reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

Kaśka nie martw się i olej trola:p
Justyna grill hmmmmmmmmmmmm ;D
Martuana zdrówka dla mamy.
A ja zmęczona dziś jakaś, bylismy na spacerku w Killaloe <chyba tak sie piszę i na herbatce u ... hhehee super osóbki> a teraz już mi się spać chce, w domku moi objadaja się pieczonymi ziemiaczkami a ja nie mogę bo dietka :( ale chudne więc wytrzymam ;) mam nadzieję;/
 
reklama
Sylwia życze szczęśia i gratulki wkońcu dobre wieści:) A co do mamy to chyba nie jest tak źle sama jej powiedziałam że jak chciała wrażeń mogła sobie na słup wejść albo wieżowiec dłużej by sobie leciała i widoki lepsze hahhah a tak to trzęsienie bloku mieszkańcom zafundowała a po takim to i mieszkanie straci na wartości hahah no przynajmniej się pośmiała ale nie będzie jej do śmiechu jak leki przestaną działać heheh:)
 
Kurde, jakoś mi dzisiaj nie wychodzi zorganizowanie się :szok::-D...

Sylcia007, bardzo się cieszę, że przeżyłas pierwszy dzień w pracy. Życzę Ci kolejnych i lżejszych ;-)

Martuana :szok::szok::szok:! Życzę Twojej mamie szybkiego powortu do sprawności :tak:

Kasia limerick, no mówie Ci szkoda nerwów i smrodu robić ;-):tak::-D

Kamcia*, w takim razie czekamy na Ciebie :tak::tak::tak::tak:

Kaja_respect, widzę, że się zdrowo zaparłaś na to dietowanie! Tylko żebyć umiar miała i nam nie zniknęła ;-):-)

Coś miałam jeszcze naprodukować, ale już mi z łepetynki wyleciało...

Aaaaa, przypomniało mi się jedno - Ravena, to co mogę liczyć na dostawę biedronkowch chipsów??? ;-):-D:-D:-D:-D:-D
 
o rany też mi ciarki przeszły jak przeczyałam Marta Twojego posta i dobrze, ze potrafisz z humorem podejść do takiej sprawy bo ja to panikara jestem.
Gosiulka no witaj witaj, nawet nie liczę ile to czasu minęło.
Czytam o tym grilu i ślinka mi cieknie, przydreptamy z Maytutką choćby na piechotkę :)
No i też zmarzłyśy, ze hej. Naszej małej się trochę pomieszało i o ósmej już jej nie ma, za to się budzi o 4tej rano i mysłi że to środek dnia. Ale tak jak Ms.Marple piszesz, jeden uśmiech i dla nas też to może być dzień hihi
Natinka jak tam wasza Adusia?
 
Kaja super dziewczyna powiadasz?:zawstydzona/y: no co ty?to tylko ja Drozdusia:-p
krycha nie liczyłabym na te chipsy:no: nie sądzę żeby laska zawracała sobie d..ę bieganiem po biedronkach:-D:sorry2:
 
Kaja super dziewczyna powiadasz?:zawstydzona/y: no co ty?to tylko ja Drozdusia:-p
krycha nie liczyłabym na te chipsy:no: nie sądzę żeby laska zawracała sobie d..ę bieganiem po biedronkach:-D:sorry2:

Mówisz, ech, a tak się napaliłam :-:)baffled: hlip, hlip... No trudno, ale zapytać nie zaszkodzi ;-)! No i super dziewczyno :-D:-D:-D dam Ci znać co z sobotą czy przyleziemy po towar czy nie albo jutro wieczorkiem albo w sobotę rano dopiero, co? Jakoś się dogadamy :sorry2::tak:...

Witaj Aga_irlandia :-)!!!
 
witaj Olenko,kiedy zawitasz do limerick?Fajnie by bylo powtorzyc imprezke pazdziernikowa co?
Aga hej babo:)
A gdzie Natalka?Hop hop!
Krycha ale jestes wiesz,narobilas mi smaka tymi chipsami z biedronki,ale wiesz co jeszcze lubie,te chrupki orzechowe takie wielkie kulki,mniam.Jak chcesz to ja jade pod koniec kwietnia do pl to ci chipsy przywioze haha,jesli oczywiscie wytrzymasz?
 
reklama
Krycha ale jestes wiesz,narobilas mi smaka tymi chipsami z biedronki,ale wiesz co jeszcze lubie,te chrupki orzechowe takie wielkie kulki,mniam.Jak chcesz to ja jade pod koniec kwietnia do pl to ci chipsy przywioze haha,jesli oczywiscie wytrzymasz?

No łażą za mną okropnie, no... Ach ta ciąża :-D:-D:-D! Myślę, że możemy się dogadać i jakoś wytrzymam, no wyjścia nie mam ;-)... A te chrupki (arachidowe, tak?) to w Samych Swoich są.
 
Do góry