ingrid77x7
mama Helenki i Hani
dzięń dobry dziewczyny!
Justynka nie obraź sie na mnie, ze kolejny raz cos mieszam z wypadem do Sylwii, ale znowu dopada mnie siła wyższa. Wczorajsze pobolewanie gardła dzisiaj sie znacznie pogorszyło, doszedł ból w uszach i klatce piersiowej. Jednym słowem rozwaliłam sobie gardło. Nie sądze bym Was pozarażała, bo mi to wygląda na jakies przewianie (łażenie w te wietrzne dni bez czapki i szalika zapewne) ale gwarancji nie ma.
Poza tym nie mogę dopuscić żeby mi sie jeszcze pogorszyło bo za kilka dni wyjeżedzamy, no i Helenę chronić trzeba. I Hanię.
Wybaczcie mi, bardzo proszę.
Sylwia pozostaje mi mieć nadzieję, ze jeszcze sie zobaczymy po moim powrocie, zanim mykniesz do Hull.
Idę karmić Helę.
pa
Justynka nie obraź sie na mnie, ze kolejny raz cos mieszam z wypadem do Sylwii, ale znowu dopada mnie siła wyższa. Wczorajsze pobolewanie gardła dzisiaj sie znacznie pogorszyło, doszedł ból w uszach i klatce piersiowej. Jednym słowem rozwaliłam sobie gardło. Nie sądze bym Was pozarażała, bo mi to wygląda na jakies przewianie (łażenie w te wietrzne dni bez czapki i szalika zapewne) ale gwarancji nie ma.
Poza tym nie mogę dopuscić żeby mi sie jeszcze pogorszyło bo za kilka dni wyjeżedzamy, no i Helenę chronić trzeba. I Hanię.
Wybaczcie mi, bardzo proszę.
Sylwia pozostaje mi mieć nadzieję, ze jeszcze sie zobaczymy po moim powrocie, zanim mykniesz do Hull.
Idę karmić Helę.
pa