S
Sol
Gość
Witam się - padam na pysk.
Jestem w trakcie zjazdu i mam dość. Od 8 do 19 wykłady na których usypiałam i grałam z kolegami w CS. A teraz zbieram się do snu. Karola już zdrowa - ten psikacz do noska (Mucofluid) który wczoraj dostała zadziałał od razu i katar poszedł precz i kaszelek się o 80% zmniejszył dzięki temu. Za to mnie znowu w kościach łamie i mam węzły podżuchwowe powiększone. Więc pyralginka i lulu. Bo jutro powtórka z dzisiaj tyle że od 10 do 19 ale chyba poproszę M żeby po mnie z małą przyjechał wcześniej bo ostatnie zajęcia mam z ukochanym dr. który przepada za Karolą.
Dobranoc wam bo usypiam to pisząc ;-)
Jestem w trakcie zjazdu i mam dość. Od 8 do 19 wykłady na których usypiałam i grałam z kolegami w CS. A teraz zbieram się do snu. Karola już zdrowa - ten psikacz do noska (Mucofluid) który wczoraj dostała zadziałał od razu i katar poszedł precz i kaszelek się o 80% zmniejszył dzięki temu. Za to mnie znowu w kościach łamie i mam węzły podżuchwowe powiększone. Więc pyralginka i lulu. Bo jutro powtórka z dzisiaj tyle że od 10 do 19 ale chyba poproszę M żeby po mnie z małą przyjechał wcześniej bo ostatnie zajęcia mam z ukochanym dr. który przepada za Karolą.
Dobranoc wam bo usypiam to pisząc ;-)