reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

Zytasia,bardzo Ci dziekuje,jakos zawsze to lzej na sercu wiedzac ze gdzies mozna sie wygadac choc moze smiesznie to wyglada,bo nie wiadomo o co chodzi....hehehe,no ale juz nie smece,nie moge dzis zasnac,poszlabym na jakies balety bo smaczka mam od sylwka,wtedy sie super wybawilam,i teraz slucham sobie Calvina Harrisa i od razu mi weselej:-D

w ogole to zauwazylyscie pewnie ze odwilz idzie
 
reklama
Hej baby!
4 dzień nie jem słodyczy!!! I się pilnuję z innym żarełkiem - tak się chciałam pochwalić :-p
Bedisimal /nie wiem czy dobrze napisalam ale kiepsko zapamiętuje nicki/ - nie martw się każdy zły czas się kończy i będzie lepiej.
O i ja też chętnie bym poszła zabalować i sponiewierać się jakimś fajnym alkoholem - ale to najwcześniej za 2 tygodnie bo taki sobie czas odstawienia słodyczy i innych używek założyłam - a jak się dobrze sponiewieram to kolejne dwa dni będę miała kaca i też nie ruszę za dużo jedzonka.
Dziś mamy w planach jeszcze kawkę ze znajomymi a no i moze sie zmecze i zrobie jakies cwiczenia wieczorem.
Viola - książki tylko 2 przywiozłam z racji że w lipcu spowrotem będziemy się z wszystkim przemieszczać, no nie wiem czy tematyka cie zainteresuje ale jak masz ochote to oczywiscie pozycze.
Pozdrawiam was dziewczyny!
 
Hej dziewczynki!
Ingrid, gratulacje dla siostry!!!
Wiola, Justynka zdrowiejcie :tak:
Bedismall, wspolczuje depresyjnego nastroju ( wspolczuje tym, bardziej, ze niestety ostatnio dobrze wiem, co to jest i jak dziala na czlowieka :-()
Agnieszka, jak sie czujesz? jak malenstwo? ktory to juz tydzien?
Motylek, najlepsze zyczenia urodzinowe dla malej jubilatki. Niestety za pozno wyczytalam o imprezce :no: wiec nie damy rady dotrzec, ale zycze milej zabawy!!!
Kamila, wspolczuje przygody :szok: a moze kiedys umowimy sie z dzieciakami w tym centrum zabaw kolo mnie?
Mamusie, ktore dawno nie pisaly- co u Was?
Mamusie, ktore dolaczyly do nas niedawno (sorry, ale moja pamiec pozostawia wiele do zyczenia stad brak personalizacji :baffled:) i "stare" mamuski, moze bysmy sie kiedys zgadaly na jakies zapoznawcze spotkanko, bo wiekszosc z nas juz sie zna, wiec... czas nadrobic zaleglosci :-):tak:
A my wlasnie wracamy do siebie po milionie chorob i nieszczesc jakie nas nekaly. mam nadzieje, ze juz teraz bedzie tylko lepiej :tak:
 
Hej dzieczyny!
No a do nas przylazło choróbsko. Tak sie dobrze trzymalysmy, wszystko nas bokiem omijało, aż dopadło. Helenka od dwóch dni zakatarzona brzydko a od wczoraj kaszle jak mały gruźlik. Dzisiaj jest trochę gorzej, w nocy spać nie mogła, bidulka. Teraz cały gips polega na tym żeby ochronić jakos przed tym Hanię.
Także cocolino, kochana pisałam Ci w smsie, że troszkę jest przeziębiona ale teraz to troszkę wygląda trochę gorzej, także spotkanko jak sie podkuruje, ok?

