reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

Dziewczynki, zycze Wam zdrowych, spokojnych i magicznych Swiat pelnych ciepla, radosci i milosci, spedzonych w gronie najblizszych, mnostwo wspanialych prezentow pod choinka i niezapomnianych wrazen! :tak::-D

A my chorzy w prawie kazdym mozliwym sensie :-:)wściekła/y: Oboje z malym kaszlemy jak gruzliki, jakies zapalenie gardla czy cos i oboje na antybiotykach, Szymon ma prawdopodobnie jeszcze zapalenie ucha i megaodparzona dupke i drozdzyce :no::shocked2:

Emilke mocno calujemy i mamy nadzieje, ze po zabiegu oczko wraca do zdrowia. (inne maluchy oczywiscie tez calujemy i pozdrawiamy)
Trzymajcie sie cieplo dziewczynki. wracam do "pracy" :-);-)
 
reklama
Dziendobry wszystkie mamy...Z okazji Swiat Bozego Narodzenia sle najserdeczniejsze zyczenia dla was,waszych pociech i waszych rodzin...:
Najserdeczniejsze życzenia Świąt Bożego Narodzenia
Wszystkim zasiadającym przy stole wigilijnym
aby Te Święta przyniosły ze sobą
radość, pokój, miłość i nadzieję,
a Nowy Rok 2010 upływał
w szczęściu i pomyślności.
Pozdrawiam. ;-)
 
czesc dziewczyny.Jak tam po swietach??Najedzone pewnie za wszystkie czasy.My siedzielismy we czworke przez cale swieta,nie bylo do kogo pojsc i nikt nie odwiedzil nas. Troche smutno bylo no ale cóż na to poradzic.

Mam problem z moja cora ktora sie zbuntowala i nie chce mi nic jesc juz drugi dzien,sama niewiem co mam robic.Jest rowniez strasznie nieznosna.Dzis o rana chodze za nia i probuje jej dac cos jesc,ale wszystko bezskutecznie,jak tylko widzi ze niose jej cos do jedzenia to zaslania sie raczkami i siada w kaciku.Dzis to chyba jej juz nic nie bede dawala do jedzenia,zobaczymy czy zglodnieje do wieczora.Jesli jej nie przejdzie to chyba bede musiala w ostatecznosci isc do lekarza.A moze wy macie jakies pomysly??Pozdrawiam was wszystkie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Najlepsze zyczenia urodzinowe dla naszej drogiej jubilatki - Julci z okazji pierwszych urodzinek!!! :-):-):-) duzo, duzo zdrowka, szcescia, pieknych prezentow. rosnij duza i piekna na pocieche rodzicom :-D
 
Witam kochane!!
U nas gwarno i wreszcie jest tak jak lubię....

My też chorzy także pozdrawiam wszystkie chorowitki,łączmy się!! hehehe:-p

Dla Julci oczywiście życzenia: pięknego uśmiechu, dzieciństwa przepełnionego słodyczą i zapachem domowego ciasta i wiele wiele prezentów!!!

Cocolino,mam nadzieję że wszystko jest w porządku z twoją malutką teraz po zabiegu

Ingrid śliczne masz maleństwa:tak:,ja może któregoś dnia poszperam na głównej i pouczę się na nowo jak się wkleja zdjęcia....

Pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaki, trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie
 
hej dziewczyny. co tu taka cisza??odpoczywacie wszystkie pewnie.opowiadajcie jak tam po swietach i sylwestrze.
a tu prosze moje dwa szkrabki
 

Załączniki

  • P071209_22.540001.jpg
    P071209_22.540001.jpg
    12,6 KB · Wyświetleń: 33
  • P051209_23.100003.jpg
    P051209_23.100003.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 38
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam w Nowym roku i przy okazji zycze wszystkiego dobrego!!
Wrocilam, myslalam ze poczytam a tu nic z tego :) no ale w sumie to zrozumiale, w czasie swiatecznym nikt nie ma czasu... i pomyslec ze to niby czas na odpoczynek w rodzinnym gronie :)
Ja z urlopu w PL jak zwykle wrocilam bardziej zmeczona niz wyjechalam, mimo ze niewiele tam musialam robic :) juz ktoregos dnia nawet mowilam mezowi, ze chce juz wrocic do Anglii i najzwyczajniej w swiecie sie znow ponudzic. Ale jako ze kobieta zmienna jest, juz wczoraj mowilam ze juz mi starczy nudzenia sie, wracamy! :) szkoda tylko ze to niemozliwe, choc rozmyslam pojechanie na jakis tydzien w lutym. w tej chwili bilety dla mnie i Majki to raptem 50Ł wiec sprawa jest do przemyslenia :)
A tak poza tym wszystko spoko, Maja lot dzien po szczepionce zniosla wzorowo, jak zasnela w trakcie lotu, tak po wyladowaniu ja na spiocha ubralam, wsadzilam w samochod, dojechalam do domu i tam sie obudzila jak wyciagalam ja z fotelika, ale dalam jej mleczka i poszla spac az do rana :) Zmiana otoczenia tez ja malo obeszla, byla bardziej marudna bo w domu nie chce spac, a mrozy byly okropne i przez kilka dni nie wychodzilam z nia na dwor. Powrotny lot byl juz troche gorszy, bo przy ladowaniu mi sie mocno zatykaly uszy, wiec podejrzewam ze jej tez moglo maly mozdzek troche "rozsadzac" i troche plakala, ale na szczescie nieduzo :)
W pierwszy dzien Swiat zrobilismy chrzciny, wiec to tez juz mamy z glowy. Tyle ze srednio mi sie ten chrzest podobal. Bylo 17 chrztow (!!) i ludzie zamiast jakos normalnie, grzecznie i spokojnie, to pchali sie jakby tam pieniadze rozdawali a nie lali dziecko woda. Niektorzy nie wiedzieli ze po polaniu woda trzeba poczekac i poszli usiasc i nagle sie orientowali ze ksiadz jeszcze namaszcza i lecieli spowrotem do oltarza, a ksieza chodzili i pytali "kto jeszcze??" :> wiec rozgardiasz niesamowity. A zeby tego bylo malo, to jeszcze na ta msze z tyloma chrztami wrzucili 50-cio lecie malzenstwa, wiec bylo totalne pomieszanie z poplataniem :) no ale trudno, bylo jak bylo, wazne ze chrzest sie odbyl. Maja nawet nie uchylila oka jak ja lali woda, zaczela marudzic juz po mszy jak zdjecia robilismy :)
A teraz probuje wrocic do normalnosci, nie moge sie ogarnac zeby torby do konca rozpakowac. Wyjelam tylko brudne ubrania i wypralam, a to co zostalo lezy w torbach jak lezalo :) Dziwnie tak.. nagle znow musze sprzatac i gotowac obiady :)
Nic to, ide do wyrka.
Pozdrawiam serdecznie
No i piszcie cos! :)
 
Do góry