motylek :-)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2009
- Postów
- 348
dzień dobry .... :-)
My dziś też w domciu z Julią, tak jak wczoraj pisałam,- do miasta po zakupy nie idziemy ale jutro już napewno , poza tym coś od wczoraj się żle czuję, więc wolę nie wychodzic z domu .... niedawno przysłali mi wyniki cytologii i wszystko w normie, więc się cieszę, bo już się martwiłam trochę, że wynik tak długo nie przychodzi .... ale ja odoczywac w dzień oczywiście nie potrafię, więc teraz robię pranie i zaraz wstawiam drugie z narzutami na sofy i zasłonami ..... W poniedziałek zapowiedziała się do mnie koleżanka, więc muszę pomyślec co upiec ciekawego, bo 2 dni temu piekłam precelki rumowe, a teraz chce jakieś ciasto wymodzic ....
Justyna - fajnie, że sobie radzisz z dwójką ale nie strasz mnie, że się aż tak zmęczyłaś, bo mnie takie wyzwanie też niedługo czeka, tyle tylko, że z dwójką dzieci, które już chodzą, raczkują itp .... więc mam nadzieję, że i ja sobie jakoś dam radę ....
Stefanka - aj tam powód ... i tak bym Cię odwiedziła nawet bez powodu - prędzej, czy później ;-) zresztą ta sama droga .... :-)- czemu Ty mnie nie odwiedzasz, co ??
Tuunia - no nie mów mi, że z Twojej dzielnicy na Beeston trzeba jechac aż tyloma autobusami to musi byc nieźle daleko .... hmmm ... a ja myślę nad przeprowadzką w Twoje właśnie rejony ... :-);-) < Rodwell, Morley, Pudsey > ..... PS. A do mnie kiedy wpadniesz na kawkę ? Ja też Beeston
Cocollino - no właśnie, a czy jest możliwośc pracy na lotnisku w tygodniu popoludniami, a w weekendy w ciągu dnia ??
Pozdrowionka dla reszty mamuś i ich małych i większych pociech ....
My dziś też w domciu z Julią, tak jak wczoraj pisałam,- do miasta po zakupy nie idziemy ale jutro już napewno , poza tym coś od wczoraj się żle czuję, więc wolę nie wychodzic z domu .... niedawno przysłali mi wyniki cytologii i wszystko w normie, więc się cieszę, bo już się martwiłam trochę, że wynik tak długo nie przychodzi .... ale ja odoczywac w dzień oczywiście nie potrafię, więc teraz robię pranie i zaraz wstawiam drugie z narzutami na sofy i zasłonami ..... W poniedziałek zapowiedziała się do mnie koleżanka, więc muszę pomyślec co upiec ciekawego, bo 2 dni temu piekłam precelki rumowe, a teraz chce jakieś ciasto wymodzic ....
Justyna - fajnie, że sobie radzisz z dwójką ale nie strasz mnie, że się aż tak zmęczyłaś, bo mnie takie wyzwanie też niedługo czeka, tyle tylko, że z dwójką dzieci, które już chodzą, raczkują itp .... więc mam nadzieję, że i ja sobie jakoś dam radę ....
Stefanka - aj tam powód ... i tak bym Cię odwiedziła nawet bez powodu - prędzej, czy później ;-) zresztą ta sama droga .... :-)- czemu Ty mnie nie odwiedzasz, co ??
Tuunia - no nie mów mi, że z Twojej dzielnicy na Beeston trzeba jechac aż tyloma autobusami to musi byc nieźle daleko .... hmmm ... a ja myślę nad przeprowadzką w Twoje właśnie rejony ... :-);-) < Rodwell, Morley, Pudsey > ..... PS. A do mnie kiedy wpadniesz na kawkę ? Ja też Beeston
Cocollino - no właśnie, a czy jest możliwośc pracy na lotnisku w tygodniu popoludniami, a w weekendy w ciągu dnia ??
Pozdrowionka dla reszty mamuś i ich małych i większych pociech ....