reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Leeds

:tak:dzień dobry .... :-)

My dziś też w domciu z Julią, tak jak wczoraj pisałam,- do miasta po zakupy nie idziemy ale jutro już napewno , poza tym coś od wczoraj się żle czuję, :confused: więc wolę nie wychodzic z domu .... :shocked2: niedawno przysłali mi wyniki cytologii i wszystko w normie, więc się cieszę, bo już się martwiłam trochę, że wynik tak długo nie przychodzi .... :baffled::baffled: ale ja odoczywac w dzień oczywiście nie potrafię, więc teraz robię pranie i zaraz wstawiam drugie z narzutami na sofy i zasłonami ..... :tak::-D W poniedziałek zapowiedziała się do mnie koleżanka, więc muszę pomyślec co upiec ciekawego, bo 2 dni temu piekłam precelki rumowe, a teraz chce jakieś ciasto wymodzic .... :szok::-D
Justyna - fajnie, że sobie radzisz z dwójką ale nie strasz mnie, że się aż tak zmęczyłaś, bo mnie takie wyzwanie też niedługo czeka, tyle tylko, że z dwójką dzieci, które już chodzą, raczkują itp .... więc mam nadzieję, że i ja sobie jakoś dam radę .... :tak::happy2:
Stefanka - aj tam powód ... i tak bym Cię odwiedziła nawet bez powodu - prędzej, czy później :tak:;-):-D zresztą ta sama droga .... :tak::-)- czemu Ty mnie nie odwiedzasz, co ?? :baffled::angry:
Tuunia - no nie mów mi, że z Twojej dzielnicy na Beeston trzeba jechac aż tyloma autobusami :szok::szok::szok: to musi byc nieźle daleko .... hmmm ... a ja myślę nad przeprowadzką w Twoje właśnie rejony ... :happy2::-):tak:;-) < Rodwell, Morley, Pudsey > ..... :confused::confused::confused: PS. A do mnie kiedy wpadniesz na kawkę ? Ja też Beeston :-D:tak:
Cocollino - no właśnie, a czy jest możliwośc pracy na lotnisku w tygodniu popoludniami, a w weekendy w ciągu dnia ?? :confused::happy2:

Pozdrowionka dla reszty mamuś i ich małych i większych pociech .... :-D:-D:-D
 
reklama
Czesc dziewczynki!!!!
Dziekuje serdecznie za zyczonka urodzinowe:-)
Dzis troche odpoczywamy,przez kilka dni mielismy wypozyczony samochod i zwiedzalismy wyspe. Wiecie,ze cala Teneryfe mozna objechac autem w trzy godziny:confused:
Upal straszny,jestesmy popaleni od slonca pomimo ze uzywamy najwyzszych filtrow.
Maksik tak sie tu rozbrykal ze momentami wstydzimy sie za niego,zaczepia kelnerki,nauczyl sie mowic czesc po hiszpansku i teraz juz nikomu nie przepuszcza,ciagle krzyczy ola,ola....
Wracamy 24 w nocy,wiec moze jesli szykujecie jakies spotkanko po tym terminie to my tez sie zjawimy:-)
Buziaczki dla wszystkich:-):-):-)
 
dzieciaczki mi sie zgraly zjadly o tej samej porze i poszly spac, juz bez problemu
Julcia jest tak grzeczna ze szok, tylko rano przezyla stres bo nowe miejsce bez mamy ale szybko sie oswoila
teraz dzieci spia a ja koncze obiadek
moj Nicolas strasznie zazdrosny o mame jak tylko wezme Julcie przytule odrazu leci na kolana sie pcha

Motylku zalezy jakie dzieci bedziesz miala u mnie maly wlasnie zaczal puszczac sie mebli wiec musze byc przy nim, cale szczescie ze JULCIA jeszcze nie biega wtedy chyba nie dalabym rady, choc wszystko kwestia wprawy
a wlasnie chcesz sie wyprowadzic tak daleko jak ty sie bedziesz kochana poruszac, juz na nogach na Crow Point nie zajdziesz wtedy kilka autobusow a przynajmniej 2, no i jeszcze wiesz w tych autobusach jezdzi tyle dziwnych ludzi ze szok, czasem ja sie niektorych obawiam, a skoro boisz sie poruszac po Beestonie to ja bym przemyslala to dobrze

Kama super ze wam super, no i ze maly taki otwarty na ludzi
jak wrocisz to wpadaj do mnie ja jade 30 wiec do 27 moge sie spotkac
 
To znowu ja :-)))

Stefanka - jeśli chodzi o dotarcie mojego K. do pracy, to bez obaw - nie będzie dojeżdżał rowerem, tylko samochodem ze swoim szefem, który mu to sam zaproponował ... a jeśli o mnie chodzi, to skoro Tuunia sobie radzi i inne mamy z dziecmi, które tam mieszkają, to ja sobie też poradzę jakoś .... :tak::-D Przecież napewno są w pobliżu tam jakieś sklepy, prawda ? to nie jakieś wygwizdowie, tylko również jedna z dzielnic Leeds ..... :-);-) zresztą jeszcze tam nie byłam i dopiero jak będziemy oglądac jakieś domy na miejscu, to się dokładnie rozejrzę .... :tak: PS . A Tuunia czemu nie dotarła ? Jakieś problemy ?

