reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

reklama
Dobrywieczor wszystkim mamy:-)
Dawno sie nieodzywalam i niekukulam na forum,ale widze ze duzo pisalyscie,takze niebede czytac 50sieciu stron w stecz,tylko z ostatniej strony wyczytalam,ze ciocia Stefanka miala urodziny takze rowniez skladam najserdeczniejsze zyczenia(spoznione:(
Dobra,a teraz musze sie pochwalic moja Juleczka juz od trzech tygodni stawia piekne kroczki...czasem tez poraczkuje,ale juz czesciej chodzi...jestem z niej bardzo dumna:tak:
Pozatym jestem wsciekla bo jutro autobusy z firsta niekursuja bo jest strajk i musze do pracy jechac taxowka(tak samo za tydzien i dwa tygodnie w sobote;-(
Wszedzie widze szalnstwa zkupow swiatecznych a ja jak co roku pewnie dwa dni przed swietami bede robic zakupy(znajac zycie osob jak ja last min.bedzie wiecej i pewnie beda sie zabijac o produkty...jak co roku a swieta spedzamy tutaj w Leeds...a zaraz po swietach 27.12 przylatuje moja KOCHANA MAMUSIA:) juz sie niemoge doczekac....a i pierwsze urodzinki Julci tez tuz tuz,ale pewnie impreza urodzinowa bedzie w nowym roku i serdecznie zaprosze kolegow i kolezanki Juleczki z mamusiami na ta spozniona uroczystosc,ale to sie jeszcze zgadamy...:-D
Pozdrwaiam serdecznie wszystkie mamy...douslyszenia pa,pa;-)
 
Ostatnia edycja:
hej wszystkim.
kurcze to mnie Kasia zszokowałaś z tym strajkiem,my sie na zakupy swiateczne wybieralismy a tu lipa chyba bedzie :wściekła/y:
Z armley juz chyba nic do centrum nie jezdzi?co za pech,bedziemy musieli cos wykombinowac.
dzis bylismy ogladac dom ale nawet nie bede sie wypowiadac w tym temacie bo szkoda słów,jestem okropnie zła.
U nas nic ciekawego,mój mąż pracuje od poniedzialku do soboty bo przed swietami maja troche roboty,ale to chyba każdy tak ma.
pozdrawiam was wszystkie i gratuluje kasiu dzielnej córci;-)
 
Wiesz no napewno cos tam za autobus pojedzie tylko bedzie bardzo ograniczony rozklad....a najlepsze jest to,ze rozkladu na ten dzien nie ma nawet na stronie firsta...:no:
 
A mi smutno dziś bardzo bo wczoraj zdechła nam nasza świnka - nie mam pojęcia co jej się stało - w ciągu dwóch dni pokonała ją choroba. I tak mi źle mimo że dla niektórych to tylko zwierzak.
Z pozytywnych spraw to za tydzień o tej porze będziemy juz w kraju. Dziś ostatnie zakupy prezentowe, a potem to juz tylko pakowanie i upychanie wszystkiego. A jeszcze chce ściąć włosy przed wyjazdem więc może w poniedziałek zaliczę fryzjera ale mam już dość tych moich długich kłaków które na dodatek bardzo szybko rosną. Pozdrawiam wszystkich.
 
Witam wszystkie forumowiczki ;-))) :-):tak:

Pogoda nawet w miarę, bo nie pada - deszcz oczywiście, bo w Polsce słyszałam, że sypie śnieg i że szykuje się bardzo mroźny okres dla naszego kraju :sorry::eek::szok:, dlatego cieszę się w takich chwilach, że jestem w uk ;-)) bo nie lubię mrozu ani zimyyyy .... :crazy::no:
U mnie wszystko w porządku, pracuję ile się tylko da, żeby zaoszczędzic jak najwięcej przed świętami, a potem móc kupic za swoją wypłatę coś dla mojego małego bączka i zamierzam też zmienic wystrój w salonie i w sypialni łącznie z kolorystyką ;-) Mam w głowie pewien plan, który wypali byc może jak dostanę tu wszystko to, czego potrzebuję do tejże metamorfozy :-)) :tak::-D
No a tak poza tym znowu szczur nam przegryzł rurę pod zlewem i jestem wściekła, bo landlord miał przyjśc w sobotę - nie przyszedł, miał przyjśc dziś - też nie przyszedł - jak tak będzie dalej postępował, to my się stąd w kwietniu wyprowadzamy :-:)sorry::wściekła/y::eek: - bo ja nie zamierzam się z gryzoniem użerac tyle czasu przy małym dziecku - zalaliśmy ostatnio sąsiadów przez to wszystko, a agencja nic z tym nie robi - no ale to nie nasza wina i nie nasz problem - landlord będzie musiał ponieśc większe koszty ... :eek::wściekła/y: Ech.. mówię wam - już szybciej SAMA bym coś załatwiła - nie lubię byc od kogoś uzależniona ;-/////
Jeśli natomiast o Święta chodzi, to byc może będę miała wolną Wigilię, z czego będę się bardzo cieszyc, bo nie wyobrażam sobie siedzenia jak na szpilkach w tak ważnym dniu, a potem pójścia do pracy na noc ;-/// no ale zobaczymy jak to będzie, szef ma mi dac wcześniej znac .... :-):tak::-D
Co do przygotowań, o których wcześniej wspominała Stefanka, to ....... :

