reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

sylcia mozna tak powiedziec tzn w salonie mozna juz spokojnie gosci usadowic:-D:-D
ale wakt niby slonce ale ciemne chmury nadciagaja :wściekła/y::wściekła/y: mam nadzieje ze jednak przejda bokiem
 
reklama
Dzindusia a wiec ja da sie usiasc to wpadne z rodzinka Musimy sie zgadac :))

A my po wycieczce do Cratloe, swietnie bylo :) park rewelacyjny Nadina sie na maxa wyszalala :) Nazbierala sobie skarbow w lesie, wybiegana wybrudzona szalala po kaluzach lazila po najwiekszych wertepach no i kaczki byly to chlebkiem pokarmila sobie :) Wlasnie wracamy do domku teraz no i Nadina wymeczona od razu usnela :))
 
reklama
Hejka! Oj, ciężki dzień strasznie mamy. Nasi gości wyjechali a Oliwka strasznie to przeżywa... Filip chyba czuje to wszystko, bo też płaczek, ech... Teraz posneli i mam nadzieję, że troszkę wypoczną! Najgorsze jest to, że u nas w domu nadal choróbsko panuje :-(... Już niby tylko katar, ale brzydki jak nie wiem :szok::baffled: i ja zaczynam coś się niewyraźnie czuć, ech no żyć nie umierać...

Madziukowalik, daj nam dojść do zdrowia i w końcu przyjedziemy Was odwiedzić ;-)

Haniulka83, jak Twoje ciśnienie???
 
Do góry