reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam

My dzisiaj plac zabaw zaliczyłyśmy, nie było dzieci więc Zuzia się wyszalała:tak::-). Musze Zuzię poobserwować bo nie wiem czy przypadkiem nie przeziębiła sobie lekko pęcherza:-(. Mówi że idzie siku, siądzie na sedes i za chwilę mówi, że jednak nie i wygląda jakby wstrzymywała:baffled:. Może na noc podam jej furagine, bo od 2 roku życia można ją podawać w takich przypadkach.

Humor ostatnio mam nie najlepszy bo martwię się o babcię. Ostatnio mama mówiła, że coraz gorzej z nią.

Ja też jakaś zmęczona wieczorami często bywam ale P mówi, że to przez to że nie usiedzę 5 minut na tyłku tylko co chwilę zajęcie sobię znajduję, że za mało odpoczywam:sorry2:. Dzidziuś w brzuszku szaleje praktycznie całymi dniami, a wieczorami to chyba dyskoteke urządza bo tak wariuje:szok:.

Poza tym wszystkim to trochę mam robótek na szydełku do wykonania i musze się z tym obrobić chociaż od środy zapał mnie opuścił. Ale dzisiaj wzięłam się za robotę i mam nadzieję że szybko się ze wszystkim uporam.

Ale faktycznie ostatnio pustki na forum
:szok::no:. Barmanka na wakacjach, Asienka_r w Polsce a reszta?? Chyba fb ich wciągnął na maxa.
 
reklama
AsienkaM to oby to nie był pęcherz .. niech zdrowa Malutka chodzi :-)

Mój Synek uwielbiał takie dyskoteki w brzuchu późnym wieczorem ;-)

ja siedze sama .. dzieciaki śpią .. Klaudia jakieś koszmary ma, już 3 razy do niej biegałam .. oby już lepiej :-) przez cały tydzień śpię i z Synkiem i Amelką ;-) normalnie Syn z Tatą, Ja z Amelką .. tylko Klaudia śpi u siebie jak na razie ;-) więc mam nadzieję, że dziś mnie nie zgniotą za bardzo przez całą nockę ;-)

dobranoc :-)

ps. Gosia u Nas choróbska już przeszły, więc mam nadzieję, że dadzą nam chwilkę spokoju :)
więc zdrówka u Was dla wszystkich :)
 
Gosia nie wiem czy pisałaś czy nie pamiętam ;-) gdzie pracujesz że z dziećmi?
U Nas najgorszy jest pierwszy sezon chorobowy w przedszkolu - Córka najstarsza cały w sumie pierwszy rok więcej się ochorowała niż w przedszkolu siedziała. Synka puściłam wcześniej. Tydzień przez Świętami Bożego Narodzenia w tamtym roku i już w pierwszym tygodniu złapał choróbsko. Później w sumie do czerwca więcej chorował niż nie .. bo jeszcze pod koniec maja ich złapało a Polska ich doprawiła tak że lekarka chciała zastrzyki dawać .. Najmłodsza od nich też już trochę łapała, ale pewnie za rok jak pójdzie do przedszkola to też jej nie ominie sezon .. Syn teraz ciut lepiej jak na razie, bo katar go złapał już raz- a On zawsze na początku karat i to nie wielki a kilka dni później zapalenie ucha od razu, a tym razem na 4dniowym katarze się skończyło, więc mam nadzieję, że ten rok już lepszy będzie ..

u Nas miało nie padać, a jednak pada :no: może uda się złapać jakąś przerwę w tym padaniu i wyjść na chwilkę ;-)

miłego dzionka dla wszystkich :-)
 
Witam

Mnie mój P dzisiaj tak wku..ił że szok:sorry2:. Codziennie jęczy, że za mało odpoczywam, latam jakbym miała motorek w dupie. Dzisiaj po śniadanku zbierałam sie z Zuzią żeby odwiedzić Gliwę i jej maleństwo i P powiedział żebym się spokojnie zbierała a on jak nas nie będzie to powyciera stół, kurze i odkurzy. Tylko tyle było do zrobienia. Nie było mnie półtorej godziny i wracając do domu miałam nadzieję, że jednak to zrobił. Weszłam do domu i oczywiście nic nie było zrobione bo szanowny mąż właćzył sobie film na dvd i palcem nawet nie tknął:szok::wściekła/y:. Myślałam że się zagotuję. Oczywiście potem posprzątał jęcząc że wcale nie jest brudno.
Co drugi dzień jest w domu więc korona mu z głowy nie spadnie jak coś mi czasem pomoże a nie jęczy, że mało odpoczywam i wieczorem plecy mnie bolą. Ale samo się nic nie zrobi.:wściekła/y:

uf wygadałam się.

Wszystkim chorującym zdrówka życzę.;-)
Gliwa śliczny maluszek i trzymaj się ciepło.
 
Witaski dziewczyny, mamy hmmm... nie wiem jak sie zwracać ?
Trafiłam na tego bloga przez zupełny przypadek. Cieszę się, że jest takie miejsce dla mam gdzie mogą sie podzielić swoimi przeżyciami. :)
Jestem obecnie w 14 tygodniu ciąży i jest to moja pierwsza ciąża w Irlandii. Mam już dwójkę pociech, które rodziłam w Polsce. Jest to dla mnie wielki stres bo jest tu dla mnie wszystko takie obce i nie znane w tej kwestii i jak inne niż w Polsce. Liczę, że znajdę tu dużo informacji i wsparcia :)
Pozdrawiam :)
 
reklama
AsienkaM a to pod wieczór to co się stało, że kłócić się chcesz?

mój prędzej pomoże jak w domu jestem .. jak zabiorę dzieciaki z domu z nadzieją, że coś zrobi, to nie - on siądzie i albo coś ogląda albo się "ciszą delektuje" :laugh2:
najlepiej działa na niego bałagan w domu i żona przy kompie :laugh2:

wiolaola witaj :-)
na początek napiszę tylko że nie ma się co bać - poród w Irlandii jest wspaniałym przeżyciem :-) przynajmniej dla Mnie był .. a mam porównanie, bo pierwsze urodziłam w Pl, a dwójkę kolejnych właśnie tutaj -i wiem, że nigdzie indziej rodzić bym nie chciała :-)

i AsienkaM nie dość że to samo miasto to i w ciąży akurat, więc pewnie pomoże z każdym pytaniem :-)
więc zapraszamy :-)

u Nas pomimo pogody nie takiej, dzieciaki wyszalały się z sąsiadami na ulicy 2godz :-) padły po 20:30 w ciągu 5minut :-)

spokojnej nocki dla każdej Mamusi :-)
 
Do góry