reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Witam
Ehh, ciągle mało czasu :sorry::eek:.
My juz po zdjeciu szwów. Przebiegło bardzo sprawnie. Teraz czekamy aż sie dobrze zagoi i do dermatologa ruszymy o jakieś maści popytać
Kamilka - moja babcia chyba sie do "Was" zapisała na zabiegi. Ale juz miejsc nie było i jak mi to tłumaczyła "prywatnie" sie zapisała. Ze jak jeden zabieg weźmie to dwa ma gratis. Ale nie wiem co ona tam ma wypisane (chyba pani Biskup ją kierowala - znasz ją? podobno dobra lekarka??)
Asiulka - mój mały tez co 5 minut pyta "zdrowy juz jestem? idziemy na dwór" . Śnieg chce kopać, bo jeszcze troszkę na kupce leży :tak:
 
reklama
Hejka znowu wieczorkiem - widzę że wieczorami tu pustki.

A ja znowu cały dzień szorowałam i mam powoli dość. Na dodatek znaleźliśmy przyczynę lania się wody z brodzika. Panowie "fachowcy" spartolili robotę z silikonem i teraz musieliśmy po nich poprawiać. Ehh szkoda gadać. Na jutro zostało mi odkurzyć i zrobić ciasto. Bardzo się cieszę z jutrzejszych odwiedzin :tak: Karola zobaczy dziadka - trzeci raz w życiu - to wychodzi raz na pół roku. Aparat będzie jutro na chodzi coś mi się zdaje ;-):tak:

marla - już nawet nie boli bo się ładnie zasklepiło ale jak sobie dzisiaj to zabrudziłam silikonem to myślałam że się zapiszczę. A do której bawialni chodzicie to może i ja się z Karolą wybiorę, bo już zaczynam głupieć w domu i chodzę po ścianach.

Ale powiem wam szczerze że jak wywaliłam połowę rzeczy to się jakoś tak pusto w tym domu zrobiło :laugh2::laugh2::laugh2:
 
Witam dziewczyny

dopiero wieczorowo jestem po pracy Adas spi chodz raz nam zwymiotowal kurde jestem w szoku kiedy sie to skonczy leki dalam mu na noc i ja juz nie wiem co z tym moim Skarbenkiem:-:)-(

w dzien jest ale na wieczor to roznie nie spi placze kaszle i sie przydusza:eek::eek: normalnie dzis znowu nie spalismy w nocy od godziny 1....:confused2::confused2:

mrozik chyba wiem bo moj kolega zapisywal w ten sposob jakas pania ale dokladnie nie kojarze to jest w ten sposob ze nie ma niektorych zabiegow na fundusz bo koniec roku dlatego tez jest taka promocja ze jeden mozna oplacic a drugi trzeci dostaje sie gratis... no ale taka polityka:crazy::crazy:
 
Sol - Hejka znowu wieczorkiem - widzę że wieczorami tu pustki.
marla - już nawet nie boli bo się ładnie zasklepiło ale jak sobie dzisiaj to zabrudziłam silikonem to myślałam że się zapiszczę. A do której bawialni chodzicie to może i ja się z Karolą wybiorę, bo już zaczynam głupieć w domu i chodzę po ścianach.


Sol, my na Okrzei do Urwisa jeździmy czasem, a tak to do naszej osiedlowej bawialni "Beczka". jest za darmo, 3 godziny, co pn i śr. 2 panie są które się dziećmi zajmują. :-D a my sobie siedzimy i kawkę pijemy. I uwierz mi po tych 3 godzinach młoda mi pada i spi ponad 2 godziny.. wieczorem to samo, takie dziecko wybawione.
Kamilka, normalnie współczuje z tą chorobą... a co lekarz na to że młody tak długo choruje???przecież on się biedny tak umęczy....:-( biedactwo.
a ja wczoraj cały wieczór, pstrykałam fotki, bo stwierdziłam, że powystawiam ciuchy z których mała już wyrosła.. i tak nie mam co z nimi zrobić a jest tego masa... dzis mnie czeka wystawienie tego na aukcje... ufff, no ale zawsze trochę dodatkowej kasy wpadnie ;-)
 




U nas od rana mgła taka że ledwo widać blok na przeciwko.
Maciuś jak szedł do szkoły to się śmiał,że nic nie widzi.
Gadek śpi po nocce.Emil właśnie przyniósł sobie psa,położył go na łóżku,i śpiewa mu "aaaa,cici wa",(czyt.,aaa kotki dwa):-D:-D,i widzę że uśnie zaraz razem z nim.
Ja pije kawkę,i myślę intensywnie co by tu ugotować dziś na obiadek.Ale nic mi do głowy nie przychodzi.
Maciuś jutro ma ślubowanie w szkole,muszę upiec ciasto bo moja kolej z listy,a ja tak nie lubię piec placków.Już zatrudniłam teściową do tego :-p,a co niech się babcia wykaże.
Maciuś wczoraj przeżywał,czy da radę w piątek ,bo ma tekst od pani i mówi na tym ślubowaniu,i boi się że może się pomylić.A ja wiem że da radę,bo on ma bardzo dobrą pamięć.I już pierwszego dnia jak przyniósł do nauczenia się to go umiał.:biggrin2:
Uczyli się też hymnu szkoły,i też umie go na blachę,wczoraj śpiewał mi go w domu.A powiem że jest dość długi.