1) pierniczki wczoraj piekłyśmy z Julią - pierwszy raz pomagała mi w kuchni i oczywiście połowa ciasta wylądowała na podłodze,Julia mąką się obsypała, włosy też nią sobie umyła :-)))) :sorry::sorry: Śmiałam się z niej, bo zamiast ozdabiac pierniczki, to wyjadała kolorowy lukier z miski, a potem wzięła całego piernika do rączki i zaczęła pałaszowac szybko, żeby mama nie widziała :-))) :tak::-D Nie byłam zbyt dobrze przygotowana do ozdabiania i wycinania pierników, bo wszystko robiłam nożem, a do ozdoby miałam tylko lukier i posypkę do ciasta, :eek::zawstydzona/y: no ale efekt jest jaki jest - będzie to w każdym razie tradycją w naszym domu na święta - wspólne pieczenie pierniczków .... Efekt oceńcie same :-))



No a dziś zabieram się za lepienie pierogów :-))) Julia właśnie śpi, a ja gotuję kapustę i potem przygotuję farsz ...... to co mogę robię wcześniej, bo nie chcę wszystkiego robic na ostatnią chwilę :tak::-D

Także ja już zdałam relację, potem napiszę więcej a jak nie dziś to w tygodniu się jeszcze odezwę - POZDROWIONKA DLA WAS WSZYSTKICH, dla tych dziewczyn, które są w Polsce również :-))) :happy::happy::happy::happy:
 

Załączniki

  • Julia i Ijenne ;-) 043.jpg
    Julia i Ijenne ;-) 043.jpg
    39 KB · Wyświetleń: 48
reklama
Jakos cicho siedzicie..pierogi lepicie??? :)
Ja dzis z Maja bylam na szczepieniu. Wkurzyli mnie niesamowicie, bo fakt, moja wina, spoznilam sie 15 min. ale kobiecina mnie odeslala i nie dawalo nic ze to wazne, bo Maja jeszcze zadnego szczepienia nie miala itd. No ale potem wrocil maz z pracy i stwierdzil ze pojedziemy tam raz jeszcze, on bedzie gadal tak dlugo az zaszczepia. I fakt ze zadzialalo, tyle ze byla juz inna pani i mowila ze stracilam im 2 godziny i ominelam 4 spotkania. Zdziwilam sie troche, bo wiedzialam o dwoch (tym ostatnio co musialam jechac do konsulatu no i dzis) :) Okazalo sie ze skoro mieli szczepic Maje i robic mi przeglad, to uznali to za 2 razy po 2 spotkania a kazde po pol godziny :) No i w sumie dzieki temu wywalczylismy szczepionke, bo spytalismy dlaczego w takim razie, skoro spoznilam sie 15 minut i teoretycznie ominelam jedno spotkanie, nie wzieli chociaz dziecka skoro na nia mieli wyznaczone drugie spotkanie i kolejne pol godziny. No i sie udalo, nie mialam przegladu, ale szczepienia tak. Zajelo to cale 3 minuty! Ale wazne ze Maja dzielnie je zniosla, przy pierwszej kweknela, przy drugiej troche zaplakala, ale zaraz sie uspokoila. Teraz smacznie spi, nie ma goraczki, wiec ciesze sie niesamowicie bo jutro czeka nas samolot :) Wlasnie zrobilam sobie przerwe w pakowaniu. Mialam jeszcze ogarnac chalupe, ale chyba jednak pojde spac i ogarne jutro bo lecimy wieczorem.
byc moze jak bede w PL to zajrze, ale kto to wie.. tam mam zawsze mnostwo zajec i ludzi do obskoczenia, wiec juz teraz zycze Wam pieknych i radosnych Swiat, no i mnostwa szczescia, usmiechu, milosci i spelnienia marzen w Nowym Roku :)
No i po cichu licze na to ze w nowym roku juz sie poznamy :)
Pozdrawiam, papa :)
 
Do góry