ewa_g96
Zaangażowana w BB
Hej!
Wczoraj narobiłam się jak dziki osioł - a niby powinien być niedzielny odpoczynek. No ale w niedzielę przylatuje do nas teściowa i trzeba było trochę ogród do porządku doprowadzić. Jeszcze dodatkowo szanowny małżonek robi coś w rodzaju tarasu tak że roboty się uzbierało. Generalnie zazdroszczę wam że macie tak małe dzieci - moje starsze bardzo kiepsko aklimatyzują się tutaj. Córka ma problemy w szkole bo prawie w ogóle nie mówi po angielsku, naprawdę to używa pojedynczych słów i nie chce się uczyć, syn tęskni bardzo za kolegami w Polsce, jedynie najmłodszy ma się dobrze. I powiem wam szczerze że zastanawiam się nad powrotem do kraju z dziećmi a mąż jeszcze by tu został ale póki co mam mętlik w głowie i nie wiem co robić. Na pewno do końca roku szkolnego tu będziemy a co dalej, sama nie wiem. Miłego dnia wszystkim.
Wczoraj narobiłam się jak dziki osioł - a niby powinien być niedzielny odpoczynek. No ale w niedzielę przylatuje do nas teściowa i trzeba było trochę ogród do porządku doprowadzić. Jeszcze dodatkowo szanowny małżonek robi coś w rodzaju tarasu tak że roboty się uzbierało. Generalnie zazdroszczę wam że macie tak małe dzieci - moje starsze bardzo kiepsko aklimatyzują się tutaj. Córka ma problemy w szkole bo prawie w ogóle nie mówi po angielsku, naprawdę to używa pojedynczych słów i nie chce się uczyć, syn tęskni bardzo za kolegami w Polsce, jedynie najmłodszy ma się dobrze. I powiem wam szczerze że zastanawiam się nad powrotem do kraju z dziećmi a mąż jeszcze by tu został ale póki co mam mętlik w głowie i nie wiem co robić. Na pewno do końca roku szkolnego tu będziemy a co dalej, sama nie wiem. Miłego dnia wszystkim.