i tak jest uroczy i kochany.Pod moim nosem otworzyli przepiekny play house.Jestem taka zadowolona bo to ogromny dom zabaw.Moj Max ma tam poprostu raj.A ja siedze i pije kawke.Zyc nie umierac.Pozdrawiam waz kobitki i ide mezulkowi glabki odgrzac.Mniam.paaa
 
reklama
no witam kolezanki...ja niestety na chwilke tu tylko zajrze...ja niestety juztro do szpitala ide na D&C czyli lyzeczkowanie ...wczoraj mialam usg w szpitalu i niestety moje dzieciatko nie zyje...znowu...tak wiec cala procedura od pocztaku....tym razem ze to trzecie takie poronienie beda wysylac wszystko do speclalistycznej kliniki...moze znajda odpowiedz...moze nie....to byl chyba moj ostatni raz...juz wiecej probowac nie bede bo to dla mnie za duzo...pozdrawiam was serdecznie i moze odzezwe sie jak juz wyjde ze szpitala....
Jejku tak mi starsznie przykro_Okropnie.Trzymaj sie mocno.Ciezko cos powiedziec w takiej chwili, bo to juz twoj trzeci raz...Podrawiam cie cieplo..
 
Do góry