reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leeds

super ciocia:-). fajnie ze sie ulozylo wkoncu po waszej mysli.:tak:a jak Maksiu:confused:? bo Nicolasowi jak sie wyspal to przeszlo.:-D
Zytasia to skoro juz nie jestes anonimowa czas poznac reszte mam moze wybierzesz sie do nas zaprszam.:tak:
a my wczoraj wazylismy dzici i Lena przez pierwszy swoj miesiac zycia nabrala 1600 czyli wazy teraz 4700.:-D a nicolas 14kg:szok: i 80 dlugi.
mala rosnie mi identycznie jak nicolas tak samo przybiera,ciesze sie strasznie bo myslalm ze bedzie mniej, w sumie je czasem co 4 godz a w nocy to ze 2 razy, a i moja dieta nie jest zbyt urozmaicona:no: ale widocznie mam niezlo produkcje:-D:-D;-);-)
a co u reszty
Motylek jak tam przeprowadzka znalazlas cos
 
reklama
Cześc dziewczyny :-)) :-D

Nareszcie udało mi się na chwilę przysiąśc do komputera - niby miałam 4 dni wolnego ale zanim się zorientowałam - już piątek i czas do pracy - jeszcze wydzwaniali od rana do mnie czy mogę dziś zostac na całą noc ..... :baffled:, bo ktoś zachorował i nie ma komu pracowac oczywiście .... A'propos pracy - ANUSZY - możesz mi powiedziec jak Ci się pracuje w restauracji i jakie tam macie zmiany, no i jak aplikowac można ?? Bo ja bym chciała spróbowac - czemu nie ..... tylko wymogi mnie interesują i godziny pracy .... Możesz mi coś na ten temat powiedziec ?? Była bym wdzięczna ... :tak::-)
Justyna - po tych przebojach z poprzednim domem straciłam już zapał do oglądania czegokolwiek, jednak ja się tak szybko nie poddaję i jutro o 12 jedziemy obejrzec kolejny dom tym razem z agencji, w której obecnie jesteśmy od prawie 3 lat i mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, bo naprawdę mamy już nóż na gardle, bo czasu baardzo mało .... tyle tylko, że dzielnica mnie nie przekonuje ale jak mam tu zostac, to już wolę się przenieśc w inne miejsce, bo tego miejsca mam już dosyc !! :wściekła/y::baffled: Zresztą czas na zmiany - czuję to po prostu .... :tak: - a dzielnica to Middleton - ja wiem, wiem... szału nie ma ale wiem, że Middleton tak jak Beeston dzieli się na ten lepszy i gorszy, a więc jutro obejrzę całą ulicę i okolicę, no i podejmiemy decyzję ..... :-):happy2:
Stefanka - jak tam zdrówko ? Mam nadzieję, że już wszystko dobrze :-)) Pozdrawiam Ciebie i chłopaków .... :-D
Ingrid - jak tam ? już po katarku i przeziębienie ? U nas katar i kaszel pokonany !! Pozdrawiam :-)
Ewcia - nie wiem dlaczego ale śniłaś mi się ostatnio - że byłam z Tobą na jakiejś imprezie i nasze chłopy też były .... a Ty nagle do mnie z takim tekstem ,, jestem brzydka, mam brzydkie włosy i nikomu się nie podobam '' - heheheheheh :-))))) :-D:tak: ale ja myślę, że ten sen dotyczył tego, że jesteś na diecie - przenośnia taka ..... - odchudzasz się bo nie czujesz się do końca dobrze w swojej skórze .... :tak::-) Pozdrawiam serdecznie :-)))
Kamalodz - moje serdeczne gratulacje :-)) Pewnie wiele nerwów was to kosztowało ale zapewne się opłaciło :-))) Oby wam się dobrze mieszkało na tym Farnley .... :-p:happy2: Pozdrawiam
Zytasia - to miłe, że czasami piszesz, a raczej za każdym razem piszesz obszerne eseje :-)), bo kiedy taka ciiisza na forum - jest co czytac :-)) Jak tam Twoja Księżniczka ? Pozdrawiam :happy2:

Resztę mamusiek również pozdrawiam, a teraz jak codzień zresztą - odkąd jest taka piękna pogoda - lecę na spacerek z Julką .... i muszę załatwic sprawę w przychodni po drodze ....