A w tą sobotę przyjeżdża do nas, a w zasadzie po nas, moja "tesciowa". Hura! Posiedzi u nas tydzień a potem wszystkie 4 jedziemy do Polski na 3 tygodnie. Trochę mnie przeraża ta polska zima, bo zupełnie sie odzwyczaiłam od takich mrozów. Nawet sobie już nie umiem wyobrazić, co to znaczy 15 stopni na minusie. Brrrryyy! Zimno.
Dlatego musimy być zdrowe, że by jakos tam przetrwać.
Ale już sie nie mogę doczekać.
A justyna po kołyskę zapraszam po przyszłej sobocie. Kuba będzie w domu, jakos sie z nim telefonicznie dogadacie.
Tunia dzięki za gratulacje dla siostry. My sie chętnie z Wami umówimy w centrum zabaw bo bardzo często jestesmy w takich miejscach. Jak tylko wrócimy to sie umówimy.
Zytasia dobrze że sie przekonujesz, żeby sie z nami spotkać:tak: Nie wiem czego Ty sie wstydzisz (może cos przeoczyłam w Twoich postach) ale zapewniam Cie że my nie gryziemy. Ja moje dziewczynki od początku uczę, że nieładnie jest gryźć. Ale uprzedzam Hania trochę ciągnie za włosy ;-). Teraz już może nie zdążymy sie spotkać, ale jak wrócę to musimy, koniecznie.
Idę bo mnie już córka zabiera.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny!
Ingrid ale masz fajnie - wizyta w Polsce :sorry2:
No i zdrówka życzę twoim dziewczynom!
Justynka - jak się czujesz na ostatniej prostej? Fajnie takiego maluszka mieć aczkolwiek ja tam pasuje jeśli chodzi o dzieci :)
Kama - ślicznego pieska macie, zawsze mi się podobały małe owczarki - mają takie grube łapy i wielkie uszy - śliczne są!
Ewelina co u ciebie? Nie piszesz nic, pisz jak tam dzieci i co ciekawego słychać.
Aguś a jak twoje mdłości, lepiej?
Bedismall jak nastrój, lepiej?
Ja dziś ostro poćwiczyłam aż mi potem niedobrze było - blee przedawkowałam przysiady :baffled: a no i nadal nie jem słodkiego hehe twarda jestem w sumie każdy by chyba był jakby tyle się mu przytyło. Tęskni mi się już za wiosną tym bardziej że planujemy w maju pojechać na 3-4 dni na Szkocję i już nie mogę się doczekać wyjazdu!
Dziewczyny pozdrawiam wszystkie!
 
czesc dziewczyny wkoncu zasiadlam do pisaniia bo jakos weny nie mam:no:

Motylek wszystkiego najlepszego dla solenizantki,:tak:
Ingrid kurcze ze tez was dopadlo :baffled:oby szybko minelo. i dzieki za kolyske,:-)a i prosze pozdrow od nas Ewe:tak:
Bedismall trzymaj sie kochana pamietaj ze zawsze mozesz sie wygadac u nas na forum:tak:, jesli masz chec dzwon pogadamy:tak:
Ewa dzieki no jak juz wiem ze beda wywolywac i znam dokladnie dzien to mam troche pietra :szok:bo tak z zaskoczenia to inaczej. no ale kto wie moze i bedzie z zaskoczenia.:confused:
Agneska a ty trzymaj sie kochana czas szybko zleci i zaraz tez bedziesz rodzic a gdzie LGI?
Tunia to moze wpoadniesz ciocia do nas jak juz lepiej zapraszamy
Kama no wlasnie jak co my juz czekamy
Cocolino super ze juz wam ok, no i oczywiscie czekamy
Zytasia ja mieszkam na Beestonie ale jakbys miala ochote zapraszam:-)
jesli kogos pominelam przepraszam ale musze chyba pisac na bierzaco bo pozniej mi z glowy ucieka co kto pisal.

No a ja zaczelam ostatnio wariowac zaczynam sprzatac :tak:sciagam firanki , malej ciuszki i torba do szpitala juz gotowa :tak::-Dno i zaczynam meza wykorzystywac coby na masarz mnie nie zlapal:-D:-D:szok:
lece lezec bo ostatni lapia mnie skurcze dosc czeste moze nie intensywne ale czeste
 
ja przed Hanią też wariowałam. Sprzątałam, pucowałam, prałam. Ale moją Hankę to ani sprzątanie, ani tapetowanie pokoju, malowanie scian, ani strzyżenie żywopłotu, ani wspaniałomyslna pomoc tatusia, nie pogoniły z brzucha. Wystraszył ja chyba dopiero ten umówiony masaż bo dzień przed nim wyskoczyła wreszcie. Chociaż nie mogę powiedzieć, że go wcale nie miałam bo jak trafiłam do szpitala położna mi zaserwowała taki masaż tuż przed porodem. No i szybko poszło wiec to chyba działa.

Justyna dzięki za pozdrowienia dla Ewy- oczywsicie przekaże.

A moja Helena tak sie rozkasłała, że aż wyhaftowała nowe wzory na poscieli. Ogólnie zachowuje sie jakby sie czuła nieźle bo nawet humor jej dopisuje. Dopóki sie nie zacznie atak kaszlu. Biedna. Mam nadzieje, że nie będzie tak jak we wrzesniu. Chorowała ponad miesiąc. Nie moglismy sie pozbyć tego jej kaszlu, strasznie sie dzieciak namęczył. Dobrze że wtedy byłam u rodziców, bo moja mama bardzo mi pomogła to wszystko ogarnąć, I Helenkę chorą i Hanię maleńką. Np ale teraz mamy tylko niecałe dwa tygodnie, żeby wyzdrowieć bo do Polski nie możemy jechać chore.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry