reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

reklama
hey. mrozik współczuje... nieźle musiałaś się zdenerwować i mały pewnie też się wycierpiał
kalka - paskudne choróbsko - gdzie Ci synuś to podłapał?? ja daje tylko wit. C bo na razie, odpukać, mi nie choruje.
joanna73 - gratulacje!! :-)
matko, wstałam rano z mężem, patrze a tu śnieg wali... masakra... dopiero w niedziele ma się przejaśniać, a tak, będzie jak dziś <mur> bleeee i co tu w domu robić???
 
hej dziewczyny
u mnie zupelnie bialo:szok::szok::szok: i do tego sniezyca...

Adasia mojego zostawiam dzisiaj w domu bo kaszle dostal nowy syrop ale wole dzisiaj go zatrzymac w dodatku taka sniezyca wiec nie wiem jakbym dotarla:no::no::no:

a moj maz dzisiaj prawdopodobnie wyjedzie do Wrocławia i wroci w piatek w nocy:-:)-( wiec bede sama z niuniem tylko..

zaraz robie sobie sniadanko i misiowi mojemu chyba tez cos zrobie bo o tej porze jadlby juz sniadanie w zobku:rofl2::rofl2:

marla- ty to kobieto spac nie mozesz ja dopiero teraz i jeszcze na chwile bo robie sniadanko... i zaraz po nim Kawke:-):-)

kalka- Boziu uclauj synusia od nas biedny ale sie nacierpial:crazy::crazy: ci nasi lekarze.. mam nadzieje ze ma antybiotyk w zaszczykach??? Na odpornosc nie daje nic malemu nie wiem czy mozna jedynie codziennie cebion multi...
 
Kamilka z tym kaszlem to nieźle... 4 tyg już??i lekarz tylko syrop??A co do wit C to właśnie nasza lekarka powiedziała żeby dawać kilka kropelek co drugi dzień i powiedziała że to starczy. ogólnie moja młoda jest bardzo odporna bo odkąd się urodziła to ze3 razy miała katar i rotawirusa(u niej trwało to 3 dni) i nic więcej poważnego... a czemu tak wczesnie wstaje?? bo ja to ogólnie ranny ptazek jestem - moja młoda sypia nieraz do 8 a ja od 6 na nogach.wszystko sobie wtedy zrobię i potem mam spokój i mogę się z nią spokojnie bawić - teraz mła przechodzi fazę na "gotowanie" więc siedze z nią godzinami i "piję" herbatkę itp... zakupilismy jej zestaw garów,hehe i mam z głowy obiady ;-) hahaha
 
marla no niezle:-):-) a co do naszego syropu dlatego go lekarz dal zeby zlagodzic kaszel nie wymusic go jak to dotad bylo... bo osluchowo nie ma nic kataru tez nie zdrowy jak rydz a ten kaszel zostal... no nic ja juz mam sniadanko..:tak::tak::tak: opycham sie :-p:-p:-p
 
no tak, taka choroba najgorsza bo niby wszystko ok, a jednak coś... taki kaszel.mieliśmy coś podobnego na wiosnę ale nie trwało to tak długo.ale dokuruje się,zobaczysz :-)
Ja już dawno po śniadaniu, bo zawsze jadam po 6 z mężem :-)
Niedługo się zbieram, bo dziś środa i idziemy znów do bawialni :-) mała się wyszaleje z dzieciakami hehe
 
pa da śnieg pa da śnieg :-D:-D:-D

Karola jak jej pokazałam co jest za oknem rozdziawiła buzie i patrzy to na mnie to na śnieg :laugh2::laugh2: ubaw po pachy miałam bo jej mina wyrażała to czego nie umiała buzia - szok, skonsternowanie, pytania: "co to?", "mam się bać czy płakać?". Dawno się tak nie uśmiałam, a skoro ja się zaczęłam śmiać Karola zrobiła to samo.

Miałam z nią iść dzisiaj do lekarza na kontrolę ale nie uśmiecha mi się w taką pogodę bez samochodu a na takse nie mamy :sorry: Może jutro teściowa nas zabierze i odwiezie. Tylko głupio mi się z nią pokazywać po wczorajszym. Leciała przez przedpokój jak rakieta bez kapci i się wywaliła i ma wargę rozciętą. Było sporo żalu ale nic po za tym się nie stało. Ale chyba już zapamięta że kapcie się nosi i się nie biega.
 
reklama
Hej kobietki.
Jak ja nienawidzę takiej pogody.
Budzę się rano,i oczom nie mogłam uwierzyć,napadało tyle śniegu że szok.A ja miałam tyle dziś spraw do załatwienia na mieście.
I załatwiłam tylko jedną,byłam w UP,odnotować się i tyle.
Pojechałam autobusem,bo bałam się wziąć auta.
Na sobotę umówieni jesteśmy na zmianę opon na zimowe.
Wczoraj m.pojechał zmienić,a tu dupa,kolejka bo każdy usłyszał pogodę i na łeb na szyję chcą zmieniać,i bałam się w taka pogodę jechać na letnich.
A tak wyglądają dziś od rana Starachowice.:-:)-(widok z mojego okna.
Maciuś ma dziś wolne.Bo dzień nauczyciela w szkole.Jutro już do szkoły.
Emil tak zaaferowany śniegiem że kazał sie ubierać w kombinezon i buty.
Ubrałam go i wypuściłam na balkon na chwilkę,ale wielkie oczy robił ze zdziwienia:-D:-D,złapał śnieg w łapki,ale zaraz puścił,i wszedł do domu i mówił mama ziuziu:biggrin2:
Maciuś chciał lecieć na dwór lepić bałwana.
A najlepszy był nasz pies jak wyszłam rano z nim na dwór,chodził jak na szczudłach,nie wiedział jak się zachować,załatwił swoje potrzeby i zmykał, do klatki bo mu dupsko zmarzło,a tak to trzeba go na siłę do domu ciągnąć.


 
Do góry