TO DO NASTĘPNEGO .... Paaaaaaaa ...... :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
hej dziewczynki ;-)
a my przeziebieni... znowu :baffled:
Kama, gratuluje wymarzonego domku!
Motylek zycze cierpliwosci i wytrwalosci w poszukiwaniach oraz oczywiscie powodzenia!
a ja sie dzis taaak wystraszylam- przyszedl nam list z agencji i jak go zobaczylam to od razu pomyslalam, ze chca nam wymowic mieszkanie, ale na szczescie chodzilo o rutynowa wizyte sprawdzajaca (w sumie tez niedobrze, bo mamy tydzien na pomalowanie kuchni, a w miedzyczasie przyjezdza moja kolezanka z synkiem, wiec nie bardzo jest kiedy to zrobic)
leb mi peka od kataru i nie mam weny na pisanie, ale chetnie Was poczytam wiec piszcie :tak: buziaki!
 
Czesc kobietki:-) Co taka cisza:confused: wiosna przyszla to nikomu sie pisac nie chce:-D
U nas powolutku leci czas,w srode ciezki dzien nas czeka (dental hospital) i zastanawiam sie jak sobie z tym poradze,moje biedne dzieciatko:no:
w piatek sie dowiedzialam ze moj znienawidzony sasiad zostal zamkniety w wiezieniu i mam nadzieje,ze nie wyjdzie do naszej wyprowadzki,bo moze sie to roznie skonczyc.
Jak juz sie wczesniej pochwalilam dom bedzie nasz,po wielkich trudach i nerwach,ale grunt ze sie udalo,a juz bylam nastawiona na nie:tak: Jak juz tylko sie przeprowadze i ogarne na nowym miejscu to zrobie imprezke babyboomowa dla dzieci i mamusiek,moze jakis grill i lampka wina lub szklaneczka piwka,bedzie trzeba to oblac. A poki co w czwartek zabieramy naszego psiaka do domu,nie widzialam go 1,5 miesiaca i zastanawiam sie jaki juz z niego olbrzym:-) Alez Maksio bedzie mial radoche:-) Jesli ktoras z pan mialaby ochote spotkac sie jutro lub we wtorek to jestem chetna. tyle,ze jutro autko bede miala dopiero popoludniu. A we wtorek jestem wolna od 10.
 
Hej dziewczyny :-):tak:

