reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Leeds

reklama
Cześc kobitki :-))

Ciiisza tu niesamowita, więc pomyślałam, że coś napiszę do was, bo teraz mam akurat trochę czasu - Julia śpi, Krzysiu też, już jesteśmy po obiadku, deserku, upiekłam też dwa ciasta jak zwykle , no i teraz odpoczywam .....

U nas właściwie nic szczególnego się narazie nie dzieje, Julia biega ile wlezie i daje mi nieźle popalic ale i tak myślałam, że będzie gorzej ... o wiele gorzejjj .... :baffled:, poza tym niestety moje wspaniałe włosy musiałam zdjąc .... :-:)-:)zawstydzona/y: i byłam z tego powodu baaardzo zła ... :wściekła/y::no: - nie chciałam tego robic ale nie miałam wyjścia, bo moja skóra zareagowała niestety alergicznie na doczepione włosy i tak mnie swędziało, że myślałam, że oszaleje, no i najwidoczniej mam uczulenie na keratynę .... :confused: - wolałam dac odpocząc swoim włosom, bo mogło by z tego byc więcej szkody, niż pożytku ... trudno się mówi - ale na szczęście są jeszcze inne sposoby na to, aby miec długie włosy ale to w przyszłości zrobię - narazie muszę sprzedac te włosy, które mam ..... :baffled:
Wczoraj byłam z Julią u mojej koleżanki i siedziałam u niej chyba z 5 godzin, a i tak sie nie nagadałyśmy i stwierdziłyśmy , że musimy powtórzyc spotkanko - tym razem u mnie :-))) :tak::-D:-)............. zamierzamy też któregoś dnia wyrwac się SAME na szaleństwo po sklepach .....
Jutro natomiast mam klientkę w domu, potem może pójdę na spacerek, a na resztę tygodnia nie mam jeszcze szczególnych planów ... - wszystko wyjdzie w praniu ...

Pozdrawiam was serdecznie, życzę miłej niedzieli i jeśli któraś z was ma ochotę NA SPOTKANKO, to ZAPRASZAM DO SIEBIE :-))))) :-p:-p:tak::-D:-D
 
Hej laski :)
człowiek zapracowany nie ma czasu a tu nawet nic do poczytania nie ma gdzie się wszyscy podziali :confused::confused::confused::confused:
W pracy wałka walłam nie zrobilam w zeszłym tygodniu tego co powinnam a w tym z nadgorliwości zrobiłam za wcześnie ale szef się słowem nie odezwał dziwne no ale cóż może mam troszku szczęścia albo szef wbija we wszystko :confused::confused::confused::confused:
A pozatym wszystko po staremu nic sie nie dzieje człowiek czasami z nudów umiera ale to tylko czasami :-D:-D:-D:-D bo oczywiście facet ma dwie lewe rączki i jak pilnuje dziecka to w domu nic nie zrobi a potem w 3 dni człowiek nadrabia :-:)-(
Małej cały czas jakies nowe zęby wychodzą maruda straszna w nocy budzi się po 100000 razy ale jak już wychodza hurtowo to wcześniej będzie święty spokój :tak:
To chyba na tyle naszego mizernego życia piszcie laski co u was pogoda sprzyja siedzeniu w domu jak na razie ;-)
Pozdrowinka wszystkim
 
Hey
A ja dzis wkoncu wrocilam do domu :) przez 2 tygodnie mieszkalam w domu brata meza, bo on wyjechal do Grecji sie zenic, a my zostalismy u niego z ich psem :) Nie chcialam go brac do siebie, bo po 1 zostawia mnostwo siersci wszedzie a po drugie czulby sie bardziej nieswojo i by piszczal pol nocy pewnie :) No ale juz jestem u siebie i strasznie sie ciesze :) jednak faktycznie wszedzie dobrze ale w domu najlepiej :) i jak wlazlam w nocy (bo wrocilismy do domu o 4 rano) do swojego lozka to taka radoche czulam ze hoho :)) i tak mi sie przyjemnie spalo ze spalam az do poludnia. Wreszcie sie wyspalam jak nalezy. Pies nie budzil, lozko wygodne, ciszej na ulicy niz tam i inne takie.
No a poza tym wciaz oczekuje malenstwa. Juz na szczescie niedlugo, choc poki co jakos jeszcze nie dociera do mnie ze lada dzien zaczne rodzic. Zero stresu, przejecia, nic z tych rzeczy :) wiem tylko ze mam pojsc i urodzic :) chyba jestem zbyt duza optymistka bo strasznie wierze w to ze porod bedzie fajny :)) nawet stwierdzilam ze rezygnuje z wszelkich srodkow znieczulajacych.. byc moze jak juz dojade do szpitala to stwierdze inaczej, ale poki co wiem ze chce sprobowac urodzic bez znieczulenia i wierze ze mi sie uda :)
No a poza tym przez to ze przestalam chodzic do pracy, znow przestawilam sobie pory dnia i siedze do 3-4 a wstaje o 12.. :) no ale coz.. korzystam poki moge :D
Pozdrawiam, papa :)
 
Zytasia, powodzenia! oby rodzilo Ci sie jak najlepiej, najlatwiej i najszybciej!
gratuluje i zazdroszcze optymizmu i podejscia do tematu- tak trzymaj! Super!
Co do poprzestawianych por dnia i nocy, to wiem cos o tym :-D ani to zdrowe ani dobre ale coz zrobic. kiedys jak Szymus byl maly wrecz marzylam, o chwilce snu, a teraz nawet jak mam mozliwosc, to nie moge spac i juz :-p
pozdrawiam goraco i Ciebie i reszte mamus!
 
reklama
Hey dziewuszki,
Niekoniecznie jestescie ostatnio rozgadane, ale moze zdazy mi ktoras powiedziec zanim urodze :)
Zastanawiam sie czy jadac do szpitala rodzic, zakladaja mi jakas szpitalna koszule do porodu czy wkladam moja wlasna?:) bo nie wiem ile ich wziac :)
No i druga sprawa, czesto na tych zdjeciach prosto ze szpitala maja dziecko w cos zawiniete. Czy to musi byc moj kocyk jakis?:) czy oni tam maja jakies "szmatki" do owijania bajbuskow?:) no i potrzebuje brac do szpitala reczniczek dla dziecka, czy nie?:) bo mi sie wydaje ze nie kapia ale nie jestem pewna... :) w sumie jak by mi ktoras napisala co jej sie przydalo w szpitalu to bylabym wdzieczna :) chodzi mi o taki zwykly krotki pobyt bo jak sie okaze ze mam byc dluzej to mi maz podowozi co trzeba :)
A tak poza tym to nadal czekam. Codzien klade sie z mysla ze to moze juz dzis i rano sie budze i "klne" pod nosem ze jeszcze jednak nie :)) Wczoraj mnie zaczal bolec mocno kregoslup, mimo ze nic szczegolnego nie robilam. Jedynie obiad + sprzatanie po obiedzie. No i do tego mam takie dretwienie nog czasem jak w czasie okresu :) wiec dzidzioch mi daje znaki ze to juz niedlugo, tylko jakos sie nie spieszy :)
Pozdrawiam, papa :)
 
Do góry