reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

reklama
Czesc dziewczyny

My korzystajac z super pogody bylismy na spacerku w parku a potem pojechalismy do Little Legz,pierwszy raz tam bylismy i faktycznie jest super.Dzieciaki mialy frajde a i tatus skorzystal.
Motylku domek jest fajny.Tez szukamy czegos podobnego.
Narazie tylke potem cos jeszcze skrobne
pozdrawiam
 
No właśnie, więc wychodzi na to dziewczyny, że ten domek dzieli się na pół i ten ogród pokazany na zdjęciach będzie na połowę z sąsiadami czy cały nasz ? bo ja już teraz się faktycznie zamotałam ;/ a autobus Justyna jest jeden koło tego domu, prawda ? a na bezpośrednie bym musiała iśc kawał drogi - to masz na myśli, tak ?
 
Motylek, nie wiem czy dzielony z sąsiadami, czy nie ale ogród jest po prostu powalający.
zytasia to koniecznie musimy sie spotkać na spacerku w parku. Pole golfowe, o którym piszesz to własnie fragment tego parku Armley, o którym mówiłysmy. Park jest całkiem ok, ma trasę spacerową i plac zabaw, a wiosną dużo pięknie kwitnących drzew. Bardzo przyjemnie. Piszesz, że od Ciebie to spory kawał. No ja mam to szczęscie że mieszkam tuż przy parku, także jakby była potrzeba schowania sie na chwilę w domu to da radę. A do Ciebie na kawkę też chętnie przyjdę, bo umiesz robić moją ulubioną. A Helenką i zabawkami nie musisz sie martwić bo to typ, który najlepiej sie bawi wszystkim tym, co zabawką nie jest. Rysować też uwielbia. No to wstęp mamy już zaliczony, teraz musimy tylko ustalić- kiedy?
kama chętnie obadam te piłeczki obok tuni. Może w ten piątek.
 
Ostatnia edycja:
Hej. To skoro juz planujecie kulki kolo mnie to zapraszam potem do nas na kawke! :tak::tak::tak:Przyjdzcie to Was zamecze opowiesciami nad moim ciezkim zywotem czlowieka poczciwego ;-):-p
Zytasia, nie ogarnelam sie, bo tu sie nie da ogarnac tylko stawic czola. Dzieki za dobre slowo i podtrzymywanie na duchu. Serio, przyjdzie laski to sie Wam wyzale.
Motylku, domek cudo- gdyby nie ta kasa to juz bym sie tam wprowadzala! Ale musze Cie zmartwic- skoro wyznaczyli Ci ogladanie dopiero na przyszly wtorek tzn, ze jest duze zainteresowanie i do tego czasu moze byc juz nieaktualny :no::sorry2:
Ja juz tez zerkam na te domki, bo mnie szlag trafia bez ogrodu!!!!!!!! Czuje sie jak w klatce :wściekła/y:
A dzis to wyjatkowo- taka piekna pogoda a ju juz drugi dzien siedze w chalupie i czekam na cholernego kuriera :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kama, link o przestepczosci (?) nie dziala. Opowiedz, co z tym Waszym mieszkaniem.

Dziewczynki, glosujcie na zdjecie Szymonka, please, bo nas spychaja coraz bardziej!
Buuuuu... :sad::sad::sad::hmm::unsure::surprised::angry:
 
Tuunia - ja jestem dobrej myśli mimo wszystko, a faktem jest, że wiele osób jest zainteresowanych, bo ta babeczka mi sama o tym powiedziała, więc raczej jeśli nie będzie to aktualne, to powinni nas o tym wcześniej powiadomic, prawda ?
Fajnie, że się spotykacie w tym tygodniu, bo ja teraz tak jak Ty Tunia czuję się jak w klatce, kiedy nie mogę wyjśc nigdzie z domu przez chorobę Julci.... :-/// no ale walczę, walczę nadal ..... Cieszę się, że domek wam się podoba ... my na niego zachorowaliśmy ale fakt - nie ma się co napalac na zapas .... Pozdrawiam was serdecznie :-)) Ps. tak Ingrid - od razu weszłam w tą stronkę i za chiny nie działa .... :-(((
 
U mnie ta stronka działa,może jakas awaria byla:tak:. Ingrid w piatek nie moge bo pracuje od 12 do 15 a tam jest otwarte tylko do 15. Jutro zobacze w pracy jakie mam dni wolne w przyszlym tygodniu i sie umowimy,ok?
 
kama mój czas w przyszłym tygodniu uzależniony jest od dni wolnych Kuby (sroda, czwartek, piątek)- potrzebuje transportu. A na kawke do Tuni to myslę, że jak już tak blisko będziemy, to obowiązkowo przyjdziemy. I powiesz nam wszystko co Ci leży na wątrobie.
 
reklama
Hej laseczki
Fajnie macie z tą kawką, sama bym się do was wybrała ale ode mnie to prawdziwa wyprawa a jeszcze z moim nieujarzmionym trzylatkiem to masakra jakaś. Ale jak macie ochote to zapraszam do mnie i służe ogrodem :) Jak się ciepło zrobi możemy jakiegoś grila zrobić :-)
Stefaaaaaa co u ciebie bo nic nie piszesz ostatnio???? Daj znak życia.
Skorzystałam dziś ze słonka i 2 godziny moj syn hasał po dworze a jeszcze potem przymusowy spacer po rodzeństwo do szkoły także liczę iż szybko padnie wieczorkiem.
A tak poza tym to nic ciekawego się nie dzieje tylko dzień za dniem mi ucieka.
Motylku - domek śliczny i ogród też - trzymam kciuki żeby wam się udało go wynająć.
 
Do góry