reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leeds

Kurcze fajnie macie ze mieszkacie tak blisko siebie:) My poki co zdrowi. Mimo tego ze troszke zimko, wybralismy sie dzis na dluuuugi spacer- swoja droga zastanawia mnie jak to jest, ze nasze dzieci poubierane w szaliki i czapki a łapia przeziebienie a takie angielskie maluchy porozbierane do rosołu i nic im nie jest.........az tak sa zaprawione? Za tydzien mamy plan wyskoczyc do tego małpiego gaju ale w Wakefield- powiedzcie czy mozna wejsc do tych pileczek z maluszkiem? Jak to wyglada, bo w zyciu nie byłam :rofl2:. Jutro od rana idziemy na zajecia do children centre- fajna sprawa- prowadzacy maja pomysly na zorganizowanie dzieciakom czasu. Oprocz tradycyjnego malowania, rysowania, wyklejania potrafia zrobic piaskownice z płatkow owsianych, wylozyc na ziemi tace z galaretka owocowa, albo miche z makaronem i plastikowymi dinozaurami........inaczej mowiac "robta co chceta" byle zabrac ciuchy na zmiane.

Tyle wypracowania- pozdrawiam mamuśki!!!
 
reklama
amica ja byłam w trzech takich miejscach zabaw dla dzieci i wszędzie było tak, ze rodzice mogli włazić dosłownie w każdy tunel, na każdą zjeżdżalnie, piłeczki itp. Warunkiem są jedynie zdjęte buty , no i "hulaj dusza- piekła nie ma"! Mój Kuba na przykład uwielbia zabierać Helenkę "na piłeczki" także z czysto egoistycznych powodów- przyznał sie kiedys, że on po prostu lubi sie tam sam powyzywać i bezkarnie szaleć jak mały chłopczyk. Ci panowie...wieczne dzieci.
motylek następnym razem jak będziemy sie wybierać to dam Ci znać- może sie spotkamy. A kaszel Julki jak sie odrywa, to chyba lepiej, nie? Zdrowia życzę chorowitce.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :-)))

Dziś od rana latam i sprzątam, mimo tego, że wczorajsza noc w pracy była okropna :-//// no ale jakoś przeżyłam ... dziś nie myślę o pracy, tylko o 3 dniach wolnego, no ale nigdzie wyjśc nie mogę, pomimo pięknego słoneczka za oknem, bo Julia chora nadal < masz rację Ingrid - może i dobrze, że jej się kaszel odrywa, a nie ma suchego ale dla mnie to i tak nowośc, bo ona nigdy kaszlu nie miała ... jakoś ostatnio częściej mi zaczęła chorowac i zastanawiam się dlaczego ale to zapewne przez tą pogodę ;-/// > póki co smaruję jej plecki Karvolem, podaję syropek na bazie miodu i cytryny, ibum też jej podałam i oklepuję ją chociaż nie podoba jej się to za bardzo .... hehehe :-)))
I wiecie co ? właśnie napisałam maila do agencji mieszkaniowej, bo mój K. wczoraj znalazł piękny dom na Farnley, więc możliwe Tuunia, że jednak będziemy mieszkac niedaleko siebie za miesiąc :-)) mam tylko nadzieję, że Farnley to to samo co New Farnley i nie dzieli się ta dzielnica tak jak Beeston - na lepszy i gorszy, co ? :-))) Proszę o doradztwo, bo narazie jedziemy obejrzec domek na żywo, więc jest jeszcze czas na zastanowienie ale baaardzo nam się ta posiadłośc podoba :-)))
No a teraz lecę ogarnąc mieszkanko, bo jeszcze nie skończyłam i muszę coś przygotowac jak towar z Tesco przyjdzie, bo dziś nasza 3 rocznica , więc fajnie że mam wolne, bo winko zamówiłam .... JUPIIIII :-)))))

Pozdrawiam was słonecznie :-))) A tak na marginesie - gdzie są te fajne buźki, które się wcześniej dodawało przy odpowiedzi , bo nie mogę ich znaleźc albo ślepa już jestem ;-/// PAAAA :-))))
 
MOTYLKU Farnley niestety sa 2 New i Old, na New ponoc lepiej. wogole roznie mowia o Farnley, tak jak pisal ktos wczesniej nie ma znaczenia dzielnica tylko dana ulica, musisz zobaczyc jakie masz sasiedztwo jak ulice czy zadbane i wtedy bedziesz wiedziala
powodzenia
ale nie martw sie ja tez od lata zaczynam szukac nowego domku, nasza okolica i sasiedztwo super tylko domek okazal sie meic wady.
noi od wrzesnia podnosza nam na 500 fun a za 525 to ja mam wypas domki.
gratuluje rocznicy, tym spospbem przypomnialas mi ze u nas bedzie 10 poznania, a 5 po slubie ach ten czas leci
Ingrid sliczne dziewczyny
Tunia trzymaj sie , jak co to wiesz
pozdrawiam reszte
a bylam dzis z Lena na malym spacerku, wyrabialismy akt urodzenia
 
