reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Sol - tożTy wieczna studentka będziesz :p :) :) hehe

Rambo..... moja mama ma psa którego jej w sumie sprezentowałam - bo został u niej - bernardyna o tym imieniu :p :)

Twarda z Ciebie babka nie ma to tamto :p :) ja miałam z kolanem tam ze konik sobie wlazł moim kolanem w drzewo :/ o tyle ze na spuchnięciu i stłuczeniu sie skończyłO :) :) ja sobie sama nastawiałam kciuka tylko jak spadłam z konia i mi przeskoczył :p :)


Ciacho - ja piłam koperkowo - rumiankową i małej nigdy nic nie było :)

mrozik- mi sie wcale nie chce :p chcę po prostu skońćzyć :)
 
reklama
Ciacho880625 - ja ci powiem że ja herbatkę koperkową też odstawiłam, bo Filip po tym miał częściej bączki, a tak samo sie przy nich męczył.
Ta pani od laktacji jest dość "surowa" więc sie nie zraź jakby co....
Widze po suwaczku ze właśnie miesiąc kończycie :-)
 
wiecie co ja sie nie tyle boje jak po ciazy szrobilam sie srasznie brzdliwa poprotu brzydza mnie rany i krew co kiedys to my z ciocia bylysmy od opatrunkow i nic mnie nie brzydzilo jeszcze w Niemczech myszy lapalam a teraz jak spojrze to mnie ciary przechodza:baffled::baffled: i tez po cazy wiele smakow mi sie pozmienialo czasem moge zjesc to co wczesniej do ust bym nie wziela albo odwrotnie...:dry::dry::dry:

my dzisiaj drzemke zaliczylismy bo juz padalam i po obiadku wiec zostalo nam odpoczywac i obejrzec seriale:-D:-D:-D

a moj maz musial sie dzisiaj na podyplomowke z pedagogiki zapisac zeby moc byc przyjety do pracy:baffled::baffled: i to nas bedzie kostowalo 1800zl Boszzz akurat nam jeszcze wydatku potrzeba:wściekła/y::wściekła/y:
 
Sol pamiętam Rambo, kawał cholery był, pamiętam jak moja siostra na nim raz jechała, nagle zaczął baranki odwalać a potem jakimś sposobem siostra wyleciała z siodła jak z procy, gruchnęła o ziemie tak że myśleliśmy że nie wstanie...szok. ja tak powaznie spadłam tylko raz w Stangrecie, przeleciałam przez głowę konia i walnęłam w ogrodzenie... ale nic mi nie było hehehe tylko się poobijałam. ale Sol ogólnie twardzielka jesteś że szok ;-)
krlnk gratulacje zdanych examów :-D
a Ty też konno jeździsz???
kamilka a z unii jakiś kursów pedagogicznych nie ma za darmo?? w ZDZ chyba były???
 
Witajcie, ja tak szybciuteńko. U nas wszyscy zdrowi, małe póki co siedzą w domu i kiszą się z dziadkami. Ja próbuję pracować pełną parą, dziś też miałam iść do pracy, ale zamieniłam się ze wzg na pogrzeb. Za to idę w niedzielę na 12 :no: Teraz małe śpią, więc ja wpadam na chwilkę poczytać, co u Was słychać.

Ciacho, buziak dla Marcelinki z okazji pierwszej miesięcznicy :-)

Sol, jak tam ręka, lepiej coś z tymi plastrami? ja byłam w poniedziałek w krwiodawstwie. Czuję się o to lepiej, bo wyniki mam bardzo dobre i mogłam znów oddać krew :-):-) zdrówka dla Waszej familii :tak:

Mrozik, nie wygłupiaj się, nie ródź w takie mrozy, wstrzymaj się jeszcze troszkę! oby Twoje dolegliwości ustąpiły :tak: a jak Filipek? zdrowy?