Miłego dnia życzymy,i zdrówka dla wszystkich.
 
:-(

Hejka - a my nie mieliśmy dzisiaj wizyty i chodzę przybita cały dzień :-( Karola się grzecznie bawi teraz - przespała mi od 13 do 16 - jestem w szoku, ale spała ze mną więc złapała melodie. Tylko że wieczorem będzie horror ją położyć :sorry: Zrobiłam pyszne ciasto na które nie mam ochoty, chińszczyzna którą kocham mi dzisiaj nie smakowała. Do dupy ten dzień. :-:)-:)-(
 
Hejka

Widze ze dzis jakies pustki, rzeczywiscie Sol dobrze mowiłas ze wieczorami chyba nikt tutaj nie zaglada.

Kamilka wspolczuje Ci, biedny tem Twoj Adas, nameczy sie malenstwo :no::no::no::no:

Ja dzis wyszłam wczesniej z pracy bo malzon szedł na komisje do ZUS-u o przyznanie swiadczenia rehabilitacyjnego. Tak wiec zwolniłam sie wczesniej i w domiu byłam juz około 13.30. I narobiona jestem jak dzik bo chcialam chyba nadrobic porzadki w domu za cały tydzień :-D:-D:-D:-D
 
Hej,


Połamało mnie starsznie, mam dreszcze jest mi zimno i leje mi sie z nosa :no::no::no::no:. Byle by do 16 wytrzymac.


A Wy gdzie sie podziewacie? Znowu deszcz pada :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 

Witam się kobietki z Wami.
U nas znowu pada :-( już mam dość tek pogody,a to dopiero początek.
Wczorajszy dzień upłynął,bardzo fajnie i owocnie w kolejne zakupy
Rano m.poszedł spać,po nocnej zmianie,a ja z Emilkiem mieliśmy super zajęcia,a mianowicie.:-)
Ostatnio Emilek upodobał sobie książkę,Encyklopedię dzikich zwierząt.Non stop ją nosi pod pachą i każe oglądać razem z nim i mówić mu jaki akurat pokazał zwierze.
I powiem Wam laski że chyba dzięki temu,moje dziecię zaczyna gadać jak człowiek.:-)
Koło 12 Emilek poszedł spać,ja zrobiłam szybki obiadek.
Koło 13 zadzwoniła ciocia mojego gadka,kiedyś Wam wspominałam że pracuje w sklepie,ciucholandzie.
Mówi mi że szefowa była po towar,i jak chcę to żebym przyjechała bo przywiozła dużo ubranek dla chłopców,jak na Maćka i Emila.
No to wsiadłam w samochód i podjechałam,i za głowę się złapałam,tyle zajebistych ubranek przywiozła,że mogłabym je wykupić wszystkie.I oczywiście po kupiłam chłopcom znowu.Gadek się śmiał ze mnie że ja to na tych naszych łobuzów to majątek stracę,i ciocia jak zadzwoni jeszcze raz to mnie ubezwłasnowolni i nie pojadę do niej na te zakupy:-p:-):tak::-)
Ale potem jak ubieram ich ,to uśmiecha się pod nosem i mruczy że jak ładnie chłopcy wystrojeni są.
I śmieje się że już sobie wyobraża jakbyśmy córeczkę mieli,to dopiero była by rewia mody:-p:-);-)
Ale po kupiłam Emilowi duuużo bluzeczek 8szt,takich bawełnianych z długim rękawkiem,bluzę polarową,2 sweterki,na teraz i na później większe.A Maciusiowi super sztruksowe jasne spodnie,nowy sweterek z metką,i bluzo-kurtkę adidasa,i dwie bluzeczki bawełniane z długim rękawem.
A dzień wcześniej kupiłam Emilkowi czapeczkę i szaliczek na zimę,i dla Maciusia spodnie jeansowe i bluzę.


Potem odebrałam Maciusia ze szkoły,zjedliśmy obiad,Maciek odrobił lekcje i poszliśmy na spacerek,i do moich rodziców.
Emilek całą drogę sam spacerował,i zbierał liście.I mówił że dla baby.I wiecie ,jak weszliśmy do domu to Emil podszedł do mojej mamy i powiedział"babuś maś",i dał jej te listki.Mamie aż świeczki w oczach stanęły,i jak go złapała i wyściskała,to uciekał i mówił ".baba juś,nie cie"
Była akurat siostra z dziewczynkami,i Adamek drugiej siostry synek.
Tak się robaki wyszaleli,że Emilek nie miał już siły biegać.Wróciliśmy koło 19.00.

A dziś wielki dzień Maciusia w szkole,ślubowanie,już od rana przeżywa.
Miłego dnia życzymy
 
reklama
asiulka tzrymam kciuki za Maciusia, ale na pewno sobie poradzi świtnie :tak::tak::tak:

Rzeczyswiscie dzionek mozesz zaliczyc do udanych, ja wybieram sie do ciucholandu juz chyba ze 2 tygodnie, tylko ze nie mam za bardzo kiedy bo jak wracam to juz jest pozno. Ale tak mnie natchnełąs ze moze dzis skocze.
 
Do góry