Hej. Z tymi dzielnicami to jest tak- jest New Farnley i Old Farney (lub Farnley jak kto woli) i kazda to zupelnie co innego, choc obie sa obok siebie. Farnley jest blizej Rodley, ale wcale nie tak znowu blisko (wiec sasiadkami nie bedziemy), a my mieszkalismy na New Farnley i tam bylo super cicho, pieknie i bezpiecznie. O Farnley niestety nic nie wiem, wiec Motylku, nie pomoge. Daj linka do domku i pochwal sie :tak:
Dziewczynki, dziekuje Wam bardzo za wsparcie! :tak::tak::tak: ;-*
Justynko, wiem. I mam nadzieje, ze wybierzemy sie do Was pod koniec tygodnia.
A u mnie sa wszystkie buzki, a podobno maja wprowadzic z czasem wiecej.
Aha, dziewczynki, baaaaaaardzo pieknie prosimy o glosy na malego Szymonka: http://pl.lennylamb.com/#chusty/konkurs/981 tylko trzeba glosowac codziennie przez caly marzec, zeby cos to dalo. Z gory dziekujemy! ;*:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć mamuski! Dawno mnie tu nie było ale spowodowane jest to masa problemów i zalatwiania ważnych spraw. Urodziny Maksa się udały,dziekujemy cioci Marcie i Szymonkowi za super zabawę. 24 marca idziemy na ten zabieg do dental hospital i jestem już przerażona,w związku z tym mam pytanie do Cocolino:czy Emilka miała ta operacje oczka w znieczuleniu ogólnym? Jeśli tak to napisz mi kochana jak to wszystko się odbyło i jak mała czuła się po. Strasznie się boje:(
Co do farnley Motylku to na 99 procent będę tam mieszkała za około miesiąc,na ulicy whincover drive. Dzielnica wydaje mi się spokojna ale tak naprawdę okaże się jak zamieszkamy. Fajnie by było gdybyśmy zostały sasiadkami:) Ingrid ja jestem chętna na kulki,dosyć często odwiedzał takie miejsca,a najbardziej lubimy jeździć tam kolo Tuni. I pochwałę się,ze jako pierwsza z mamusiek Bb widziałam Lenke. Jest przecudna,mały anioleczek:) nic uciekał,do następnego.
 
No to mnie nie pocieszyłyście .... ale cóż - na fotkach ten domek i okolica wygląda na spokojną .... :-)) zresztą pojadę osobiście, to się przekonam :-)) Dziękuję wam mimo wszystko za zainteresowanie - pewnie myślicie sobie, że nieźle przeżywam to wszystko ale tak to jest, jak się mieszka ponad 2 lata pod jednym adresem i się człowiek przyzwyczaił do okolicy ;-/// Justyna, no to mnie zaskoczyłaś z tą przeprowadzką ... a wiecie już na jakiej dzielnicy będziecie czegoś szukac ?? również życzę powodzenia w takim razie .... A jak byłaś dziś na spacerku, to czułaś wiosnę w powietrzu, czy nadal mrozik ?? Tuunia, no trudno, że nie będziemy sąsiadkami - myślałam, że tak, bo to właśnie Farnley, a nie New Farnley :-))

Pozdrowionka :-)) lecę przygotowywac wszystko na obiadek, a potem ... kolacyjka przy świecach itp :-))
 
Kamalodz - no super by było, tym bardziej, że się już poznałyśmy wcześniej i nasze dzieci również :-)) Ja znalazłam domek na ulicy :-)..... Tong Road i zaraz zobaczę gdzie jest Twoja ulica :tak::tak:na mapce :laugh2: Wierze Ci, że się tak boisz o małego przed operacją ale musisz byc dobrej myśli i wierzyc w to, że lekarze wiedzą co robią .... i że to dla jego dobra .... :baffled: Pozdrawiam serdecznie :-))
 
Motylku j ta ulica jest glowna ulica jak dewsbery road i graniczy z armley wlasciwie ja mieszkalam od tej ulicy 5 min a bylo to armley, co do ulicy to jest ona dosc dluga wiec zalezy w ktorej jej czesci bo na poczatku ulicy ciapatowo dalej troche magazynow, kolejnie ladne osiedle domkow, dalej domki cansilowskie.i laczy sie ona z pudsey road. jezdzi tam autobus nr 4.
napisz lub podaj linka tego domu to powiem ci jaka to okolica, bo ta ulica nie jest ciekawa, jak pisalam jak duwsbery road na beestonie
 
reklama
Justys, ja mysle, ze naszej "Motylce" chodzi raczej o ta polna czesc Tong Rd co sie laczy z Bradford w centrum Farnley. Motylek, daj linka, nie daj sie prosic, to sobie obejrzymy domek i okolice!
Kama, musze Cie zmartwic- ja pierwsza widzialam Lenke (co prawda tylko na zdjeciach, ale za to rowniez zaraz po wyjeciu z brzuszka, lacznie z pepowina :szok::baffled:). Ty tez ciocia dawaj linka do nowego domku !!! A czemu sie Kirkstall wyprowadzacie- tez domek chcecie?
I my rowniez sie cieszymy, ze moglismy byc na urodzinkach Maksia i uratowac honor BB :-D
Kama, co do zabka, to corka znajomych ukruszyla sobie 1ke i jej pilowali. Bedzie dobrze, nie martw sie na zapas. A Cocolino dzis do PL poleciala, wiec nie wiem czy predko Ci odpowie.
Wlasnie Ania- trzymajcie sie tam cieplo i wypocznijcie.
Kasiu, zadzwonie to sie umowimy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry