reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Hej.
My juz po szczepieniu,cale szczescie.Bylam jako pierwsza pod przychodnia,i szybko mnie przyjeli.Wypelnilam dokument i zaraz weszlam.Kordianek biedulek plakal,ale szybko przestal i zasnal.Igorek tylko stal przerazony i patrzal jak Pani dawala szczepionke.
AsienkoM wiem wiem jak to jest,inaczej jak sie jest w pierwszej ciazy,a inaczej jak sie juz ma dziecko i sie jest w drugiej ciazy.Zycze lepszego samopoczucia.
AsienkoR oby Ania odpuscila zycze.:tak:
Igorek spi ,Kordianek zasypia a ja usiadlam na chwilke kawke spic.Obiadek zrobiony i luzik
Milego popoludnia.
 
Ostatnia edycja:
Asieńko - u nas co jakiś czas są nawroty nadmiaru emocji i też Alinka tak odreagowuje. Kiedyś w Polsce specjalnie robiłam jej pod katem pasożytów badanie i wszystko wyszło w porządku. A czasami zdarza jej się czasami zgrzytnąć.
Mało pisze, bo wieczorami jestem wyeksploatowana na maxa. U nas się zaczęło na całego - mam nadzieję, że Was to ominie.
Od czasu jak Kuba zaczął chodzić trzeba mu poświęcić trochę więcej uwagi - wiadomo, więc Alinka zrobiła się bardzo zazdrosna i stara się za wszelką cenę zwrócić na siebie naszą uwagę, niestety czasami robiąc krzywdę Kubusiowi. Myślę, że to nie specjalnie, ale zawsze kończy sie krzykiem lub płaczem. Swoim zachowaniem nauczyła Kubę bronić się przed nia, w związku z czym krzyk i płacz nie zawsze jest Kubusia - wieczorami po ich przepychankach mam dość.
 
Witam

Katrina no nie wątpie że jesteś wypompowana wieczorami. Dużo siły i cierpliwości życzę.

Dzsisiaj z Zuzią zaczęłyśmy prać ubranka dla dzidziusia. Powyciągałam ubranka na łózko i Zuzia przynosiła je do pralki, potem razem ja włączyłyśmy. Za jakiś czas będzie miała frajdę bo będzie z tatusiem rozkładać łóżeczko, a z niej to taki majsterkowicz. Ma to po nas bo i ja i P uwielbiamy majsterkować i składać meble.

Milego dzionka życzę.

Wstawię Wam fotke mojego 32 tygodniowego brzucha:)
 
Ostatnia edycja:
Hej
Katrina duzo cierpliwosci zycze i sily. Jestem ciekawa jak to umnie bedzie,jak Kordianek podrosnie troche.

AsienkoM sliczny brzusio.Fajne sa takie przygotowania dla nowego czlonka rodziny.

Z dziecmi juz po spacerku,chlopcy spia a ja gotuje bigosik.Pranie sie ostatnie kreci.Dzionek jakos mi dzis szybko ucieka.
Milego popoludnia.
 
Ostatnia edycja:
Witam.

No i mamy piatek. Weekend przed nami choć dla mnie pewnie te dni nie będa się różnić od środka tygodnia. No jedynie rosołkiem niedzielnym.

Wczoraj dostałam linka do strony ze zdjęciami z sesji do wyboru no i jestem w kropce. Wszystkie mi sie podobają. Umówiona byłam, że wezmę minimum 10 ale jak mi sie spodobaja to wezmę więcej. Niektóre sie powtarzają bo są zrobione na czarno biało, ale chyba bardziej podobają mi się te w kolorze bo tak fajnie wygląda mój kolor włosów i Zuzi różowa spineczka się wyróżnia.

Tak patrząc na te zdjęcia to cieszę się że w wakacje zdecydowałam sie ściąć włosy.

Miłego dzionka
 
Hej.
Jakos od dwu dni humoru niemam,ahhh denerwuje mnie wszystko,oprocz dzieci.Wczoraj bylismy u Gp i na gardzie podpisac dokumenty o paszport.M dzis wyslal.Wiec za niedlugo Kordianek bedzie mial paszport.:tak::-)
AsienkoM to fajnie ze ze zdjece jestes zadowolona.:tak:
Milego popoludnia.
 
już piątek?Ja nie wiem jak Wam,ale mi dni uciekaja,przelatują przez palce:(((
Katrina-oj mam nadzieje,że wraz z ladną pogodą(przynajmniej tu nie pada,nie wieje i takie dobre 12stopnie)powróciły siły witalne;)Przesyłam ciutę mojego nadmiaru energii;)))
Gliwa-na Święta lecicie do Polski?
AsieńkoM-śliczna ta Twoja piłeczka:)))I jakiez piękne zdjęcie Zuzi w sygnaturce;))))))
A mi autentycznie cały tydzień minał jak pstryknięcie palców...Dzieci(Dawid i Dadzia)maja przygotowania do przysięgi(sa Scautami)-w poniedziałek sie bedzie działo;),Dadzia dodatkowo ma Christmas show...Od środy Mikunia zaczęła przedszkolakować...Serce mi pękało,ale sama chciała.Jak Danielka odprowadziliśmy we wtorek tak się rozryczała,że nie moze zostac,że postanowiłysmy spróbować;0 Co prawda nie są w tej samej grupie,ale Mika naprawdę i idzie i wraca z uśmiechem od ucha do ucha;)
Miłego weekendu Wam:*
 
witajcie

Asieńko - brzuszek śliczny (taki zgrabny)!!!!

Lubiczanka - nie lubię tych wiatrów i opadów deszczu. Listopad mnie przybija, na szczęście już się kończy. Od dwóch tygodni wychodzę w środy wieczorami (aqua fittnes i sauna) i lepiej mi. Tzn. zakwasy mam, ale psychika mi się regeneruje. A za przesłane siły witalne - dziękuję, przydały się!!!
 
reklama
Lubiczanka dziękuję. We wtorek lub w środę będę miała juz wszystkie fotki z sesji, a to w sygnaturce jest właśnie też z sesji i je dostaniemy w prezencie.
Katrina dziękuję, a no całkiem inny mam teraz brzusio. Przy Zuzi miałam ciąże nisko osadzoną więc miałam bardziej taka oponkę i poszłam dużo w uda i biodra a teraz to praktycznie tylko w brzuch.
 
Do góry