reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

julitka - 54 cm i ważyła 3290 :-) a ty dużo schudłaś po porodzie? Bo możliwe że Majka od Ciebie zabiera wszystko co jej niezbędne w nadmiernych ilościach - żeby na tobie się nie odbiło :-)

To moja mierzyła 50cm i ważyła 3350 więc jest już różnica;)
A ja teraz ważę 2kg mniej niz przed ciążą...i pewnie dlatego nie mam siły i straciłam apetyt!!!

A jak twoje maleńswo?się chowa?
 
reklama
julitka - to twoja kuleczka była malutka :-D Ja też szybko zeszłam z wagi poporodowej ale mi apetyt dopisywał na wszystko tym bardziej że ja nie bawiłam się w diety lekkostrawne bo bym chyba padła z anemii. Uważałam żeby małej nie uczulić niczym i wprowadzałam nowe produkty raz na trzy dni ale jadłam wszystko co w ciąży :tak: Mi położna powiedziała po porodzie żeby się nie przejmować zmęczeniem i otwarcie o nim mówić bo kobieta po porodzie ma czas 9 miesięcy na dojście do siebie a nie jak lekarze twierdzą 6 tygodni połogu :tak: Jak Karola miała ok 4 miechów to byłam tak padnięta po niewyspanych nockach że M musiał się na trzy noce zająć Karolą na mleku modyfikowanym żebym ja się wyspała bo przeze mnie Karola spadła z łóżka na podłogę - byłam tak padnięta że zapomniałam jej odłożyć a ona leżąc na brzegu jak się przekręciła to glebła :-( Na szczęście nic jej się nie stało - więcej strachu było. Tak więc zaprzęż męża do roboty i się zregeneruj przez kilka dni - Majka jest już na tyle duża ze może się nią twój mąż zająć a ty wyspać czy nawet zaserwować domowe spa :-D
A Emilka - kopie, smyra i dokuczać zaczyna :-D Śmiać mi się chce, bo na usg nieśmiała jak nie wiem co a w domu dokazuje jak rasowy łobuziak :-D Dzisiaj o 5 rano obudziła mnie jej czkawka - cały brzuch mi skakał :-D A Karola ostatnio została kopnięta przez siostrę w rączkę - radochy co nie miara :-D


samotronka - jeden sklep jest przy Bodzentyńskiej - blisko rynku - tak jest taki z dewocjonaliami i ciuszkami, drugi niżej przy św. Wojciechu a z ciuszkami jest na Leonarda też blisko rynku :tak:



A my siedzimy z Karolą w domu do końca przyszłego tygodnia o ten antybiotyk bo nie chciałabym żeby coś złapała a na antybiotyku organizm osłabiony :-( Chyba obie za niedługo zaczniemy wyć z nudów :dry: A jeszcze we wtorek M wyjeżdża na 3 dni do pracy :-( Zagryziemy się chyba :-(
 
Sol, Julitka - Filip jak miał 5 miesięcy to ważył aż 10 kg. Urodził się 56 cm i 4 kg.
Ja miałam mega diete. Jadłam tylko ryż, indyka, marchewkę, banana, kukurydzę. Piłam tylko wodę niegazowaną i nic poza tym. A Ze słodyczy to jadłam chrupki kukurydziane. Zaczął wyglądać "normalnie" jak zaczęłam mu wprowadzać inne posiłki prócz cyca. Bo 6 miesięcy był tylko na cycu, a ja 8 miesięcy na mojej dietce.
Sol - fajnie juz kopniaczki czuć :). A brzuszek jak? Rośnie szybciej niż w pierwszej czy nie?

Marla - to faktycznie się tesciowa popisała. Ja tam też za gryzoniami nie przepadam, wolę psy ;-). Ale u kogoś mi nie przeszkadzają. :-p Ja poprostu chyba bym nie umiała sie przełamać i na ręke wziąć :cool2:

Sol - no dziwne z tym postem, że Bestyja jako spam potraktowała i usunęła ten post, skoro Aniaslu dodała go na górę żeby wszyscy mogli go widziec i pomóc tej dziewczynie :sorry:

samotronka - takich sklepów jest mnóstwo. A gdzie ty mieszkasz? A ubranko to można na allegro fajne upolować, albo na sprzedam możesz zajrzeć, tu na bb
Sprzedam
możesz też w kupię wrzucić ogłoszenie, moze się ktoś odezwie. No chyba ze chcesz nowe kupić, to np Pinokio jest na Okrzei. Na 2 piętrach teraz zrobili
 
