reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Hejka no niestety Ja mieszkam obok Corku w Midleton.Ale zapraszam do Nas.

Oj, uwazaj... nas dwa razy zapraszac nie trzeba:)
Póki co jestesmy jednak bez auta, wiec ograniczamy sie do spacerkow kolo domu lub wycieczek autobusowych do centrum (na zakupy i plac zabaw).

Do Child Benefit nie dolaczylam nic specjalnego. Nic nie tlumaczylam, zadnych zaswiadczen z MOPSu, poniewaz nie mialam kart pokladowych (wyrzucilam je), wyslalam wydrukowanego maila z potwierdzeniem rezerwacji dla dzieci, zaswiadczenie od lekarza dalam od razu i tylko mialam dosłac drukowanymi literami ostatni adres z Polski.
1,5 miesiaca po przylocie dostalam list informujacy o przyznaniu Child Benefit i kwotach jakie będą wypłacane (7 sierpnia na koncie znalazlam 640 euro:-))

Nadal czekamy na FIS.

A powiedzcie mi - kiedy wplacaja te 250 dla dziecka ponizej 6 rz? W jakis konkretnych miesiacach? Gdzies kiedysz czytalam, ale teraz nie moge odszukac... 500€ piechota nie chodzi...
 
reklama
ja dawidka urodzilam w styczniu.w marcu byly juz dwie wplaty po 160 E i jedna 250. i od tego czasu systematycznie co miesiac wplywa 160 e, i co trzy miesiace 250.
chcialam zlozyc wniosek o FIS ale oboje z mezem pracujemy i chyba nie ma sensu bo beda za wysokie dochody.
moze ktos doradzi czy warto i jakie maja wymagania?
dzieki
 
Czyli z inne strony zapytam - kiedy powinny wpłynąc pieniadze?
Dopiero w październiku?

Jesli chodzi o FIS to najlepiej chyba poszukac w sieci jakie sa limity. U mnie pracuje tylko mąż i z dwójka dzieci spokojnie sie łapiemy.

A macie już Medical Card? Jeśli nie to porzypominam, że to bardzo ważne... my wszystkie trzy jestesmy chore i mamy wszystko za darmo - lekarza i leki.
 
Jeszcze sie Wam wyżale w jednej sprawie... zabralam do Irlandii kuzynke. Miala mi pomoc przy dzieciach podczas przechodzenia przez odprawy i podczas lotu. Potem miala zostac tu - jak sie jej spodoba i szukac pracy. Miala kupiony bilet powrotny po 2 tyg. Zostala. My jej pomagalismy jak moglismy... ale poki byla tu na nasz koszt NIC nie robila, poza szukaniem towarzystwa do zabawy...
W koncu postawilismy jej warunek: jesli takie ma nijakie podejscie - sama sie utrzymuje (my teraz na serio wyssani z kasy, to dopiero poczatek naszego pobytu tutaj, a przyjechalismy z pustym portfelem). Cos dorabiala to tu to tam... troche oddala, troche przehulala i dalej nie ma nic.

Ale ostatnio przesadza - dom mial byc nasz 'na spolke', miala placic 1/4 czynszu (co jest tanioszka, bo u nikogo tak tanio by nie dostala pokoju, jak ktos wynajmuje komus pokoj to raczej po to, aby zarobic na tym). Ale nie dosc, ze nic nie robi w domu (ot, glupie odkurzenie wykladzin etc) to wraca z imprez o 5.00 nad ranem nie zamykajac za soba drzwi i robiac spory rumor przy tym...

Poniewaz nie ma stalej pracy, nie jest wpisana na kontrakcie z agencja... wiec tez troche ryzykujemy - dla niej, bo przeciez nie dla siebie...

Moze i jestem świnia (wg niej jestem, co mnie jeszcze bardziej rozwścieczylo - bo robimy dla niej DUZO a jeszcze mi dupe obrabia przed rodzina, ze nie wiadomo jak ja krzwdzimy...) ale tydzien temu powiedzialam KONIEC. Daje jej 2 tyg na szukanie nowego lokum lub... biletu do domu.

Ach, i jeszcze moj maz musi szukac szybko nowej pracy, bo go za 3 tyg zwolnia... dzis ma rozmowe, wiec trzymajcie kciuki. Wiec tym bardziej martwimy sie troche za co zyc bedziemy jak nic nie znajdzie... a jeszcze martwic sie o kogos, kto juz tyle krwi nam napsuł - o nie!

Jakos sie tak zebrac nie umiem dzis... nie wiem czy dzwonic do niego, czy juz jest po... zeby mu telefon nie zadzwonił w trakcie interview...
 
ja bym juz dawno wywalila.macie swoje zycie i swoje problemy. przeciez wiedziala na jakich warunkach jedzie. wkurza mnie takie podejscie. no wykorzystala was i tyle. tu nie jest lekko na poczatku, sama to wiem. radze z tym skonczyc bo jak beda klopoty ona sie zwinie i wam je zostawi.

mamy GP Card, bo za wysokie zarobki na medical card.wiec tylko doktor za darmo. ale po nowym roku nie mam z kim malego zostawic(na razie) wiec jak nie bede pracowac to podejrzewam ze sie zalapiemy na Meical card i FIS. chociaz wole pracowac bo kasa lepsza. ale babcie tez maja swoje zycie....nie moga caly czas u mnie siedziec...:dull:
 
A skad jesteś Aga? W ogóle fajnie jakbyscie wpisaly do opisu miasto i/lub hrabstwo... będzie latwiej mi sie wydaje...

Mąż po rozmowie, porażka... do jakis promocji on sie nie nadaje... dalej szuka pracy, najchetniej jako elektryk...
 
reklama
Dokonalam zmian, mieszkam ok. 50km od Sligo. i niech tak zostanie.
maz elektryk, znajdzie prace na budowie na pewno. juz niby mniej sie buduje ale taki fach, kurde ja w polsce za rok bede szukac elektryka na budowe, pewnie najlepsi wyjechali, ano coz. tak bywa.
mezowi powodzonka i tobie rowniez w starciu z kuzynka.:-):wściekła/y::szok:
 
Do góry