reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

normalnie nie moge tak mnie korci na ebayu 2 rzeczy ale poczekam na arka wyplate dobrze ze to niedlugo:) bo mam fajna parasolke od sloncaa, bo moj maly nie usiedzi w wozku jak jest slonce tak sie prezy i wscieka, no i musze kupic sobie torbe do wozka bo juz w plecaczku miniaturce sie nie mieszcze, no i mam te 2 rzeczy nowiutkie z 15 funtow z przesylka, ale juz tyle nazamawialam ze codzien jakas paczka jest wiec troche odczekam bo arek naprawde mi nogi powyrywa
 
reklama
Ja tez tak mialam przez pierwsze pol roku,ale potem mi troche przeszlo. Owszem lubie czasem poszalec w sklepach dziecinnych czy na ebayu ale juz nie tak jak kiedys. Teraz sie przeprowadzilam i niemam gdzie tego trzymac. Nie wspomne o zabawkach:szok:.Na balkonie mam worek a w nim cos okolo 400 pilek i mysle co z tym zrobic:crazy: W tamtym domu mialam ogromny salon,ktory zostal przerobiony na cos w rodzaju bawialni dla malego i te pilki lezaly w basenie dmuchanym,a teraz nie ma szans. Zadnych zabawek w salonie:-) Maly ma swoj pokoj i musze go uczyc ze tam jest miejsce na jego toysy:-D
 
cos to nasze forum slabo ostatnio, COCOLINO, TUNIA, INGRID pogadaly sobie dzis i co juz sie nie chce pisac, a tak sobie uswiadomilam ze jeszcze STEFANKA, I MOTYLEK, i MIRANDA I ELIIE ,bo KAME bedze miala przyjemnosc poznac w sobote i znam was juz wszystkie super teraz trzeba wspolne spotkanko

NO moj arek to jak wraca do domu toczasem jak nikogo nie ma to sie pyta a czmu nikogo nie ma, albo a ty nie na plotkach, wlasnie wczoraj prosilam zeby przyjechal po mnie do ani tylko nie powiedzialam ktroej wiec pojechal do COCOLINO no i zong bo ja bylam u ani ale INGRID
 
He,he dobre:-D Ja to do nikogo nie jezdze,bo nikogo nie znam.Zreszta wycieczka z moim synem autobusem na dluzej niz 4 przystanki zamienia sie w koszmar. Niewiem czemu on tak nienawidzi komunikacji miejskiej:confused: Moj Krzysiek ma taka prace ze ciagle jest w sumie w pracy,wiec gdy ma wolne to z checia spedzamy ten czas tylko we trojke:tak:
A rzeczywiscie cos cicho na forum,a moze to ja odstraszylam dziewczyny:-)
 
u nas arek pracuje od 6 do 14 tylko robi nadgodziny wiec idzie na 4 i konczy roznie jak da rade i ma checi ostatnio robi tak 31 dni w miesiacu ciekawe kiedy mu sie znudzi bo on jak sie na cos uwezmie to szok a ostatnio pozstawila sobie duza rzecz do osiagniecia celu wiec cieszko bedzie mu przetlumaczyc ze zapracuje sie na amen, od 9 lat tak juz z nim mam jak sie uprze to koniec, ale znajac go maksymalnie porobi tak 3 miesiace potem odpusci sobie niedziele. przydalo by sie po jak wraca popoludniu to o 19 juz spi,

no a wlasnie sobie uswiadomilam ze za tydzien wplywa mi ostatnie macierzynskie( zaczelam brac wczesniej)oj szkoda ze to juz:baffled::sorry2:
 
U mnie tez szybko zlecialo,bo firma mi pozwolila zaczac w 24 tc maciezynski. Ale tez zaczelam prace szybko,bo jak mlody mial 7 m-cy. Tak sie cieszylam ze wracam do pracy,bo ciagle siedzialam sama z malym,a teraz najchetniej bym rzucila robote. Mam lenia,nie lubie wstawac o 7:20:tak:
 
no wlasnie milalam pytac to na jakie godziny wrocilas do pracy i co w tym czasie z malym?
bo ja to raczej nie wroce zreszta tak sie ulozylo ze teraz nie ma gdzie chyba ze poszukam cos nowego , ale nie chce malego zostawiac?
 
Ja pracuje od 8 do 12,a moj K. zostaje z mlodym. Ale my pracujemy dla tej samej restauracji wiec nie mamy zadnego problemu. Czasami w niedziele K. zaczyna o 10 to przyjezdza z mlodym i siedzi z nim w officie,wiec spoko. Wszystko jest w miare poukladane i ida mi ze wszystkim na reke. Poza tym musza, takie jest prawo,mlode matki w tym kraju sa uprzywilejowane,przynajmniej w naszej firmie. Jak poszlam i powiedzialam ze chce wrocic do pracy,ale tylko w takich godzinach to wrecz z usmiechem na twarzy mnie przywitali.
 
fajnie wam no mi kontrakt przeszedl kolo nosa duzo by pisac poprostu glupia bylam jak mi dawali papierek bo przyznalam ze jestem w ciazy i pozamiatane, dostawalam macierzynskie z job center, i teraz juz nie wroce do pracy dla mnie najlepiej jakbym znalazla jakies sprzatanie ze 2 razy w tygodniu, no i maly musi zaczac jesc cos wiecej niz cyca lub pic z butelki9bo o smoku nie mam mowy) wtedy moge sprzatak od 15 do 19 naprzyklad , oj marzenia, pewnie za pare miesiecy trzeba bedzie cos wymyslec,
to po powrocie z polski, niestety musimy jechac ale pierwszy i ostatni raz od ponad 2 lat, wsumie bylismy 1,5 roku temu na tydzien, a teraz jade pokazac malego pradziadka, w gory odpoczac w sumie 3 tyg i nigdy wiecej bo za te pieniadze to mam wczasy na 2 tyg na maderze, kurna taka zla jestem ze musimy jechac do tej polski
 
reklama
Do góry