reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

Justyna!!!!! Bidulko! Mówi sie, że nieszczescia chodzą parami, ale u Ciebie to przeszły całym stadem:szok:. Współczuje. Sporo miałas dzisiaj "płynnych" atrakcji. Arek już sie wyluzował czy nadal sie boczy? (i jeszcze mu piwko wylałas....)
A miałam Cie własnie zapytać jak sie kojec wpasował, ale widzę że to pytanie trochę przedwczesne, co?
Mam nadzieję, że z tą pralką szybko rozwiążecie problem (a raczej nie wy tylko agencja) i nie będzie więcej takich wypadków.
Anuszy całe mnustwo wirtualnych buziaczków dla rocznej Alutki. Ja Cie swietnie rozumiem, że jestes w szoku jak ten czas czmychnął. Moja Helenka kończy roczek w niedzielę i jakos to do mnie niedociera:no::-)
Trzymaj sie na egzaminie! A i baw sie dobrze na sobotniej imprezce w Yorku:happy:
Sylwia ja to myslę, że nie powinnas sie tak daleko od nas wyprowadzać (chociaż tak jak Justyna mówi- zawsze będzie dobry pretekst na wypad do Hull) a pomysł z mieszkaniem w Bradford osobiscie uwazam za bardzo trafiony i już zaczynam mu kibicować.
Miranda ja Ci bardzo gorąco gratuluje dziewczynki- jako przeszczesliwa mama córeczki mogę Ci tylko powiedzieć- KOBIETY GÓRĄ!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
niby sie juz nie boczy ale wiesz do tego doszlo jeszcz pare innych pretensji, a mam nadzieje ze dywan szybko wyschnie a zlany pozadnie, bo sofa na srodku salonu i nie mam jak rozlozyc kojca, a tak juz chcialam
 
wiesz u nas jest tak ze nawet jak sie posprzeczamy to sie odzywamy dalej ale tak jak mnie dzis wkurzyl to szok, sama jestes teraz masz chwile bo jak nie to spoko rozumiem
 
spoko jak cos to ci jutro opowiem

dziewczyny to co jutro ok11 u mnie a pozniej spacerek, TUNIA ty jak cos pisz lub dzwon a i jak bys juz byla kolomnie daj znac na telefon bo domofon bardzo glosno wrzeszczy i budzi malego, jutro tez ma byc ladnie
 
Justyna rzeczywiscie pechowy dzien. Zapraszam w sobote oczywiscie razem z mezem,co prawda mojego nie bedzie,ale moze kiedys uda nam sie spotkac wspolnie. Zaraz wysle ci adres na priv. Jesli bedziecie jechali z nawigacja to nie bedzie problemu,ale jesli bez to pewnie bedziecie potrzebowali głębszych wskazówek:-)
My z młodym korzystając z dzisiejszej pogody pojechalismy sobie do Kirkstal parku. Dziecko sie wybiegało za wszystkie czasy,pozniej to juz sam do wozka właził bo nie mial sily chodzic:-D:-D:-D
 

Załączniki

  • maks.jpg
    maks.jpg
    32,7 KB · Wyświetleń: 32
  • maksio.jpg
    maksio.jpg
    55,3 KB · Wyświetleń: 23
  • maksym.jpg
    maksym.jpg
    39,9 KB · Wyświetleń: 20
JAK ZWYKLE WITAM Z RANA
Kama dzieki za adres mamy nawigacje wiec spoko, wesz autko i wyposarzenie autka to kolejne milosci mojego meza.
TO sie synek wybiegal, ciekawe kiedy nasz tak bedzie szalal, narazie przechodzi okres buntu bo chce wstac ale nie dakje rady i strasznie sie wkurza smiesznie to wyglada.

Halo a gdzie reszta kolezanek?
 
reklama
A tu co taka pucha?!
Dziewczyny bo forum sie zaniedbuje.
A u nas jednak chorowanie. Mnie pokręciło jednak bardziej niz planowałam. Bez paracetamolu nie funkcjonuje- łeb mi pęka, uszy gardło bolą okropnie, a dzis jeszcze doszedł katar i kaszel. W sam raz samopoczucie na wyjazd:baffled:
Nawet pakować mi sie nie chce a tak na ten moment czekałam. Zero entuzjazmu urlopowego sprzed kilku dni. :-(
Obserwuje Helenkę ale póki co nic nie wskazuje żeby jej sie cos złego działo. Z rana trochę pokasływała ale takie rzeczy zdarzają sie po spaniu w suchym powietrzu.
Staram sie ja omijać wielkim łukiem ale ona nie zawsze na to pozwala. Mam nadzieję, że ją jednak to draństwo ominie.
No dobra, idę do tych walizek....
pa
 
Do góry