Marla, nawet się nie pochwaliłaś, że się przeprowadzacie :sorry: a jak Basia na to zareagowała, podoba jej się nowa chata ;-) ?? osz Wy macie z Sol z tymi końmi... ja bym się chyba bała wskoczyć w siodło i jechać... wolę w autko skoczyć ;-)

Krlnk, witaj z powrotem! I gratuluję pięknych ocen :tak: ja też myślę o kontynuacji nauki, ale może coś policealnego... studia mi się znudziły, po niecałym roku uczęszczania :-D

Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego razu :-)
 
Krlnk gratulacje super ocen:-):-)dobrze że ja skończyłam edukację bo w ciąży nie dałabym rady!!!same dojazdy by mnie wykończyły...no i nie wspomnę że przez 3 miesiące byłam cieniem człowieka i zawaliłabym semestr jak nic!!!
Choć też mi się marzy coś policealnego...np kosmetologia:-);-)
 
ja już nawet zapisałam się do szkoły kosmetologicznej w krakowie ale jakoś życie inaczej się potoczyło...
 
marla- jeździłam ale mam problemy z kolanem i nie jeżdze już :/ - mój najgorszy wypadek był w brzezinkach - mialam glany i wąskie strzemiona i kurde już nawet nie pamietam jak miał na imie - Sezam? jakoś tak chyba- na hali jeżdziliśmy i zachaczył bokiem o wsporniki metalowe moją nogą - huk nieziemski - no i sie wystraszył - rodeo :)) i zleciałam z tym ze jeden z moich butów nadal się trzymal :) tak sobie biegaliśmy znaczy ja dyndałam między jego tylnimi kopytami :p przez całą hale :p w końcu mi sprzedał kopa w dupe i sie odczepiłam :p :p :) :)
Ja lubiłam rajdy :) byłam na tygodniowym i trzydniowym :) :) ojjj to byłą dopiero frajda :) :)


Ewunia - witam i ja :)


Julita- ja nie na wszystko chodziłam bo nie mogłam wysiedzieć :p i na część tak ale po pewnym czasie już mi wysiadały plecy normalnie ból jak nei wiem :p - jeden pan mi robił problemy - bo nie chciało mu sie przyjezdzać systematycznie tylko raz czy dwa w semestrze ale za to ciągiem cały dzień no to ja po 2 godzinach już nie dawałam rady :/ ale dogadałam się w końcu z nim - chamsko bo chamsko ale on tak samo mnie potraktował :p

pozdrawiam z rana :) :) dziś o 11 znowu egzamin ehhhh :p ale na ten to nic nie umiem tak mi sie wydaje :) zobaczymyt co będzie to będzie :) bo to pisemny i jeszcze test :) wiec może coś się uda :)
 
reklama
hey kobiety, z kawką porannie Was witam :-)
Ewunia nie zapracuj się nam :-) co do przeprowadzki Baśka już się przyzwyczaiła, weszła do swojego pokoju na początku, rozejrzała się i powiedziała "może być, fajny" i tyle, teraz lata po chałupie jak wściekła, jeździ jeździkiem albo coś, ogólnie super przeszła zmianę :-)
Julita moja koleżanka chodzi na kosmetologię i jest zachwycona, no ale ona ma hopla na punkcie paznokci itp hehehe, wiem że za miesiąc bardzo mało płaci.
krlnk a to nieźle, musiało całe zdarzenie koszmarnie wyglądać... uff.... ale jakieś trwałe i poważne masz uszkodzenie kolana?? moja matka sobie łąkotkę (łękotkę-nie wiem jak to się pisze) załatwiła, miała operację, ale po roku rehabilitacji wróciła do jazdy. może chociaż na stępa byśmy się ugadały w teren?z Sol już się dogadujemy ;-) we 3 będzie jeszcze fajniej :-D
poza tym życzę powodzenia na examie dzisiejszym ;-) kciuki trzymam

ja to spadam, jakieś zakupy trza zrobić, pranie mi się kończy robić.... wyobraźcie sobie że mam pralkę w kuchni... nie wiem czemu poprzedni właściciele zrobili odpływ i dopływ wody akurat tutaj???hehehe
 
Do góry