reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

Hej dziewczyny.
Motylku widzisz my nawet jak tu przyjeżdżaliśmy to z założeniem że wracamy do kraju. Moje dzieciaki bardzo cierpią, tęsknią za przyjaciółmi, za domem. Mój mąż też strasznie schizuje za Polską. JA za czasem przywykłam ale po powrocie z kraju wszelkie tęsknoty ze zdwojoną siłą mnie zaatakowały. Gdyby nie starsze dzieciaki to byśmy może byśmy się przemęczyli ale w imię czego - pieniędzy? W Polsce może ciężej ale chyba da się żyć? Mamy tam mieszkanie, ja mam pracę bo obecnie jestem na wychowawczym, mąż ma pomysł na życie więc pewni spróbujemy ale rok to dużo czasu i wiem że wiele może się jeszcze zmienić.
Zmykam do pracy chociaż w taką pogodę to mi się nie chce :baffled:.
Trzymajcie się i nie spalcie na słonku!
 
reklama
czesc dziewczyny , wy tu piszecie o powrotach do polski a ja juz nie moge doczekac sie powrotu do domu nie wazne gdzie ten dom moglabym nawet na grenlandii wazne ze do swego domu.(wiem niby nie moj na wlasnosc ale czuje sie w nim dobrze)
zreszta ja cale zycie sie przeprowadzalam(chyba z 15 razy) wiec nie wiem co to jest miec swoj dom w jednym miejscu, i szczeze to juz bym znowu gdzies sie przeniosla, no ale narazie zmienie tylko dom, kraj sobie odpuszecze(narazie)
no i wracam juz we wtorek tak wiec od 18 bo 17 mam chyba midwife-zapraszam mamuski bo teskno mi za wami
Zytysia nie martw sie dasz rade ja juz zyje w trzezwosci jakies 18 miesiecy i czeka mnie kolejne tyle-jesli dobrze pojdzie z karmieniem piersia
no oczywiscie milalam tam male wpadki lyczki piwka czy szampana u Tuni gdzie jeszcze nie wiedzialam ale coz Lenka mamie wybaczy
jej a tak wogole to ja nie wierze ze mam tam moja druga kruszynke, no czasem daje mi we znaki ale to tak jakbym miala niestrawnosci, a to juz kurcze chyba z 13 tydzien
zapomnilalm wam pisac rozmagnetyzowala mi sie moja angielska karta wiec jak macie ochote wpadac piszcie na bb lub na gadu bo nie wiem kiedy dostane kopie
Ale sie ciesze ze juz we wtorek wracam
 
czesc dziewczyny,nareszcie mamy piekna pogode,maz w pracy a ja tkwie w domu jak kolek zamiast wyjsc z dziecmi na dwor,ale niedlugo moj wroci i wyskoczymy do parku
 
Ewcia - my też tu przylecieliśmy niby na chwilę ale latka lecą i na emigracji i w metryce - no i tak się tylko mówi... wszystko wszystkim ale mój tata już się śmieje, że jak wrócę za więcej niż 2 lata, to pracę będę mogła jedynie zdobyc poprzez program 50+, czyli dla starszych Pań po 50 roku życia i ma rację, bo kto mnie będzie chciał przyjąc do pracy z tak długą przerwą w zawodzie ? Pieniądze są ważne ale tak jak piszesz Ewa - to naprawdę nie wszystko :confused: , wielu ludzi żyje skromniej i są o wiele szczęśliwsi , bo czasami kasa uderza jak woda sodowa do głowy i niektórzy przez nią głupieją i stają się zupełnie innymi ludźmi ... :baffled::baffled: Mój K. też trochę inaczej do tego wszystkiego podchodzi tu na miejscu, bo on tak, jak Justyna pisze - przenosił się wiele razy z miejsca na miejsce i dzięki temu nie ma problemu, żeby odnaleźc się nawet w obcym kraju, a ze mną jest ciężej niestety , bo ja rodzinnego miasta nigdy nie opuszczałam, chociaż miałam wiele ciekawych ofert pracy w samej stolicy ... :happy2::happy2: no i koło się zamyka - ale póki co musimy czekac miesiąc lub dwa , a jeśli Polska nas rozczaruje, to mamy w razie czego gdzie i do kogo wracac ale nie będzie to już napewno Leeds ..... :sorry2::cool2::baffled: Miłego dnia w pracy Ewa, pomimo tak pięknej pogody .... :-)) :-p:-p:-p
Justyna - to bardzo dobrze, że czujesz się w swoim domu fajnie, bo ja z kolei nie mogę tu na miejscu oddac, a raczej nadac odpowiedniego klimatu mieszkaniu, tak jak to potrafiłam robic w Polsce .... niewiem ale dla mnie tu wszystko jest zupełnie inne .... Cieszę się, że się dobrze czujesz w ciąży i że Lenka Ci nie dokucza ale to pewnie do czasu, aż nie zacznie kopac i się rozpychac .... :-D:tak: pamiętam jak moja Julia dawała mi czadu - czasami nawet bolało ale to i tak nie zapomniane uczucie :-))) Wracaj już do tej Anglii skoro Ci tu lepiej ..... Pozdrawiam Ciebie, Nikosia i małą fasolkę w brzuszku .... :-):blink::happy2:
Ewelina - warto dziś wybrac się na spacerek, bo pogoda naprawdę piękna - ja właśnie wróciłam z miasta, a teraz piję kawkę a moje dwa szkraby - duży i mały - teraz smacznie sobie śpią ..... Pozdrawiam