Chyba wam nie zdalam relacji jescze z naszej wizyty w kolejnym domu, który sobie upatrzylismy .... :no: A wiéc wizyte mielismy w sobote i nie moglam sie doczekac godziny 12 ale oczywiscie wlasciciel naszej agencji, z którym mielismy jechac ogladac dom zadzwonil z wiadomoscia, ze musimy na 15 przelozyc spotkanie .... no ale ok - wreszcie sie doczekalam i pojechalismy ...... :-D:tak: Dom nie byl pusty, bo mieszkaja tam jeszcze ludzie do polowy kwietnia < z Malezji> ale bardzo sympatyczni :tak::-) oprowadzili nas po wszystkich pokojach, a w jednym z nich byla kobieta z dzieckiem, wiec zapytalam ja przy okazji czy dobrze sie czuje w tym miejscu, czy nie ma zadnych problemów z sasiadami albo z tym, ze jest z innego kraju itp. , wiec pocieszyla mnie, kiedy odpowiedziala, ze bardzo dobrze jej sie mieszka ale opuszcza dom, bo jej maz znalazl prace w Londynie ..... :happy2: A my z moim K bylismy mile zaskoczeni, bo szczerze mówiac ten dom wygladal lepiej niz na zdjeciach < tym razem > :-))))))) Nie wspomne juz o ogrodzie, który jest WIELKI :-D:tak::-) Ogólnie domek zadbany, czysto w srodku, jak narazie zero grzyba i wilgoci .... :nerd::nerd: Dzis zadzwonil do nas wlasciciel agencji, bo rozmawial z landlordem i powiedzial ze ..... MAMY TEN DOM :tak::tak: i ze wlasciciel nam opuscil czynsz na 50 f mniej miesiecznie z racji tego, ze mamy bdb. referencje od naszej agencji i naszego obecnego landlorda -:-D:-D:-D:-D:-D:-D JUPIIII !!!!!! Nawet nie wiecie, jak sie ciesze ...... :happy2::happy2::happy2: bo juz tak bardzo chcialam sie stad wyprowadzic .... no i WYPROWADZAMY SIE pod koniec kwietnia !!! :-):-):-) SUper wiec zaczal mi sie tydzien, tym bardziej, ze od dzis mam 4 dni wolnego ..... :cool2::cool2::cool2::cool2: Az normalnie nie wiem od czego mam zaczac jesli o przeprowadzke chodzi ..... Juz mysle jak sobie urzadzimy ten domek, no i jeszcze nie mam swiadomosci jak wiele daje ogródek, bo nigdy w domu nie mieszkalam - cale zycie w Pl w bloku 10-pietrowym :baffled::baffled: ale mam nadzieje, ze bedzie nam sie tam dobrze mieszkalo ....
To tyle dziewczyny moje drogie :-)) potem napisze cos jeszcze :tak: - teraz musze troche ochlonac i nacieszyc sie ta informacja...... :-p:-p:-):-):happy2::happy2: POZDROWIONKAAAAAA :-)))))
 
Hej dziewczyny.
Pogoda super wiec pewnie wszystkie wywiało na dworek,dlatego tak rzadko zagladacie na forum.

Fajnie Motylku ze wreszcie trafilas z domkiem,nam jakos to nie wychodzi a tak chcialabym zeby i nam sie wkoncu udalo znalezc jakis domeczek.
Kamalodz Tobie rowniez gratuluje domku,zycze zeby wam sie tak dobrze mieszkalo.
Wszystkie chorowitki i ich rodzinki pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

U nas juz troszke lepiej,mąż pracuje od dwoch tygodni i mozliwe ze bedzie mial szanse na kontrakt,dzieci zdrowe,rozrabiaja jak zawsze. Nie mam weny jakos na pisanie dzis,jestem jakas rozdrażniona.Moze pozniej jeszcze cos napisze.

Pozdrawiam
 
Cześć dziewczyny
Maksio już po zabiegu i czuje się dobrze.
Gorzej ze mną i z Krzyskiem,ale o tym już innym razem:-(
 