Justyna - no ja będę miała raczej dwa małe urwisy ale to dla mnie też wyzwanie :-)) A jeśli chodzi o moje poruszanie się po Beestonie, to boję, a raczej bałam się dlatego, bo to niebezpieczna dzielnica, a te dalsze , takie jak właśnie Morley, Pudsey i inne są uznawane za bezpieczniejsze ale co ma byc to i tak będzie - wszędzie trzeba na siebie uważac .... :baffled: co do Crown Point, to zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiała wtedy znaleźc sobie inny obiekt westchnień, który będę często odwiedzac, jeśli chodzi o zakupy :-)))

Kamalodz - powiedz mi jak Ty sobie radzisz z małym ? Czy nie ogranicza on wam, młodym rodzicom niczego ? Mam tu na myśli jego drzemki, wasze wieczorne ewentualne wyjścia, jakieś atrakcje itp.... ?? Bo ja cały czas się zastanawiam, czy zabrac Julię ze sobą i czy to dla niej będzie dobre rozwiązanie... im bliżej wyjazdu, tym coraz większe mam wątpliwości , bo nie chcę, żeby się w tych tropikach męczyła ... :confused::confused:

Pozdrawiam !!
 
hej kobietki
Wiola, jeszcze raz przepraszam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale przez ten bol glowy nie bylam w stanie sie nawet z lozka podniesc :-( ostatecznie wstalam o 13 (i musze pochwalic moje dziecko- wyczul ,ze z mama cos nie tak i zajal sie grzecznie zabawa w lozeczku, a potem poszedl spac i wstlismy razem!)
bylam u lekarza i stwierdzil, ze to zatoki tak mi daja do wiwatu. dostalam antybiotyk i specjalne krople. musze teraz wykupic i zaczac kuracje, oby pomoglo!
Motylek, moja dzielnica nazywa sie Rodley a nie Rodwell, sklepow jest tu dosc malo, ale radzimy sobie- wieksze zakupy robimy z mezem w weekend, a jak mi czegos braknie to sa autobusy, albo sklepik osiedlowy. w Pudsey pewnie jest wiecej sklepow + Asda, zreszta w gornej czesci Rodley i na Bramley jest duzo wiecej sklepow. do Bramley shopping centre mam ok 7min autobusem, a do Kirkstall Abbey retail Park (Morrison, Boots, Dunnes, Bhs, Halfords, Carphone Warehouse) jakies 10-12min. zreszta jezdzilam juz z malym pociagami do Doncaster, bylismy w Yorku, Walii, w Polsce (sami bez tatusia), wiec wycieczki autobusowe do centrum mi nie straszne. zreszta przeciez nie bede wciaz w domu siedziala, lub wloczyla sie po dzielnicy (mimo cudnych widoczkow :-);-):tak:) bo ilez mozna. a z tymi autobusami na Beeston to zle zrozumialas- napisalam, ze w obie strony to 4 autobusy :tak::tak::tak:, ode mnie do centrum jezdze 15 lub 16, a z centrum na Beeston 2 lub 3.
Kasiu, jak Ci minal pierwszy dzien w pracy??? trzymalam kciuki! ;-):tak:
Justys, Ty to dzielna jestes. fajnie sobie poradzilas z 2 urwisow!
buzki dla wszystkich
 
Hej laski :)
Anuszy - praca jest różnie możesz napisać w aplikacji że chcesz od pon do piątku a godziny są od 3 rano do 12 potem od 9 rano do 17.30 no i chyba od 13 do 9 jeśli się nie mylę w tym momęcie tak im brakuje ludzi że chyba się zgodzą na wszystko
Motylek nie ma sprawy postaram się wziąść jeśli nie zapomne ba mam skleroze postępową poprosze o przypomnienia :-D:-D:-D:-D:-D a co do godz to już indywidualnie to biorą pod uwage na interview
Justyś - z dzieciakami radziłeś sobie wyśmienicie Nikoś buszował po domu a JUlka sobie leżała i machała nużkami słodziaczek z niej jest co do spotkania to może my tez się wprosim 27 od razu poznamy Kame jeśli można jeśłi nie to się wprosim dzień wcześniej na małe pożegnanko :tak::tak::tak::tak::tak:
To pozdówka wszystkim
 
reklama
dzieki dziewczyny
Julcia sie uparla i od 13 nie spi ale juz ledwo zipie. moj brzdac spi
Kama dzwonili do mnie z Akcentu mieli mieszaknie ale jak facet uslyszal malego to stwierdzil ze to nie mieszaknie dla dziecka spytal ile ma i powiedzial ze poszuka cos z ogrodem tak wiec czekamy dalej
i tak jestem w szoku ze tak szybko
 
Do góry