Bo najpierw dziewczyny zrobiły samowolkę z umieszczaniem postów na głosowanie a potem zgłosiły administracji a powinny na odwrót bo takie akcje powinny być właśnie na górze z nie rozklejać wszędzie posty :tak:


A brzuszek rośnie szybciej i to o 100% :-D Mam już piłeczkę taką jak z Karolą w 7-8 miesiącu :-D Ale z kolei jakbym stanęła tyłem to mam śliczną talię dalej :-p bo wszystko mi poszło do przodu a nie na boczki :-D Przedwczoraj tak koleżance kuku zrobiłam - bo zobaczyła mnie jak się odwracałam tyłem i podeszła się przywitać a tu "a kuku brzuszek" :-D Mina bezcenna :-D


A co do diet - to wam współczuję - ja przy Karoli w ciąży niewiele jadłam bo wszystko zwracałam za to po porodzie sobie odbiłam z nawiązką a Karola zaczęła dostawać jedzonko ze słoiczków jak miała 3.5 miesiąca bo ja wróciłam szybko na uczelnię i jak na początku chodziłam tylko na ćwiczenia tak później mnie nie było przez 3 dni więc musiała mieć co jeść. A przy cycu była 8 miesięcy. A teraz zajadam sobie wszystko co wolno w ciąży i chyba za dużo słodyczy :-p Ale mnie łapie chwilami taka chcica że szok :-D Chociaż ostatnio nauczyłam się że lepiej zrobić galaretkę niż wtrynić czekoladę :-D
 
Witam dziewczyny

ehh dawno nie pisałam ale u Mnie jak kolki przeszły to zaczął się problem z zasypianiem w swoim łóżeczku przy cycu śpi jak się go weźmie do łóżeczka płacz więc trzeba czekać aż twardo zaśnie przy cycu i wtedy go bierzemy do łóżeczka więc zastanawiam się na wprowadzeniu zasady zje jak już będę widziała że zasypia to biorę go do łóżeczka jak będzie płacz przeczekam aż się uspokoi ehh ciekawe czy dam radę...
Dziewczyny z racji że za tydzień robię chrzciny gdzie w Kielcach są sklepy z ciuszkami dla dzieci na chrzciny ogólnie sklep związany z rzeczami potrzebnymi co do chrzcin??
Oki mykam spać mały śpi przespał 6 godzin ale cóż od 6 praktycznie spał bardzo mało no od 17 do 20 spał,usnął mi na rączkach już ze zmęczenia...
Pozdrawiam

witaj słotkie maleństwo, ja też staram sie o drugie , mam córeczkę 4 latka ma . Zyczę cierpliwości dla maluszka i słonecznej pogody w dniu chrzcin. pozdrawiam cie

Bo najpierw dziewczyny zrobiły samowolkę z umieszczaniem postów na głosowanie a potem zgłosiły administracji a powinny na odwrót bo takie akcje powinny być właśnie na górze z nie rozklejać wszędzie posty :tak:


A brzuszek rośnie szybciej i to o 100% :-D Mam już piłeczkę taką jak z Karolą w 7-8 miesiącu :-D Ale z kolei jakbym stanęła tyłem to mam śliczną talię dalej :-p bo wszystko mi poszło do przodu a nie na boczki :-D Przedwczoraj tak koleżance kuku zrobiłam - bo zobaczyła mnie jak się odwracałam tyłem i podeszła się przywitać a tu "a kuku brzuszek" :-D Mina bezcenna :-D


A co do diet - to wam współczuję - ja przy Karoli w ciąży niewiele jadłam bo wszystko zwracałam za to po porodzie sobie odbiłam z nawiązką a Karola zaczęła dostawać jedzonko ze słoiczków jak miała 3.5 miesiąca bo ja wróciłam szybko na uczelnię i jak na początku chodziłam tylko na ćwiczenia tak później mnie nie było przez 3 dni więc musiała mieć co jeść. A przy cycu była 8 miesięcy. A teraz zajadam sobie wszystko co wolno w ciąży i chyba za dużo słodyczy :-p Ale mnie łapie chwilami taka chcica że szok :-D Chociaż ostatnio nauczyłam się że lepiej zrobić galaretkę niż wtrynić czekoladę :-D

Sol wesołe nowiny z twoim brzusiem , dbaj o siebie i o maluszka , pozdrawiam cie cieplutko. U mnie staranka są oby sie udał.
pozdrawaim
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Halina - to córcia pewnie czeka na rodzeństwo

Powiem Wam że jestem zadowolona z przedszkola. Filip chodzi do takiej małej grupki. Teraz już bardzo chętnie chodzi. Nawet w niedziele chciał iść
Asiulka - a jak Emilek?
 