Hey :-)
Znow dawno nie pisalam, czytam codziennie, glosuje na Szymka, ale do napisania sie zebrac nie moge. Teraz sie zbieram, bo juz w piatek przyjezdza rodzinka wiec wtedy pewnie tym bardziej sie nie zbiore zeby usiasc i popisac :happy2:
Martwie sie troche, bo ja tu wycieczki calodzienne planuje a deszcz pada. Chociaz moja pogodynka juz na sobote pokazuje tylko zachmurzenie a nie deszcz, ale moze to jeszcze ulec zmianie :sorry2: Mam tylko nadzieje ze na lepsze i ze wyjdzie znow piekne sloneczko! Oh, jak mi bylo dobrze jak tak swiecilo :tak:
My na szczescie jestesmy zdrowi, pierwsze ciepelko i sloneczko nie sprowadzilo na nas zadnych smarkow wiec jest ok. Tylko Maja zaczela jakos mniej jesc :sorry2: Innego jedzenia niz mleko nadal nie chce nawet tknac, zaciska usta, drze sie, placze i odpycha lyzeczke rekami. Probowalam juz nawet mocniej rozrzedzic i zrobilam wieksza dziurke w smoczku zeby moze jadla z butelki ale niestety nic to nie dalo. Nie mam pojecia czemu tak, na poczatku zjadala caly sloiczek a nawet gdybym otwierala drugi to pewnie tez by zjadla jeszcze troche, a teraz nawet na lyzke jej nie moge namowic. Jechalam nawet specjalnie po ten smak ktory pamietalam ze wszamala do dna, ale tez mi tym splunela na odleglosc, raz nawet (wiem ze nie wolno) posolilam ciutke to jedzenie. Nieduzo, ale tak tyci sypnelam bo moze jakies bez smaku cos bylo, ale tez nic nie dalo. Nie martwie sie tym az tak bardzo ale jednak za chwile konczy 6 miesiecy i wydaje mi sie ze musi zaczac jesc cos poza mlekiem. Tylko jak to zrobic?:confused: Probowalam tez ja troche zrobic "w konia" i dawalam jej ta lyzeczke do jedzenia do zabawy - zeby ja sobie gryzla i zeby otworzyla buzie jak za ktoryms razem jej ta lyzeczke podstawie z jedzeniem. Ale niestety okazalo sie ze jest bystrzejsza niz jej wlasna mamusia sadzila i sie w ciula zrobic nie dala. No a poza tym wczoraj i dzis nie chciala nawet mleka po poludniu. Wczoraj ja nakarmilam o 13, potem chcialam jej dac o 16, ale wypila ze 30ml i wypluwala, sprobowalam godzine pozniej - tez po jakichs 20ml juz nie chciala, o 19 sprobowalam ponownie i znow sie sytuacja powtorzyla. Zjadla dopiero pelna butle jak juz szla spac - o 21. A dzis ostatni raz jadla o 15 i potem juz w ogole nie chciala, znow az do czasu spania. Macie jakis pomysl czemu tak? Moze to byc przez zeby? Czy mozliwe ze juz nie potrzebuje tyle jesc co jadla? Czy jak?:happy2: Zaraz mama przyjedzie to moze bedzie miala jakas teorie na to, ale moze ktorejs z Was dziecie tez mialo podobnie?
Kamalodz - fajnie ze udalo Wam sie z tym domem :tak: Juz teraz pamietasz co to za ulica? Bo mowilas ze to niedaleko? i fajnie tez ze wezmiesz spowrotem pieska i ze Maksio przetrwal dzielnie zabieg :-):tak: Szkoda tylko ze cos sie Wam sypnelo, ale nie ma sytuacji bez wyjscia i predzej czy pozniej wszystko sie uklada, wiec cierpliwosci i glowa do gory! bedzie dobrze :tak:
Justyna - no jak juz sie ujawnilam to nie pozostaje mi nic innego jak poznac reszte, wiec jak najbardziej jestem chetna na spotkanie :tak::-) Tylko dopiero jak rodzina wyjedzie. Ale mam nadzieje ze do maja, najpozniej w maju uda nam sie poznac :tak: Faktycznie musisz miec niezla produkcje.. Maja mi tyle przytyla w 2 miesiace na kombinowanym jedzeniu. Tyla rowniutko co tydzien 180-200 gram. No ale kazde dziecie rosnie jak chce, a jak mowisz ze Nicolas rosl tak samo to pewnie tak wlasnie Twoje dzieci maja miec :-) Najwazniejsze ze rosna i sa zdrowe :tak:
tunia - zdazylas odmalowac chalupe?:-) Czy musialas sie przyznac ze bawilas sie w piromanke?:-) no i mam nadzieje ze katar pokonany :tak:
Motylek - dobrze ze ten dom juz sie okazal spoko :tak: fajnie ze sie Wam udalo :-):tak: Ja Ci nie powiem ile daje ogrod, mimo ze mam, bo tak naprawde to z niego nie skorzystalam jeszcze za bardzo :happy2: Chociaz czasem zdarzalo mi sie w cieplutkie dni wyjsc i usiasc na schodku i wygrzewac sie na slonku (akurat mamy fajnie bo ogrodek od slonecznej strony), no i przydaje sie bardzo jak jest cieplo a trzeba pranie suszyc. W zime tez mozna, ale ja nie lubie zapachu prania przesiaknietego zapachem powietrza, no a poza tym czesto pada i trzeba pilnowac, a w lato, przy lekkim wietrzyku i sloneczku po 3 godzinach moge sciagac calkiem suche. No i o wiele prosciej sie ogarnac np z wieszaniem poscieli :tak: A teraz sie ciesze ze mam ogrodek glownie ze wzgledu na Maje - chociaz jak zacznie po nim biegac to tatus bedzie mial troche roboty bo jest strasznie nierowny i trzebaby go przekopac, ale chcial dziecie to ma ;-):-) No ale juz sobie planuje ze jak bedzie cieplutko to kupie jej takie cos z pilkami i mini basenik a potem piaskownice i zjezdzalnie :cool2::rolleyes2: sie rozmarzylam... :-)
Agneska - az Ci zazdroszcze tego plywania w brzuszku... to faktycznie piekne uczucie bylo :tak:
A prawo jazdy to nie kurs na pilota.. nie jest tak straszne jak sie wydaje :tak::-)
Ewelina - juz minelo rozdraznienie? To pisz! ;-):-D i nie draznij sie, maz juz pracuje, wiec sie zaczyna ukladac :tak:
Ingrid - calkowicie przestalas sie odzywac, a widzialam ze czytujesz... :tak: Napisz cos czasem :tak:
Ufff, dobrnelam do konca. Jeszcze w trakcie pisania mi sie przypomnialo ze mialam sie pochwalic ze przeszlam tygodniowa diete :tak: Caly tydzien bylam twarda, prawie ze trzymalam sie zasad (prawie ze, bo czasem zdarzylo mi sie zjesc jablko np ktorego nie powinnam byla, a w jeden dzien zjadlam jajecznice z dwoch jajek), no ale w ostatni dzien wymieklam. To juz szczyt, meczyc sie 6 dni zeby w 7 olac :sorry2: No ale to wszystko przez to ze codziennie wstawalam, sie wazylam i za kazdym razem bylo ciutke mniej. a w 7 dzien wstalam, sie zwazylam i bylo tyle samo. I jakos mnie to zniechecilo :-) Ogolnie przez te 6 dni zgubilam dokladnie 3,3kg, ale czy dieta jest skuteczna okaze sie kiedy bede jadla full wypas obiady mamusine i nie powroce do poprzedniej wagi :tak: Jesli efekt jojo sie nie pojawi to za jakis czas skatuje sie znowu :tak::-)
No, to ja juz. Pozdrawiam serdecznie i piszcie cos wiecej!! :-)
 