:-):-):-):-):-):-):happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::-):-):-):-):-):-)
 
hej
melduje sie i pozdrawiam Was serdecznie z PL :-) pogoda super, choc przywital nas deszcz... Szymus juz sie zaaklimatyzowal, biega i psoci, ale szczesliwy,ze ma tyle nianiek na raz! :-D
moze dzis lub jutro uda nam sie wyskoczyc gdzies z mezem (tylko we dwoje, pierwszy raz odkad Szymus sie pojawil)
chyba nie za czesto bede pisac, bo tutejszy net strasznie wolny.
pozdrawiam goraco i mam nadzieje,ze pogoda w UK sie poprawila i nie musicie siedziec w domu z dziecmi.
do zobaczenia wkrotce
 
Dobrywieczor wszystkim mamom:-)
Melduje sie po dluuuuuuuuugiej nieobecnosci...mialam co czytac,widze,ze forum sie rozpisalo i nowe mamy tez dolaczyly-je takze pozdrawiam:tak:
Ja juz odpoczywam po pracy,Julcia uspana,a mi boiler padl i nie mam cieplej wody,a co lepsze do agencji przez ktora wynajmuje mieszkanie dostane sie dopiero w poniedzialek,dlatego wode do kapieli gotuje w czajniku:wściekła/y:
Pozatym bylam 2 tyg.temu z moim Tomkiem na miescie wieczorem(SAMI BEZ JULCI);-)i po czterech godzinach w clubie Tiger mialam dosc..rano mialam takiego kaca,ze myslalam,ze umre...oj,juz sie nienadaje nawet do picia drinkow,czy ladnie brzmiacego slowa coctaile...ale bylo fajnie...poztym mojej Julci wyszedl PIERWSZY ZABEK bylo przekichane,ale dziadziu bral(zreszta bierze caly czas)ja na spacerki calodniowe,takze w miare jest spokojna i jest grzeczna....
To kiedy jakies spotkanko?
Pozdrawiam wszystkich jeszcze raz;-)
 
Ostatnia edycja:
u a co tu tak pusto ,jescze jutro i wracam
zapomnilam wam powiedziec ze sie obcielam cos jak natalia kukulska,
Kasiu no i bede sie teraz do ciebie usmiechala zeby utrzymac taka fryzurke bo nawet mi sie podoba
Stefanka a ty jak tam, wlasnie zapomnialam a ty masz jeszcze te spodnie ciazowe?
musze po nie podskoczyc
no to napisze jak bede na miejscu do wtorku buzka
 
reklama
tak Stefanka odczytalam jak wroce pogadamy zadzwonie zobaczymy.
ja juz spakowana i zwazona normalnie musialam troche rzeczy zostawic ale to nicus z nich wyrosla moje na mnie za male.
jutro 13 jestem w Leeds
 
Do góry