reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

reklama
Sol- wczoraj piękna mgła, a dzisiaj piękna wichura. Da nam ta zima popalić. JA nie mam nic przeciwko zimie, ale takiej prawdziwej, białej. A u nas nie wiadomo co, śnieg, zawieje, roztopy, znowu nawałnica. Kiedy z tymi dziećmi na sanki iść. Obiecałam Filipkowi że w sobotę pójdziemy, ale jak sie taka pogoda utrzyma to lipa. Czekał 2 tygodnie aż będzie zdrowy i masz, jak już mu lepiej to warunków nie ma, wrrr
Juli9tka, Ciacho, a jak tam u Was?
A nowe dziewczyny sie pojawiły i zniknęły...
 
U nas też szpital w domu. Andrzej na antybiotykach, ja jakoś się domowymi sposobami ratuję, najgorzej z Marceliną, zapalenie gardła, migdałów i ucha. Też zastrzyki - Biofuroksym. Drze się przeraźliwe. Już jak ją kładę na kolanach to od razu wie o co biega.:-(
 
Sol- wczoraj piękna mgła, a dzisiaj piękna wichura. Da nam ta zima popalić. JA nie mam nic przeciwko zimie, ale takiej prawdziwej, białej. A u nas nie wiadomo co, śnieg, zawieje, roztopy, znowu nawałnica. Kiedy z tymi dziećmi na sanki iść. Obiecałam Filipkowi że w sobotę pójdziemy, ale jak sie taka pogoda utrzyma to lipa. Czekał 2 tygodnie aż będzie zdrowy i masz, jak już mu lepiej to warunków nie ma, wrrr
Juli9tka, Ciacho, a jak tam u Was?
A nowe dziewczyny sie pojawiły i zniknęły...

u nas jak na razie jakoś się trzymamy, ale ja się bardzo boje żeby się jakaś choróbsko nie przyplątało do nas.....
Już się wdrążyłam w wir pracy, Majeczka zostaje z moją mamą, jakoś znosi rozłąkę...gorzej jes ze mną bo bardzoooo za nia tęsknię:(

zDRÓWKA ŻYCZĘ CHOROWITKOM!!!!!!
 
Dziewczyny mam małe pytanko. Chcę rodzić w szpitalu na kościuszki. Co ja mam zabrać ze sobą bo nie wiem. Nie mogę się dodzwonić a nie mam okazji odwiedzić tego szpitala przed porodem. Rodziłam tam w zeszłym roku ale nie pamiętam!!! Proszę, pomóżcie.
 
cytuję swoją wypowiedz z 2 listopada....
Ja rodziłam na Prostej. rodziłam naturalnie, ale obok w pokoju była dziewczyna po cesarce. z tego co wiem, mąż przychodził i siedział z nią prawie cały dzień w takim śmiesznym zielonym wdzianku ;-) a dziecko cyckiem karmiła, pielęgniarki pomagały :-) ogólnie Prostą bardzo dobrze wspominam, zaznaczając że do gina chodziłam na fundusz a nie prywatnie, miałam wszystko co potrzeba, położne super, lekarz też. co do wyprawki to o ile pamiętam brałam:
2 koszule,majtki poporodowe,wkłady poporodowe,ręcznik,szampon,żel pod prysznic itp, tantum rosa,szczoteczkę,pastę itp itd
dla dziecka: 3kaftaniki,3koszulki,czapeczki 2, niedrapki, pieluchy jednorazowe, na wszelki wypadek laktator i takie kapturki na sutki (przydały się), smoczek, becik, kilka pieluch tetrowych.
Ogólnie w sezonie grzewczym jest tam bardzo gorąco
to chyba tyle...
i zacytuję też Masażystkę1985:
Dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o wyprawkę to wzięłam koszulki x 5, kaftaniki x 5, śpiochy x 5, czapeczki x 2, niedrapki x 2, wzięłam też body kopertowe x 3, skarpetki x 2, rożek taki grubszy, cienki polarkowy kocyk, ręcznik z kapturkiem, pieluchy tetrowe x 3, pieluchy jednorazowe - jak narazie jedno małe opakowanie, smoczek... I nic poza tym. Żadnych kosmetyków i maści do pielęgnacji dziecka nie brałam... Oni chyba tam dają... Jeśli chodzi o laktator to jeszcze go nie kupiłam. Jak będzie potrzebny to wyślę męża niech kupi, tam na prostej jest chyba taki sklep z takimi akcesoriami dla dzieci, apteka chyba też gdzieś tam jest....
Ciekawi mnie czy mąż może być przy tej cesarce... :/ Zobaczymy. Mam dzisiaj ostatnią już wizytę u Gin. Muszę o wszystko dokładnie wypytać. Mały wciąż jest ułożony miednicowo :( Kopie mnie po kości łonowej :p a głowę wkłada mi pod żebra :)) Dziewczyny jeśli któraś z Was jeszcze rodziła na Prostej, proszę o Wasze opinie. Stresuję się a jednak taka rozmowa o tym trochę mnie oswaja z myślą o tym porodzie i jakoś tak mi lżej na duchu.
Pozdrawiam Was!
poza tym wystarczy wpisać w google i też byś znalazła ;-)
 
mrozik - no ja też bym wyszła z Karolą na sanki ale ja nie mam jak tych sanek ciągnąć :-p :-D M wychodzi z nią na sanki jak jest w domu i mają gdzieś iść a tak to niestety siedzimy w domu :sorry: Ja już nie bardzo jestem w stanie się ruszać gdziekolwiek więc jak wychodzę to po bułki do sklepu bo po większe zakupy M chodzi :-p

ciacho - zdrówka dla rodzinki :-)

julitka - wiem co za ból rozstania :sorry: Ale jak młoda dobrze znosi to najważniejsze :tak:


A ja wczoraj zamówiłam wózek i resztę wyprawki na allegro i czekam w przyszłym tygodniu na kurierów. Mam nadzieję że wszystko dotrze przed porodem bo kołyska jeszcze gdzieś na morzu :-p mam cichą nadzieję że babka z poltransu mówiła serio że kontener będzie 17 grudnia w warszawie a nie 23 bo od 24.12 do 2.01 ich kurierzy nie pracują i jakby co by dotarła dopiero po nowym roku :-(
A mi już brzuszek opadł, chodzę jak kaczka, boli i ciągnie mnie w dół jakby mała miała zaraz sama wyleźć :-p A nie mam kiedy iść do gina bo sama nie pójdę a M nie ma wolnego ani wtorku ani czwartku aż do 28 grudnia :sorry:
 
sol doskonale Cię rozumiem z tym "ciężarem" pod biustem:D Sama taki nie tak dawno nosiłam, i stękałam że mi strasznie ciężko:p a teraz mój "ciężarek" 10 kg waży:DDDD

Ale powiem ci że sztbko ten czas biegnie...
 
reklama
Do góry