Ostatnia edycja:
:-D Hej, hej .... :-D

Pisałam już do was wczoraj, ale mój K się zapomniał i mi wyłączył stronę, zanim zapisałam to, co napisałam, więc wrrrrrr .....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: No ale dziś się w miarę ze wszystkim wyrobiłam, mała poszła juz spac, więc postanowiłam przysiąśc trochę i napisac do Was :happy2:

KAMALODZ - dobrze, że już po wszystkim i najważniejsze, że mały ma się dobrze - a Ty się trzymaj i nie załamuj, bo najgorsze już za wami .... teraz będzie już tylko lepiej ... :-D:tak: Pomyślcie o nowym domku i że nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło .... :baffled: Pozdrawiam

ZYTASIA - fajnie, że Twoja rodzinka jutro przyjeżdża - moja rodzinka szykuje się do nas w lipcu, więc przywitamy ich w nowym domku .... :cool2::cool2:A o pogodę się nie martw, bo dziś niby miało padac, a pada dopiero teraz .... ja dziś byłam na dłuugim spacerku i nie żałuję, bo mimo zachmurzonego nieba było ciepełko i super ...:-D Jeśli chodzi o Twoją małą i jej problemy z jedzeniem, to myślę, że tak do końca nie chodzi tu o ząbki, bo smoczek łagodzi dziąsełka jak dziecko ssie , no chyba, że mleko robisz jej zbyt ciepłe, a to na dziąsła działa rozpulchniająco i podrażnia wtedy, bo dzidzię boli bardziej ,,,,, :confused: tak samo może byc z normalnym jedzonkiem - zbyt mocno podgrzane nie działa łagodząco na dziąsła i dlatego może dziecku się źle kojarzyc - dlatego też nie chce jeśc ... Spróbuj więc podac małej trochę chłodniejszy posiłek i zobaczysz czy da się przekonac - życzę powodzenia .... :tak::-D a mama napewno Ci jakoś pomoże, więc głowa do góry - trzymaj się i miłego spędzania czasu z rodzinką ... Pozdrawiam.

JUSTYNA - jak tam Twoja wesoła ,, gromadka '' ?? Mam nadzieję, że pociechy zdrowe i że mają się dobrze tak jak ich mamusia ? Pozdrawiam :-):-p

TUUNIA - czy wszystko już dobrze, bo wydarzeniu z ,, ogniem i dymem '' ? mam nadzieję, że sytuacja na maksa opanowana ? Pozdrawiam :happy2::happy2:

EWELINA - zobaczysz, że wam też się uda znaleźc jakiś fajny domek - musicie tylko przeglądac codziennie nowe oferty, bo naprawdę często, coraz częściej dochodzi coś nowego, więc trzeba trzymac rękę na pulsie, żeby nikt was nie wyprzedził ... Powodzenia życzę :tak::-)

AGNESKA - Nasz nowy domek będzie teraz na Middletonie :cool2::cool2::cool2: I oby nam się tam dobrze mieszkało ..... W tej chwili mieszkają tam ludzie z Malezji, więc korzystając z okazji zapytałam ich czy dobrze im się mieszka ( mieszkają tam już ponad rok ) - stwierdzili, że bardzo dobrze i wszystko jest ok, no ale my się przekonamy sami o tym ..... :sorry2::tak::-D Obym miała takie same wrażenia :-))))

Poza tym u nas wszystko po staremu, poza tym, że już się nie mogę doczekac przeprowadzki i planuję już wszystko punkt po punkcie jak sobie urządzę w środku :-))) Zamierzam też zasiac / posiac kwiatki w ogrodzie ale żaden ze mnie jak narazie ogrodnik i nawet nie wiem jak się za to wszystko zabrac < ale się dowiem > :rolleyes::wink::oo::huh: jak narazie obmyśliłam już mniej więcej kolorystykę w salonie i łazience, bo pokój Julii oczywiście na różowo będzie - no, może dodam jeszcze jakiś akcent ale pomyślę .... No i bramkę musimy zamontowac też, bo schody są troszkę kręte i do tej pory byłam w stanie jeszcze zapanowac nad nimi , bo wszystko tu mamy na jednym poziomie, a tam będą dwa .... :baffled::baffled::confused:

POza tym mam jeszcze jeden problem z dwiema rzeczami, a raczej trzema, których nie chcę już zabierac na nowe miejsce ale jakoś nie mogę sprzedac pomimo nie wygórowanej ceny,:baffled: więc mam do was pytanko dziewczyny - może któraś z was chciała by odkupic ode mnie chodzik, leżaczek lub kojec po cenie już typowo hurtowej ?? Dołączę zaraz zdjęcia i jak któraś z was będzie chętna, to piszcie - dogadamy się, bo zależy mi na tym, żeby się tego pozbyc, chociaż jest naprawdę jak nowe ;-)))) :-p:-D

EWELINA, INGRID, STEFANKA, ANUSZY, KASIA I JULIA, MIRANDA, AGNESKA - co u was kobiety i gdzie wy się podziewacie ???? :shocked2::szok::sorry2::happy2::-):-D Pozdrawiam was również !!!!! Skrobnijcie coś czasem - już nie bądźcie takie, no :baffled: - heeheheheh

POZDRAWIAM !!!
 

Załączniki

  • ubranka 035..jpg
    ubranka 035..jpg
    19,6 KB · Wyświetleń: 46
  • ubranka 042..jpg
    ubranka 042..jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 49
reklama
Do góry