reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
no własnie w Clonmel byłam, i lekarka byle jak pomierzyła, tak zeby jej do tygodni pasowało, mam to na zdjęciach, zresztą sprzet miała gorszy niz polska lekarka w limericu takze mysle ze w clonmel sie pomyliła, za miesiąc lece do polski na 3D zrobie skan i sie dowiem:-)
Z tego co zauważyłam to oni tylko porównują na scanie części ciała do siebie..bo jak zobaczyłam kiedyś, że na ekranie pojawiła się jakaś skala do mierzenia od razu spytałam doktorka ile mierzy główka..a on powiedział, że OK w porównaniu do brzuszka...:baffled: a co do wagi dziecka - to jak już pisałam - zmierzył swoimi rękoma..przykładając jedną na dół mojego brzucha a drugą na górę..:wściekła/y: i ani razu nie wyczytał mi ze scanu nic konkretnego..dlatego też w PL robiłam 3D i tam wszystko się dowiedziałam wraz z tym gdzie mam usytuowane łożysko :-)
Dziś idę na kontrolę..i według mojej karty mam dziś 10 dzień po terminie (pielęgniarka zamiast 24 maj wpisała 23 ale to i lepiej - bo może szybciej się wezmą do roboty..;-)) ciekawe czy będę miała jak zwykle rutynowy scan :crazy: czy jednak coś więcej zdziałają.. Mam zamiar walczyć o więcej badań..chociażby wody czy są OK i serduszko by zbadał a nie, że na monitorku przez chwilę widzi tylko, że się ono rusza..ale jak usłysze znowu te ich OK na każde pytanie i zero konkretów to pewnie wyjdę tym razem z siebie.. :angry:

Kamcia* - sliczne zdjęcia :-) a jaaaki krab :szok: ja widziałam tylko zdechłe w Dublinie o zachodzie słońca.. Fajnie Wam tam w Galway dziewczynki bo blisko do oceanu..ja mam jakieś 50km do morza albo i mniej ale jeszcze nie byłam w nim. A pogoda akurat dopisuje kompielom slonecznym..

Andzulina - też kupiłam w Polsce Taco Jumper - i jak na razie przestawiam go z kąta w kąt zamiast jeździć już po dworze z dzidzią... :rofl2: a tak się bałam, że kurier nie zdąży go dowieźć :-D Na razie wiem tylko tyle, że jest bardzo zwrotny a co do dalszego użytkowania dowiem się "w praniu". (mam mniejsze koła z przodu by mniej miejsca zajmował po złożeniu; ciekawe jak to będzie w samolocie..bo cosik wyczytałam, że w R.gratis przewożą wózki całkowicie składalne..a mój jest w sumie 2 częsciowy a nie jak parasolka..pożyjemy, zobaczymy..a zanim polecę to pewnie jeszcze wiele zmienia w swoich przewozach...:baffled:)
Czesc Dziewczyny..
Dzisiejszego dnia nikt mi nie bedzie zazdroscil. Moj A w szpitalu...:-(
(...)
Misia83_83 - nie zazdroszczę.. :-( Trzymaj się i życzę dużo zdrówka dla Twojego A. Mój mąż też chory i to od kilku dobrych miesięcy się męczy...coś właśnie w brzuchu też.. W końcu idzie na dniach do lekarza ale do polskiego bo jak mówi do znachorów (czyt.Irlandczyków) nie pójdzie... Chyba pojedzie do EuroMed-u w Waterford - oby tam byli dobrzy lekarze.. Aż się boję co mu tam wyjdzie.. I czy czasem zamiast mi iść do szpitala to on się w nim położy..:crazy:
Tymczasem trzymam kciuki za Twojego A. bo Ty to już się nacierpiałaś w szpitalu w PL, więc powinnaś teraz bezstresowo czekać na dzidzię a tu kolejny szpital i kolejny stres.. Grunt, że jest juz pod opieką lekarską..masz też pomoc w teściach i dziewczyn z Galway (nawiasem mówiąć - fajnie, że Was tam tyle - tylko pozazdrościć tych Waszych spotkań w większym gronie matek). Trzymaj się cieplutko i życzę mało stresów by dzidzia miała w brzusiu spokojnie.. :happy:
 
Joannn to niedobrze ze nic nie robią, bo jak w Polsce byłam 9 dni po terminie to wzieli mnie na obserwacje do szpitala a w 11 dniu dostałam zastrzyki na wywołanie porodu i dopiero na 13 dzien urodziłam

a z tym moim skanem w szpitalu to tylko główke zmierzyła i to tak byle jak i wyglądało to tak jakby sie wogóle nie znała, szkoda gadac
 
Joann pewnie każą Ci wrócic do domu po torbę do szpitala.
Tutaj tak jest,że wywołują około 10 dnia.Mi chcieli wywołac w 9 dzień ale w 8 urodziłam. :tak:
MartaF ty to masz się z tymi datami :no:;-)
Moja kuzynka też tak miała i w gruncie rzeczy zrobili jej planowane CC i się okazało,że dziecko wcześniak (miała planowaną cc w 38 tygodniu a dziecko było o miesiąc chyba młodsze) :tak:;-)
 
MartaF ty to masz się z tymi datami :no:;-)
Moja kuzynka też tak miała i w gruncie rzeczy zrobili jej planowane CC i się okazało,że dziecko wcześniak (miała planowaną cc w 38 tygodniu a dziecko było o miesiąc chyba młodsze) :tak:;-)
:szok: ja sprawdze dokładnie w Polsce który to tydzien i bede tego pilnowac i walczyc z irlandzką głupotą:baffled:
 
hej dziewczyny:-)czy dostłyscie dzis rodzinne na konto???bo sprawdzałyśmy ze znajomą i niestety niema......czyżby opóznienia po wolnym????????????:-)
Aha zapomniałam dopisac,że kuzynka rodziła w Polsce :-D:-D
:szok: ja sprawdze dokładnie w Polsce który to tydzien i bede tego pilnowac i walczyc z irlandzką głupotą:baffled:
Wtedy kiedy jest Bank Holiday pieniążki są już w sobotę na koncie.I u nas zawsze tak jest ;-):-)
 
reklama
Do góry