teraz jest 32 kg od kwietnia(ale płaci sie stałą opłate za ten bagaż).
Dzieki za info.
A ile za tą opłatę ?
Być może w przyszłym tygodniu zabukuję bilety też na Wizzair ,bo na Rayan się nie opłaca jeśli chodzi o bagaż.
W sumie to wcale nie chce mi się jechać do PL.
Szczerze powiedziawszy wolę zwiedzać nowe miejsca a podróż do PL kosztuje tyle co dobra wycieczka pod palmami
A tam człowiek jedzie na stare śmieci i nic nowego poza drożyzną to tam nie ma i nawet szkoda kase wydawać,bo w UK to samo o połowe taniej.
Ja osobiście nie lubie do PL jeździć,dlatego rzadko tam jestem.
Jedyne co to poprostu odwiedzić bliskich.
Od nowego roku koniec z urlopami w PL(poza lipcem,bo na działeczke ze znajomymi jedziemy nad jezioro i Tosikowi dowód 5 letni wyrobić).
A potem kto chce niech lata do Nas...ta sama droga.
Wkurza mnie to ,bo wszyscy wiecznie "kiedy przyjedziecie,kiedy przylecicie" a im jakoś ciężko bilety zabukować...no chyba ,że jak jest okazaja typu narodziny syna to owszem przylatują.
No i mój tato często jest.
Ale teście raz na 1-2 lata.
Droga ta sama a i w PL można tanie bilety upolować.
To ja zaczynam też jeździć od okazji do okazji.
W sumie to już tak robie tylko to ich gadanie mnie doprowadza do szewskiej pasji
" kiedy i kiedy " a wtedy kiedy będą szwedy ooo...
A sami po Trucjach,Grecjach itd. się rozbijają.
Ja ostatnio za granicą (wykluczając PL i UK) to 6 lat temu byłam !!!
A wszyscy telko "kiedy wy do PL,kiedy wy do PL" a już nie daj Bóg jak usłysza o jakiś wakacjach poza PL.
Skandal.
Więc postanowiłam,że nic mówić nie będę.
Kupię,pojadę i jak pokaże zdjęcia to się dowiedzą,że gdzieś byliśmy...
OK wyrzuciłam frustrację z siebie.
Ja do PL też wózka brać nie będę ,bo moja siostra ma w posiadaniu dwa Zappa i Buzza,więc sobie użyczę.