reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leicester

reklama
Dzięki, że pytasz ;-) Jak na razie jest ok, dziś wyjechała moja przyjaciółka, która dużo nam pomagała (w zasadzie wzięła na siebie cały dom, gotowanie, sprzątanie itp.), na szczęście mąż ma jeszcze tydzień wolnego, więc damy radę. Prawdziwy sprawdzian będzie jak zostanę sama...:baffled: dobrze że 24 przylatuje moja mama, znowu będzie szansa na pyszne obiadki i opiekę nad Frankiem:tak:.
Poza tym Marcelinka to aniołek, dużo jej do szczęścia nie potrzeba wystarczy cycuś raz na 3 godziny i ciepła kołyska. A jeśli już marudzi to z konkretnego powodu, wystarczy ją trochę poprzytulać i już jest ok:tak:
 
na pewno dasz radę jak zostaniesz sama, nic się nie martw;-)
ja jak urodze to przyleci moja mama bo chce iść z mężem do szpitala a musi byc ktoś z Kubą:tak: zostanie kilka dni pewnie po porodzie a pozniej tez bede sama ale musze jakos dać rade:-)
 
Dzięki, że pytasz ;-) Jak na razie jest ok, dziś wyjechała moja przyjaciółka, która dużo nam pomagała (w zasadzie wzięła na siebie cały dom, gotowanie, sprzątanie itp.), na szczęście mąż ma jeszcze tydzień wolnego, więc damy radę. Prawdziwy sprawdzian będzie jak zostanę sama...:baffled: dobrze że 24 przylatuje moja mama, znowu będzie szansa na pyszne obiadki i opiekę nad Frankiem:tak:.
Poza tym Marcelinka to aniołek, dużo jej do szczęścia nie potrzeba wystarczy cycuś raz na 3 godziny i ciepła kołyska. A jeśli już marudzi to z konkretnego powodu, wystarczy ją trochę poprzytulać i już jest ok:tak:
ojej to masz cud dzieciatko!

witam sie ,znow sie dlugo nie odzywalam ale mamy goscie przez tydzien i ciagle gdzies wychodzilismy,wczoraj opiekna pogoda a ja w pracy.czy ktoras z Was wybiera sie jutro na playgrupe?
 
Mój mąż pewnie będzie jutro z Frankiem na play grupie.

Wczoraj była piękna pogoda, nasz pierwszy spacer przeciągnął się do 1,5 godziny, a po powrocie Mała spała jeszcze 3h!:tak: Świeże powietrze zdecydowanie jej służy, oby wiosna szybko przyszła:tak:
 
Cześć dziewczyny
Kessi witaj na forum
Cosola szczęściara z Ciebie, że malutka jest taka grzeczna, a jak tam Franek zareagował na rodzeństwo.
Za trzy tygodnie lecimy na urlopik do Polski to też trochę sobie odpocznę. Ciężko mi już troche, bo praca i Maksiul i obowiązki domowe.W Polsce trochę babcie pomogą przy Maksymilianie a ja będę odpoczywać.
Nasz synek wpada ostatnio w jakieś histerie nocne budzi się z płaczem i ciężko go uspokoić. Nie wiem czy to jakieś sny czy czegoś się boi. Mam nadzieję, że za kilka dni mu to minie bo trochę się martwię o niego, no i wszyscy się nie wysypiamy.
pozdrawiam miłego dnia
 
Maksymilian pewnie złe sny, lada noc przejdzie;-)
Mi też już ciężko, nie ukrywam:zawstydzona/y: meczę się szybko:zawstydzona/y:

cosola wlasnie napisz jak Mlody zareagował na siostrzyczkę:-)
Moj Kuba mowi cały czas dzidzia do brzuszka, przytula sie itp:tak:
odklada nawet zabawki dla dzidzi:-D
zobaczymy jak bedzie jak sie Mały urodzi
 
Cześć dziewczyny
We mnie jakaś dodatkowa siła wpadła. Dzień wolny od pracy, a ja zamiast odpoczywać to całe mieszkanie wysprzątałam.
Teraz sobie trochę leniu****ę i za godzinkę po małego do żłobka.
POLA my małemu tez tłumaczymy, że u mamy w brzuchu jest dzidzia i nie może skakać po mamie.:-) On jest jeszcze chyba za maly i nie rozumie, że za kilka miesięcy będzie maluszek w domku.

Poza tym pożegnanie ze smoczkiem zakończone pomyślnie. Nawet nie było tak strasznie. Kilka nocy pomarudził i zapomniał. Natomiast nocnikowanie to koszmar w ogóle nie potrafi zaskoczyć o co chodzi. A u Was mamuśki jak bylo z nauką waszych pociech sikania do nocnika:-)
Miłego dnia
 
reklama
Maksymilian - może dla twojego synka jeszcze za wcześnie na nocnikowanie? ja z moim jeszcze czekam do lata, na razie nocnik stoi w pokoju a Mały oswaja się z jego widokiem, nic na siłę:tak:

A co do Franusia to całkiem dobrze zareagował na siostrę. Choć pierwszego dnia, omijał ją jak zgniłe jajo, jak płakała to bał się, przytulał do taty i patrzył spod byka od początku tłumaczyliśmy mu, że to jest Malinka, jego siostrzyczka, ale nie zachęcaliśmy do bliższego kontaktu.

Na drugi dzień już się trochę oswoił, nie reagował jak płakała, powoli zaczął robić do niej podchody, mówił a kuku i zaczął dawać cześć pokazywał też, że tu na mogę a tu rękę a tu oko itd.

Teraz już przynosi jej grzechotki i różne swoje zabawki i ciągle chce ją całować:-)

Czasami jak karmię to też próbuje mnie gdzieś ciągnąć za rękę i jest nie zadowolony, że nie mogę z nim iść. Na szczęście teraz mój mąż jest w domu, więc interweniuje w sytuacjach pod bramkowych. Częściej też chce być brany na ręce, bo widzi że ją nosimy.

Ogólnie nie jest źle, choć trochę obawiam się, jak to będzie jak mąż wróci do pracy... no ale mamy jeszcze kilka dni na dopracowanie szczegółów.
 
Do góry