reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

marla my samochodzik bedziemy mieli opel astra kombi na gaz i ubezpiecznie i przeglad ma wazny rowny rok
narazie na wszystko daja tesciowie to chociaz taka pomoc jesli o samochod chodzi potem juz naprawy czy gaz z naszej kieszeni:tak::tak: no ale moze odrazu psuc sie nie bedzie:sorry::sorry: a my w miedzy czasie na nogi staniemy:-):-):confused2::confused2:
 
reklama
Masiula no wiesz moze razem se wybierzemy na prawko hahaha ale wszystko pokoleji bo dziadkowie moj funduja kursy wiec najpierw jeden potem drugi a na koniec jakis 3 hehehe wiec moze sie spotkamy;-);-)
 
hehe kamilka to masz dobrych teściów ;-) samochód kupili itp, normalnie bajka. my się sami dorabiamy wszystkiego. moi teściowie owszem nie powiem, kupują bardzo dużo rzeczy dla małej- ciuchy,zabawki itp ale mimo ze ich na to stać, samochodu by nam nie kupili, hehe teściowa twierdzi, ze jak się sami dorobimy to będziemy lepiej szanować.... i dziadki kurs fundują, tylko się cieszyć ze swojej kasy nie trza wydawać ;-)
róbcie dziewczyny prawko,róbcie, tylko dajcie znać jak będziecie miały już lekcje, to nie będę na ulice wyjeżdżać :p
 
marla hehehehe nie boj sie ja juz troche jezdzilam kumam czacze ale nie odwazylabym sie bez papierow tylko nie umiem ruszyc pod gorke:-D:-D:-D:-D ehehehe maz sie ze mnie smieje.... :-D:-D u mnie to jest tak ze tescie maja tylko Kube wiec komu maja dawac no ale na kasie nie spia:sorry::sorry: stwierdzili jednak ze trudno mamy i jak tylko moga to pomoga jestem wdzieczna naprawde bo z moich rodzicow strony poprostu lipa nic nie pomagaja ale za nich znow dziadki nadrabiaja i dzieki nim ja mam pomoc jakas inaczej nie byloby mnie stac na nic:-:)-:)-(

ja bym wolala sama sie dorabiac nie byc uzalezniona od kogos no ale zycie nie jest latwe i staramy sie narazie wszystko jaknajskromniej no ale trudno..:sorry::sorry: ja sie jedynie ciesze ze nikt narazie niczego nam nie wypomina bo jakby tak bylo to nie przyjelabym niczego zadnej pomocy:crazy::crazy::crazy:
 
ano właśnie takie wypominanie jest najgorsze... jak ktoś ma niby coś dać a potem wypomnieć to lepiej żeby w ogóle nic nie dawał... :-/
Moi rodzice owszem pomagają nam, może nie finansowo, ale zawsze z młodą zostaną, tata wszystko mi w domu ponaprawia (mój chłop lewy do takich rzeczy) więc nie ma co narzekać, wszyscy się trzymamy razem i jest dobrze :-D
 
A ja znowu wieczorowo. Usprzątałam się dzisiaj tak że mam ręce pokiereszowane ale kuchnia lśni - wszystkie płytki przy kuchence wyszorowane :zawstydzona/y: a potem mieliśmy gości i nie miałam jak do was rano zajrzeć :sorry:

marla - moja miała już to szczepienie na meningokoki :tak: Ponoć trochę bolesne (M z nią był) ale prócz tego że była taka jakby trochę śnięta to spokojnie było po sczepieniu. Bez większych histerii.

Jutro muszę dokończyć to co mój M zaczął w łazience i salon oględnie zamieść i z głowy :tak::tak: No i tak ogólnie to jeszcze odkurzyć i umyć podłogi i okna. Ale do czwartkowej wizyty mieszkanie musi lśnić :tak::tak::tak: Kurczę rozcięłam sobie palca nad paznokciem z boku na zgięciu i mi go trochę wysztywnia i nie mogę go zgiąć normalnie. Ale ... ważne że Karola uśmiechnięta i już powoli katarek odchodzi w niepamięć. Idę krzyknąć na męża żeby małej kolację zrobił bo znowu będzie siedzieć cholernica do 23 :zawstydzona/y:
 
Hey kobitki
Sol, fajnie że Karola zdrowieje :-) ale widzę że fatum wciąż nad mamuśkami ciąży... współczuje palca, musi boleć...
Kamilka, nie ma to jak remont nad głową... w wakacje mieliśmy pod nami, obok nas i jeszcze gdzieś na górze, 3 albo 4 piętro.. do tego robili pod blokiem chodniki, układali kostkę i hałasowali niemiłosiernie, nie mówiąc już o tym że co chwile kosili trawniki. Szło zgłupieć... na całe dnie z domu uciekałam <mur>
Ciekawe co tam u juliasz??? mam nadzieję że teściowa jej nie wykończyła???Wciąż się jakoś na ten spacer nie możemy zgadać...
Juliasz odezwij się!!!!!
No nic ja sie zbieram, bo dziś środe i idziemy do bawialni :-) Mówie wam jak tam mozna sobie odsapnąc przez te 3 godziny... szok
 
Hej kobitki.
U nas pada i pada i końca nie widać.
A przydałoby mi sie troszkę pogody,żeby chociaż nie padało.
Moje chłopaki to przez ten deszcz i siedzenie w domu po ścianach już prawie chodzą.
M ma nocki więc jak rano wraca,chciałby się przespać,a to znowu Emilek włazi do niego do pokoju i mówi" tata juś oć,nie pij",i tak co trochę.
Dziś to jak Maciusia odbiorę ze szkoły i Emil się prześpi to biorę ich w samochód i pojadę do moich rodziców,bo ten mój mężul to się nie wyśpi.

Zdrówka życzymy potrzebującym
 
reklama
Do góry