reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Kielc i Okolic

No ja mam nadzieję :sorry: Bo w naszym przedszkolu jest po jednej grupie z każdego wieku i już wiadomo że 5 i 6 latków jest w .. i jeszcze trochę do naszego przedszkola :-( A ja składałam tylko do jednego bo nie chcemy innego. No... zobaczymy już niedługo ;-)
 
reklama
Witam wieczorkiem:)normalnie padam,właśnie dogotowuje ostatnią porcję pierogów i mykam lulu...jutro tylko zupke dogotuje......
już cały tydzień ciągle jeżdze i cosik załatwiam i to wszedzie z tym moim małym szkrabem,dziękować bogu ze póki co jest wszedzie grzeczniutka:)kurde wszędzie szukałam już u nas takich trampeczek do kostki bo mi sie podobają,ale albo są małe numery albo za duże:angry:noi dziś moje dziecko było bardzo zawiedzione i sie popłakało w sklepie bo chciało buciki(zwłaszcza że to mała strojnisia i ona moze co chwila zmieniać i sie cieszy brzdąc jeden)więc jak wytłumaczyłam pani o co chodzi to sama jej kilka par zmierzyła i mój dzieć wyszedł ze sklepu szczęsliwy:-)

a tak z nowosci to wyszły nam trójki,w koncu(2 brak nadal)i idzie kolejne 6 ząbali naraz które lada dzień powinny sie pokazac:-)i odpukac ale póki co jest nawet znośna.....słoneczko moje kochane
a dziś chodziła i każdemu mówiła kocham cię,i przytulała,mówie wam jak to słodko wyglądało...dobra dokańczam piwko i spadam bo jutro trza zaproszenia wysłc na komunie i po kaske jechać.

aha ellethdlaczego niestety?
bo dwa razy mnie olali na porodówce,raz jak dziecku całkiem tętno zanikło-dzięki pewnej pani ginekolog wyszłam cało-cały oddział na nogi postawiła tak więc w ciągu kilkunastu sekund miałam wszystkich lekaży przy sobie ,bo połozne mnie olały.
drugi raz dziecku tętno też zanikało -one twierdziły ze to dziecko tak się rusza(chociaz mówiłam że nie)i znów w ostatniech chwili pojawila sie ta sama pani ginekolog tylko że tym razem od razu zadecydowała cesarke,i dopiero od kobitek z noworodków się dowiedziałam ze dzidzia była pępowiną owinięta,chociaż dzień wczesniej miałam usg i stwierdzili ze wszysrko jest ok.
tak wię za pierwszym razem miałam wielkie szczęscie mając super babki i lekarzy na porodówce.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ello :-)
kati05 nie musisz pisać postów jednego pod drugim, wystarczy że naciśniesz EDYCJA i możesz dowolnie post zmienić :-)
Sol, bądź dobrej myśli, Karola się na bank dostanie, zobaczysz ;-) ps. wrzuć parę fotek na zamknięty, pokaż jakie dziewczyny już duże, bo Mrozika Wiktoria to szok, duża i śliczna ;-)
Mrozik, kurde z tymi chorobami to jakaś masakra, może jak się pogoda unormuje to wreszcie przejdą, kurujcie się... wiecie, mój mąż dostał powikłań po grypie i aż w szpitalu na kardiologii wylądował.... dobrze że młoda chociaż zdrowa... na jesieni normalnie wszystkich nas na to grypsko zaszczepię...
a dziś miałam w planach spacer, ale cosik się pogoda psuje... lipa...
 
Moja duża ... To co tu a Waszych pannach napisać :)

Marla - to co sie stało ze na serce poszło? Nie doleczył?
U nas standard. Już nawet panie w rejestracji mi mówią że strasznie często te moje dzieci rejestruja.No coż. Chyba po mamusi to mają. Ja też chorowałam. W przyszłym roku może do sanatorium pojedziemy
 
takie zrywy są, dzień pisania, a potem cisza
Ja jutro do laryngologa idę z Filipkiem.
Marzycielka - i jak ze złobkiem? macie już jakis wybrany?
 
Julitka zdrówka dla Majeczki.
Kochana mam pytanko,a czy ty byłaś dziś może w rynku po 15.
Bo mijałam chyba Ciebie (w okularkach),ale nie byłam do końca pewna czy to Ty,i nie zaczepiłam Cię.
Co by na idiotkę nie wyjść.

U nas oki.
Chłopaki zdrowi a to najważniejsze.
W sobotę byliśmy w Kielcach na zakupach,no ale nic nie podobało mi się na tą komunię.

Mam poważny problem,sąsiad z góry mnie zalał,coraz większe zacieki mi się robią w kuchni,i już na pokój wchodzi.
Byłam u nich dziś 4 razy a tam nikogo nie ma.
Zostawiłam kartkę z moim numerem tel.i mam nadzieję że się odezwią szybko.
Bo aż się boję co się będzie dalej działo.
 
reklama
asiulka ooo nie zazdroszcze zalania :(...
tak tak byłam dzis w rynku po 15:) w okularach niestety chodze i w seledynowej kurteczce:):)...
 
Do góry