Oj nie było mnie tu troszke. Dziewczyny rozpisałyscie sie i widzę,ze nie tylko u mnie ciagle coś się dzieje. Jeszcze kilka tygodni temu narzekałam na pogode, choroby i brak zajęcia. Nawet mówiłam do mojego P. ze bierze mnie depresja. A teraz naprawde mam tyle na głowie,ze na depresje nie ma czasu :-). Starszy ma basen, próbujemy nauczyć się modlitw po angielsku. Zaczęliśmy regularnie chodzic do koscioła. przyznaję wczesniej miałam jakieś wymówki i nie chciałam zabierac chłopców bo strasznie rozrabiają, no ale przeciez w koncu muszą się nauczyc,jak należy zachowywac się w kościele. nie chcę z dzieci na siłe robic swietych, ale mój straszy wielu rzeczy nie rozumie-jeśli chodzi o religie, a i mi kiepsko idzie tłumaczenie rzeczy zwiazanych z wiarą. A jakby nie było to komunia już w przyszłym roku.
Wzięłam się ostro za naukę jazdy, bo ile można podziwiac auto na parkingu a wszędzie chodzic na nogach, dodatkowo intensywnie poszukuje szkoły angielskiego (takie wymogi od pani z socjala), przyznali mi jobseekera i tu moje zdziwienie w FAS, bo wiekszośc kursów dostepnych jest dla ludzi bezrobotnych od 12 miesiecy- dziwne to dla mnie, kursy powinny byc dla wszystkich bezrobotnych, którzy wykazuja chęci. Ja sama znam ludzi, którzy mają zasiłek dłuzej niz rok i ani myslą o pracy czy kursach.
W miedzy czasie męczyliśmy się z katarem, ja każdego dnia z ch.lernym bólem głowy(ale to juz norma), a jeszcze tez miałam wysypke.
Wichurko wspólczuję takiego zimna w pracy, ja ostatnio ciagle ogrzewanie na full w domu i nadal zimno.
Konczę bo się rozpisałam. Miłego dnia
Wzięłam się ostro za naukę jazdy, bo ile można podziwiac auto na parkingu a wszędzie chodzic na nogach, dodatkowo intensywnie poszukuje szkoły angielskiego (takie wymogi od pani z socjala), przyznali mi jobseekera i tu moje zdziwienie w FAS, bo wiekszośc kursów dostepnych jest dla ludzi bezrobotnych od 12 miesiecy- dziwne to dla mnie, kursy powinny byc dla wszystkich bezrobotnych, którzy wykazuja chęci. Ja sama znam ludzi, którzy mają zasiłek dłuzej niz rok i ani myslą o pracy czy kursach.
W miedzy czasie męczyliśmy się z katarem, ja każdego dnia z ch.lernym bólem głowy(ale to juz norma), a jeszcze tez miałam wysypke.
Wichurko wspólczuję takiego zimna w pracy, ja ostatnio ciagle ogrzewanie na full w domu i nadal zimno.
Konczę bo się rozpisałam. Miłego dnia