reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Leeds

Dziewczynki, zycze Wam zdrowych, spokojnych i magicznych Swiat pelnych ciepla, radosci i milosci, spedzonych w gronie najblizszych, mnostwo wspanialych prezentow pod choinka i niezapomnianych wrazen! :tak::-D

A my chorzy w prawie kazdym mozliwym sensie :-:)wściekła/y: Oboje z malym kaszlemy jak gruzliki, jakies zapalenie gardla czy cos i oboje na antybiotykach, Szymon ma prawdopodobnie jeszcze zapalenie ucha i megaodparzona dupke i drozdzyce :no::shocked2:

Emilke mocno calujemy i mamy nadzieje, ze po zabiegu oczko wraca do zdrowia. (inne maluchy oczywiscie tez calujemy i pozdrawiamy)
Trzymajcie sie cieplo dziewczynki. wracam do "pracy" :-);-)
 
reklama
Dziendobry wszystkie mamy...Z okazji Swiat Bozego Narodzenia sle najserdeczniejsze zyczenia dla was,waszych pociech i waszych rodzin...:
Najserdeczniejsze życzenia Świąt Bożego Narodzenia
Wszystkim zasiadającym przy stole wigilijnym
aby Te Święta przyniosły ze sobą
radość, pokój, miłość i nadzieję,
a Nowy Rok 2010 upływał
w szczęściu i pomyślności.
Pozdrawiam. ;-)
 
czesc dziewczyny.Jak tam po swietach??Najedzone pewnie za wszystkie czasy.My siedzielismy we czworke przez cale swieta,nie bylo do kogo pojsc i nikt nie odwiedzil nas. Troche smutno bylo no ale cóż na to poradzic.

Mam problem z moja cora ktora sie zbuntowala i nie chce mi nic jesc juz drugi dzien,sama niewiem co mam robic.Jest rowniez strasznie nieznosna.Dzis o rana chodze za nia i probuje jej dac cos jesc,ale wszystko bezskutecznie,jak tylko widzi ze niose jej cos do jedzenia to zaslania sie raczkami i siada w kaciku.Dzis to chyba jej juz nic nie bede dawala do jedzenia,zobaczymy czy zglodnieje do wieczora.Jesli jej nie przejdzie to chyba bede musiala w ostatecznosci isc do lekarza.A moze wy macie jakies pomysly??Pozdrawiam was wszystkie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Najlepsze zyczenia urodzinowe dla naszej drogiej jubilatki - Julci z okazji pierwszych urodzinek!!! :-):-):-) duzo, duzo zdrowka, szcescia, pieknych prezentow. rosnij duza i piekna na pocieche rodzicom :-D
 
Witam kochane!!
U nas gwarno i wreszcie jest tak jak lubię....

My też chorzy także pozdrawiam wszystkie chorowitki,łączmy się!! hehehe:-p

Dla Julci oczywiście życzenia: pięknego uśmiechu, dzieciństwa przepełnionego słodyczą i zapachem domowego ciasta i wiele wiele prezentów!!!

Cocolino,mam nadzieję że wszystko jest w porządku z twoją malutką teraz po zabiegu

Ingrid śliczne masz maleństwa:tak:,ja może któregoś dnia poszperam na głównej i pouczę się na nowo jak się wkleja zdjęcia....

Pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaki, trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie
 
hej dziewczyny. co tu taka cisza??odpoczywacie wszystkie pewnie.opowiadajcie jak tam po swietach i sylwestrze.
a tu prosze moje dwa szkrabki
 

Załączniki

  • P071209_22.540001.jpg
    P071209_22.540001.jpg
    12,6 KB · Wyświetleń: 35
  • P051209_23.100003.jpg
    P051209_23.100003.jpg
    16,4 KB · Wyświetleń: 39
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witam w Nowym roku i przy okazji zycze wszystkiego dobrego!!
Wrocilam, myslalam ze poczytam a tu nic z tego :) no ale w sumie to zrozumiale, w czasie swiatecznym nikt nie ma czasu... i pomyslec ze to niby czas na odpoczynek w rodzinnym gronie :)
Ja z urlopu w PL jak zwykle wrocilam bardziej zmeczona niz wyjechalam, mimo ze niewiele tam musialam robic :) juz ktoregos dnia nawet mowilam mezowi, ze chce juz wrocic do Anglii i najzwyczajniej w swiecie sie znow ponudzic. Ale jako ze kobieta zmienna jest, juz wczoraj mowilam ze juz mi starczy nudzenia sie, wracamy! :) szkoda tylko ze to niemozliwe, choc rozmyslam pojechanie na jakis tydzien w lutym. w tej chwili bilety dla mnie i Majki to raptem 50Ł wiec sprawa jest do przemyslenia :)
A tak poza tym wszystko spoko, Maja lot dzien po szczepionce zniosla wzorowo, jak zasnela w trakcie lotu, tak po wyladowaniu ja na spiocha ubralam, wsadzilam w samochod, dojechalam do domu i tam sie obudzila jak wyciagalam ja z fotelika, ale dalam jej mleczka i poszla spac az do rana :) Zmiana otoczenia tez ja malo obeszla, byla bardziej marudna bo w domu nie chce spac, a mrozy byly okropne i przez kilka dni nie wychodzilam z nia na dwor. Powrotny lot byl juz troche gorszy, bo przy ladowaniu mi sie mocno zatykaly uszy, wiec podejrzewam ze jej tez moglo maly mozdzek troche "rozsadzac" i troche plakala, ale na szczescie nieduzo :)
W pierwszy dzien Swiat zrobilismy chrzciny, wiec to tez juz mamy z glowy. Tyle ze srednio mi sie ten chrzest podobal. Bylo 17 chrztow (!!) i ludzie zamiast jakos normalnie, grzecznie i spokojnie, to pchali sie jakby tam pieniadze rozdawali a nie lali dziecko woda. Niektorzy nie wiedzieli ze po polaniu woda trzeba poczekac i poszli usiasc i nagle sie orientowali ze ksiadz jeszcze namaszcza i lecieli spowrotem do oltarza, a ksieza chodzili i pytali "kto jeszcze??" :> wiec rozgardiasz niesamowity. A zeby tego bylo malo, to jeszcze na ta msze z tyloma chrztami wrzucili 50-cio lecie malzenstwa, wiec bylo totalne pomieszanie z poplataniem :) no ale trudno, bylo jak bylo, wazne ze chrzest sie odbyl. Maja nawet nie uchylila oka jak ja lali woda, zaczela marudzic juz po mszy jak zdjecia robilismy :)
A teraz probuje wrocic do normalnosci, nie moge sie ogarnac zeby torby do konca rozpakowac. Wyjelam tylko brudne ubrania i wypralam, a to co zostalo lezy w torbach jak lezalo :) Dziwnie tak.. nagle znow musze sprzatac i gotowac obiady :)
Nic to, ide do wyrka.
Pozdrawiam serdecznie
No i piszcie cos! :)
 
Do góry