reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

Witam :-):-):-):-)

Jak tam po świętach dziewczyny ?? :-p U nas wszystko w porządeczku, wszyscy zdrowi, święta mieliśmy spędzic sami ale wyszło inaczej, bo znajomi do nas w Wielkanoc przyjechali - i fajnie :-))) :-D:tak: potem mnie do pracy podwieźli, bo oczywiście pracowałam :baffled::baffled: ale od wczoraj mam znów 4 dni wolnego, więc skupiam teraz swoje myśli na przeprowadzce :tak::tak: ale i tak mam lenia po tym obżarstwie świątecznym i nie wiem od czego mam zacząc pakowanie ;/ :szok: klucze dostajemy już tydzień wcześniej, więc niewiele czasu zostało i trzeba się zabrac poważnie za robotę :sorry2::sorry2::shocked2::shocked2: ..... Poza tym u nas wiele zmian - bo nie dośc, że przeprowadzka i cały kocioł z tym związany, to jeszcze w maju nasza rodzinka przylatuje do nas - ok 10 osób,:szok::confused::szok: a powód ich wizyty jest taki, że ..... WYCHODZĘ ZA MĄŻ :tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D, także kolejne zadania z tym związane, to poszukiwanie sukni ślubnej, obrączek, dodatków i cała oprawa :happy2::happy2::happy2:- bo impreze planujemy zrobic w naszym nowym domku na ogrodzie....:tak::tak: słyszałam, że ktoś w naszym mieście ogłasza się na nk , że piecze ciasta i torty na różne okazje ale z racji tego, że nie mam konta na tym portalu - nie mam jak zdobyc namiarów, :blink::blink::blink::blink::blink: więc może dziewczyny któraś z was orientuje się w tym temacie ? dobrze by też było zamówic jakiś catering ale musi to byc polskie jedzenie, bo za angielskim nie przepadam niestety ..... jednak nie znalazłam nikogo, kto by się tym zajmował :baffled::baffled::confused::confused:. W przeciwnym razie będę musiała wszystko zrobic SAMA ..... echhhh....
Także jak widzicie trochę będzie się działo... Poza tym mam w planach urządzenie nowego domku po swojemu, bo mój K powiedział, że w tej kwestii daje mi wolną rękę i nie będzie się wtrącac. :zawstydzona/y::-p:-p:-p W lipcu lub we wrześniu wybieramy się wreszcie na swoje wymarzone wakacje ale nie tam gdzie planowaliśmy, tylko w inne miejsce - i z Julcią oczywiście .... :happy2::happy2: Nie rozumiem tylko dlaczego za dziecko płaci się tyle samo jak za dorosłą osobę ... masakra jakaś .... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Słuchajcie - potem napiszę do każdej z was ale teraz niestety muszę leciec :blink::blink: Pozdrawiam serdecznie. Pa :-):-):-):-):-)
 
reklama
Hey! :)
Tradycyjnie sie zebrac nie moglam zeby napisac.
Przede wszystkim witam nowa mamusie w naszym gronie. Rozgosc sie :tak:Ja Ci o LGI tez niewiele powiem, bo mialam tam rodzic, ale jak juz zaczelam to mnie "pogonili" i koniec koncow urodzilam w St. James.
Swieta i po swietach, rodzina byla, nabalaganila i pojechala :-) i taaak mi teraz jakos dziwnie cicho... a najgorsze ze przywyklam szybko do dobrego, mama obiady robila jak my zwiedzalismy i teraz juz 2 dzien nie moglam sie zebrac zeby cos upichcic :zawstydzona/y: no ale jutro juz musze, trzeba wrocic do rzeczywostosci :tak: Ogolnie fajnie byla, tylko szkoda ze nam sie pogoda zepsula akurat wtedy kiedy codzien gdzies jezdzilismy. I przez pogode nie mialam okazji zobaczyc Ingleton Waterfalls i nie zobacze pewnie zbyt predko, bo teraz byla dobra okazja skoro mama zostawala z Majka, bo tam niestety z wozkiem sie jezdzic nie da, a z kolei brac ja na rece i niesc to za duzo :tak: zeby tam chociaz tylko krotki spacerek a tam z dobre 3-4 godziny trzeba lazic, wiec mysle ze byloby nam "ciutke" za ciezko :-) Wiec nie pozostaje mi nic innego jak czekac az mi dzieci urosna na tyle zeby mogly spacerowac same :tak::-D
No a poza tym u nas luzik, Maja znow ma katar, tym razem typowo przeze mnie bo smarkalam i kaszlalam i przeszlo na nia, chociaz dzisiaj dzielnie jej go "wysysalam" i wlewalam krople wiec moze juz jutro bedzie ciut lepiej. No iiiii... wylazl jej pierwszy zab! (a moze to stad ten katar?? zeby moga byc przyczyna kataru?) :-) bez placzow, lamentow, nieprzespanych nocy.. po prostu wzial i wyszedl. I gdyby nie to ze dzis zlapala moj palec i zaczela go gryzc, to bym jeszcze o nim nie wiedziala :-) Mam nadzieje ze tak samo bezbolesnie wyjda kolejne :tak:
Tylko ze nadal zolza mala jesc nie chce. Mleko owszem, jak widzi butelke to sapie i juz mordke rozdziawia, a jak widzi lyzeczke to najpierw sie krzywi, potem jak jej jakos wcisne ze 2 i jej zasmakuje to kilka razy buzie otworzy, ale kilka lyzek i do widzenia. A tak ladnie jadla, no. Nic to, czekam az jej sie odmieni :tak:
Ingrid - wspolczuje Ci chorobska dziewczynek.. napewno nie bylo latwo, ale dobrze ze juz po :tak: i mam nadzieje ze nic wiecej sie Wam nie przywleklo :tak:
Fajnie Ci ze jedziesz znow do PL. Ja sie ciagle wybieram i wybrac sie nie moge. Glownie przez finanse wiec czekam az sie naprawia i spadam choc na 2 tygodnie :tak: Bo na 3 miesiace jak Ty chyba bym nie chciala... dobrze mi z rodzicami, lubie z nimi posiedziec i pogadac, ale faktycznie odwyklam juz od mieszkania z nimi na tyle, ze pewnie po miesiacu zaczelibysmy sobie nawzajem przeszkadzac :tak: no i pewnie troche by mi sie za mezem tesknilo :tak::-)
Tuuunia - Szymonek juz zdrowy?? Bo sie nie odzywasz? Mam nadzieje ze jednak antybiotyk pomogl i nie musieliscie ladowac w szpitalu.
Ewelina - fajnie ze znalazlas domek jaki chcialas. Ale jak to daleko.. pewnie ciezko sie bedzie na poczatku przyzwyczaic. Wszystko inne, a zeby pojsc na "stare smieci" to kawal drogi :tak: no ale wazne zeby sie dobrze i spokojnie mieszkalo, a do miejscowy da sie przyzwyczaic :tak: zreszta wyemigrowalysmy 1600km od swojej miejscowy, to co to teraz za roznica 10 mil w ta czy w ta :-)
Kama - nie lam sie! najwazniejsze ze juz macie spowrotem psiaka przy sobie i ze masz swoj wlasny dom w zasiegu reki. Skup sie na tym i zobaczysz ze te 2 miesiace u kolezanki pedantki mina zanim sie zorientujesz :tak: A wtedy juz mozesz miec na wszystkich nalane ;-):tak:
Motylek - To sobie nawrzucalas na glowe zajec.. :-) Gratuluje serdecznie :tak: Chociaz tak naprawde gratulowac bedziemy pewnie juz po :-)
Zeby Cie troche odciazyc poszperalam w necie i na n-k zeby znalezc te torty. Znalazlam te: Bradford Cakes by Anna Bisaggio<meta name="robot" content="Bradford Cakes, Wedding, Birthday, Anniversary, Celebration Cakes.Bisaggios Cakes. Order Cake"> <meta name="keywords" content="Bisaggios Cakes in Bradford, Wedding, Birthday, Anniversary, Cel wygladaja bardzo ladnie :tak::-) no i na n-k znalazlam 2 konta z tortami, ale jednego nawet nie zapisywalam numeru, bo te torty takie badziewiaki byly troche. Na domowe urodziny moze i luzik, ale na slub warto juz wydac te 10Ł wiecej i miec piekny torcik :) W kazdym razie drugi numer do tortow 07598895715. Niestety zadna strona internetowa nie byla podana. Ale skopiowalam tez zdjecia wiec jak bedziesz chciala przejrzec to daj znac, wrzuce je gdzies w necie :-) Cateringu na n-k nie znalazlam. Jedynie krokiety i pierogi, wiec chyba sie nie nadaje :-D
A, i jeszcze jak moge Ci doradzic.. dokladnie nie wiem, ale z tego co sie orientuje wszyscy moi znajomi ktorzy kupowali obraczki tutaj, narzekaja na nie. Ponoc te za przystepna cene, sa wiele gorsze niz polskie za tyle samo. Gorsze zloto tu jest, czy cos..Jedna znajoma np kupila z mieszanego zlota. Okazalo sie ze po 3-4 miesiacach biale zloto zniknelo bo oni tu tylko nakladaja cienka warstwe bialego na zolte i musiala isc i odnawiac. Moj kolega podniosl skrzynke z mlekiem i mu sie obraczka skrzywila. A dali za nie ok 350Ł, wiec wcale nie najmniej. W kazdym razie moze warto zakupic je przez internet z PL? Moj szwagier tak robil i z tego co sie orientuje przysylali im je tutaj do Anglii.
No, to ja chyba juz. Jak kogos ominelam, to nie celowo :no: Ale pora juz taka ze musze isc spac. Maja niestety juz sie nie budzi o 10 jak kiedys i nie moge posiedziec do 3... :rofl2:
Pozdrawiam Was wszystkie!!
 
