Czeeeeesc dziewczyny,
tu ja- ociężała, znudzona, i zmęczona czekaniem Ingrid.
Tunia ja Cię mocno chwytam za słowo, że to będzie dzisiaj. Dla mnie teraz każda data jest piekna, byleby była najblizsza! Zresztą zawsze miałam ciepły stosunek do 13tego.
A i objawy mam już od kilku dni zwiastujące bardzo bliski poród (czopy słuzowe, skórcze, ból w dole brzucha, ucisk na pewne miejsce i te sprawy), ale na tym etapie to dosc oczywiste, że poród jest bliski. Tylko kiedy, cholera????!!!!
Trzymajcie kciuki cioteczki kochane, żeby to sie wreszcie rozwiązało!!!
No i Ewa (mama Kuby) jest już tyle czasu, czeka na drugą wnusię a ona ledwo da sie poznać babci przed wyjazdem. No bo chyba wogóle raczy sie pokazać zanim babcia wyjedzie (23.06).