A tak poza tym,zaczął się u nas szał przedkomunijny.
Jesteśmy juz po jednym zebraniu.
I powiem tylko jedno......ten nasz ksiądz co przygotowuje dzieci do komunii,jest PO*******ONY,w pełnym tego słowa znaczeniu.
Zastanawiam się czy Maciek nie pójdzie do komuni do parafii obok,to w sumie 5 minut dalej niż ten kościół,to żadna w sumie różnica.


Hej kobitki.
Ja ostatnio przelotem,w pełnym tego słowa znaczeniu.
Emil na całe szczęście śpi już od godziny to mogę na spokojnie usiąść,i popisać.
Emila trzeba pilnować non stop,bo takie akrobacje mi wyczynia że głowa mała.
Nadrabia ten tydzień co mu nie było wolno chodzić.
Włazi wszędzie,skakać chce z kanapy.
Zrobił sie okropny,wszystko wymusza krzykiem.
Maćka leje tylko strzela.
Już nie mam do niego siły.
Aż sie boję jak pójdzie do przedszkola.

Wczoraj byłam na chwilkę z nim zapłacić za ubezpieczenie.
Weszliśmy do jego grupy,do pani.
Akurat dzieciaki kładły sie na leżakowanie,jak to zobaczył,
stwierdził że już przedszkola nie lubi,hihihih.
Nic tylko muszę mieć nadzieję że będzie chciał chodzić.


A tak poza tym,zaczął się u nas szał przed komunijny,komunia 15 maja.
Jesteśmy juz po jednym zebraniu.
I powiem tylko jedno......ten nasz ksiądz co przygotowuje dzieci do komunii,jest nawiedzony,takie cuda wymyśla że :szok::szok:
Grupka rodziców,już się umówiła,i idą na rozmowę do proboszcza,bo to podchodzi pod cyrk a nie przygotowania komunijne.Brak słów
Zastanawiamy się, czy Maciek nie pójdzie do komunii do parafii obok,to w sumie 10 minut dalej niż ten kościół,do którego ma iść więc to w sumie różnica żadna,a i tam jego koledzy z klasy będa niektórzy szli więc nie będzie sam,obcy.
Ale jak tak dalej pójdzie i ksiądz nie zmieni zdania w swoich postanowieniach,to ze 100 dzieciaków co mają przystapić do komunii,jak pójdzie połowa to będzie dobrze.
Miłego wieczoru.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Asiulka a co ten ksiądz wymyśla?

Julita,a brak słów dosłownie.
W niedzielę na mszy dostaliśmy takie kartki,jedna strona wypełnia parafia gdzie było dziecko chrzczone,a na kartce obok,jest napisane jak przebiega msza.
Dzieci bedą co niedziela dostawały w kościele pismo ziarno.
No i niby ojciec z dzieckiem w domu ma kurcze przeprowadzac co niedziele takie msze,a ewangelia jest w tej gazetce.
Nosz kuźwa paranoja normalnie.
 
reklama
asiulka - no troszkę dziwne ma pomysły ten ksiądz. Chyba chce dzieci zniechęcić do Kościoła. Przecież tych przygotowań do komunii jest sporo. Nauki dużo. I jeszcze chce zajęć im dołożyć. Może warto z nim na ten temat porozmawiać? Może chce za "dobrze" a o tym nie wie ;)

Ja mam znowu zapalenie tchawicy. Na szczęcie lepiej to przechodzę niż jak bylam z Wiktorią w ciąży, wtedy to myślałam że sie wykończę. Teraz tylko gardło mocno boli i trochę kaszlu duszącego mam, no i katak (w zasadzie to mi wszystko zalega)
 
Do góry