Stefa no jak mogłaś a mieliście przyjechać do mnie a wy tu z ospa.
Zytasia my wlasnie w ten weekend planujemy jechać tam do Ingleton mam nadzieję że pogoda dopisze no i ze moj mąż nie będzie musiał w pracy siedzieć.
A tak poza tym to mam o prawie kg więcej po świętach ale co tam zrzuci się :-)
 
Stefanka - wspolczuje choroby :zawstydzona/y: ale kazde dziecko musi to przejsc - wszystkie nas tez czeka przeprawa z tymi chorobami ... echh... Pozdrawiam i trzymaj sie :nerd::sorry:

Zytasia - dziekuje bardzo za zainteresowanie i pomoc - przejrzalam sobie stronke tej dziewczyny, która piecze w Bradford i powiem Ci, ze - ladne to wszystko jest i ona jest Polka - bede do niej dzwonic, zeby sie dowiedziec o ceny ....:happy:

Kamalodz - trzymaj sie dziewczyno - tyle to juz wytrzymasz i nie daj sie ! Pozdrawiam :-D

Ewcia - jak u Ciebie sprawy sie maja ? wracasz juz do pl na stale, czy jak ?? Pozdrawiam :happy:

Justyna i Cocolino - ostatnio milczycie - nie wiemy co u was i jak wasze zdrówko ? pozdrawiam równiez :tak::-)

Ingrid - mam nadzieje, ze juz wszystko dobrze u Ciebie i Tunia, ze u Ciebie tez juz choróbsko odeszlo ? Pozdrawiam was dziewczyny ;-):-D

Ewelina - o widzisz ? troche wiary i szybciej ten domek znalazlas niz myslalas - faktycznie troche daleko ale cóz, nie ma tego zlego, prawda ? Pozdrawiam

Reszte mamus które pomielam - nie celowo oczywiscie - równiez serdecznie pozdrawiam i zycze samych pogodnych dni :-)))) Paaaaaaa :-):-):-):-)
 
Hej laski :)
Długo nas nie było ale znowu problemy ze zdrówkiem najpierw angina a jak już było dobrze mała zaczeła jeść to ktoś podzielił sę z nami Rota wirusem i jazda od nowa nie wiem kiedy to moje dziecko jakiejś porządnej wagi nabierze :(
Stefanka - życzymyu zdrówka już myślałam żeby sie wprosić a tu wam coś wyskoczyło
Tuunia - jak tam laska lepiej już też życzymy duuużo zdrówka
Motylku - widze że u ciebie jakoś leci - tak trzymać:)
Justyś - co tam ciotka u ciebie słychać nic nie piszesz ??

A u mnie w pracy na lotnisku desperacko szukają ludzi do pracy także jak ktoś chce pomoge :)

Pozdrówka wszystkim :)
 
Hej dziewczyny. Mozecie mi powiedziec czy jak sie przeprowadzalyscie na nowe mieszkania / domy - zmienialyscie w royal mail swój adres pocztowy za oplata poprzez wypelnienie aplikacji ? czy moze po prostu dzwonilyscie do wszystkich poszczególnych instytucji i powiadamialyscie o zmianie adresu na nowy ?? Siedze i sie wlasnie nad tym zastanawiam jak by bylo lepiej ....

a tak poza tym., to dzisiejszy ranek nie byl zapewne dla was jaK I DLA NAS mily, bo na poczatku myslelismy, ze to zart ale to NIESTETY OKAZALO SIE PRAWDA .... :-(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( - tyle waznych osobistosci z glowa panstwa na czele tak tragicznie zginelo ... to straszne ..... :-((((((((((((((((((( ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ BRAK MI SLÓW NORMALNIE ....... +++++++++++++++++++++++++++++++++ POKÓJ ICH DUSZOM. AMEN.
 
Trudny to był dzień. Tak do końca jeszcze do mnie nie dotarł ogrom tej tragedii. Mieliśmy dziś jechać nad wodospady, cieszyć się dniem i pogodą ale nie daliśmy rady, nie potrafiłabym cieszyć się wyprawą w obliczu tej katastrofy. Ech brak mi po prostu słów
[*]
 
reklama
my również cały czas wałkujemy w głowach ten temat. Ja dopiero wieczorem miałam czas żeby usiąsc i dokładnie przejrzeć wszelkie serwisy informacyjne w necie i po prostu nie mogę sie pogodzić z tym co sie stało. Wprawdzie nie wiadomo jeszcze jakie były przyczyny tak koszmarnej decyzji pilota ale spokoju nie daje mi fakt, że były to bezsensowne smierci.
Katyń to jakies potworne miejsce- fatum. Po raz drugi zginęła tam elita Polski.
Jestem wstrząsnięta.To wszystko wydaje sie jakies nieprawdopodobne, jak bardzo kiepski, spóźniony prima aprilisowy żart.
[*] x 96
 
Do góry