reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
witajcie

Lubiczanka - torbę, a raczej torby mam już spakowane, jak mnie przed świętami złapało choróbsko, brzuch zrobił sie twardy i całe mięśnie mnie bolały od ciągłego kaszlenia, to stwierdziłam, że to nie przelewki, gdybym miała pójść do szpitala, to nie mam nic przygotowane. A tak - spokojnie stoją i czekają... jeść nie wołają.
A co do urodzin dzieci - Alinka ma tydzień przede mną, a Magda 2-3 tyg. po mnie, czyli blisko, ale nie razem - może to i lepiej, bo przynajmniej każdy ma swój DZIEŃ.
Ja teraz mam kumulację - 18 kwietnia Alinka kończy 4 latka, potem 25 moje, 26 kwietnia nasza 1 rocznica, potem 12 maja urodziny mojej starszej....
 
Widze, że strajki na całego, ja tam tez dzisiaj nie gotowałam a to z tej przyczyny, że miałam jeszcze zawekowany słoik bigosu.:-)

Tichonek
no własnie czasami to wędzidełko jest dość krótkie i ciągnie dziąsło i robi się parodontoza bo sa odsłonięte szyjki zabków i trzeba zabieg przyśpieszyć. Więc obserwacja najważniejsza i regularne przeglądy. Tez za jakiś czas będe musiała jakiegos dentyste znaleźć. I wszystko dzięki Tobie.
Katrina no to jak już torby spakowane to zleci czas szybko.
 
Ostatnia edycja:
Ewelcia woda na czczo niestety nic nie pomogła. W ruch poszedł Microlax. Nie obyło się bez walki, ale dałam radę ją utrzymać na kibelku i zrobiła. Siedziała tam chyba z 30 minut i wypróżniła się za wszystkie czasy. Niestety mimo mojej radości mała nadal wstrzymuje kupkę, bo przed chwilą popuściła w majteczki :/
No nic, będę jej pilnować, bo co innego mi pozostało. Ważne,że dzisiaj się wypróżniła.

Ja dzisiaj też strajkowałam. Zrobiłam wczoraj pierożki ruskie, więc obiad na dzisiaj był :)
 
Ja obiadku też nie musiałam gotować-dziś grilek odpaliliśmy:tak:
Włoski ścięłam-poproszę J o fotkę ,to się pochwalę;-)
Tichonek-hmmmm-no co to za deprecha????Nie no ja rozumiem,ze pogoda,że dom,ale Ty???nie mogę sobie wyobrazić Ciebie smutającej:sorry:Już ja byum landlordowi pokazała gdzie raki zimują:wściekła/y:
Barmanko-podobno w ciąży nie scina sie włosków;)
Katrina-nic dziwnego,że przygotowana bojowo jestes;)))
ewelcia-jak dasz radę to opisz wrażenia cyrkowe:)))
Aaniu-no ciężko trafic-dlatego ja w tym roku się wycwaniłam-pogodę bedę mieć na bank;))))
Margaritta-jak po powrocie ze szkoły?Wszystko wraca na swoje,zabiegane tory?
AsieńkoM-o jaka dobra pamięć:tak:
Wiesieńko-dzięki za linka-zwłaszcza,że w Cork ma być

No lecę-trzeba do dzieci przed snem zajrzeć:)Miłego wieczorku Dziewczynki
 
madbebe super wyglądasz:-) dopiero teraz widzę avatarek
hehe lubiczanko masz rację ;-) dobrze że tylko po dzieciach to widac heheh
feniks słyszałam ze jagody są dobre na zatwardzenie :-)
fenix współczuję lokatorów...
heheh barmanko ... no to masz nieźle z tym zerem :sorry: :eek:
tichonku ja raz też miałam takiego sku&^(*^wiela! że zrobiliśmy tak samo iż nie zapłacilismy za miesiąc i mieszkaliśmy a potem się wynieślismy..
normalnie nie chciał nam wymienić kanap które zżerał grzyb (czego wcześńiej nie zauwazyliśmy) a on uznał żebyśmy sobie umyli - szmaciane kanapy!!!!
ale to było uuuu dawno dawno temu :-p trzymam kciuki żebyście coś znaleźli i napewno znajdziecie..

my teraz landa mamy super :-) wpada na kawkę , naprawia wszystko :-) a jeśli czegoś nie chce naprawić to sam mówi ze mu nie na rekę to naprawić no ale skoro nie da się tego obejść to naprawi :-p nie owija w bawełnę i można przynajmniej na luzie z nim pogadać i wiem że nie bedzie mi kłamał i nie odbierał fona :-p uffff udało nam się :-)
zawsze nam pomaga :-) powiedział ze możemy pomalowac dom jak nam się podoba, możemy robić w nim co chcemy wbijać gwoździe itp
a depozytu od nas nie wziął bo powiedział ze nie uważa żebyśmy coś popsuli :-p
a tak przy okazji to chrzciłaś Mateusza tutaj?
aniaa to fajnie że natalia została bez problemu :-) Vika przez pierwszy tydzień się nie mogła przyzwyczaić , chciała zostać ale ze mną , jak odjeżdżałam to płakała :eek: ale pzrzywykła :-)

to by było na tyle... bolą mnie zeby i dziąsła :-( buuuuuu

 
Lubiczanka ja mam pamięć do liczb, mam umusł ścisły, matematyczny. Szkołe ekonomiczna z księgowością skończyłam i miałam ochote iśc na studia Księgowośc i finanse ale u mnie w mieście nie było takiego kierunku, tylko zaoczne a mnie stać nie było i zaraz P mnie tu ściągnął. Jak będzie fota fryzury to dawaj.
Ewelcia jak tam po cyrku.

Edit. Lubiczanka tak stałam pod prysznicem ii się jednak pomyliłam bo Asienka wyjeżdzała 25 marca a wraca 29 kwietnia (a myślałam, że wyjechała 29 a wraca 25)
 
Ostatnia edycja:
haha widzę że więcej tu strajkujących dziś było:-D:-D fajnie tak, coooo?;-):-)
Oj ale jestem zmęczona, nie nadaje się już na latanie po sklepach:eek:

Aniaa, no myślałam co by Twego mężowego wykorzystać :-pale mój stary się nie zgodził:sorry:

Ewelcia, jak po cyrku? Co robiłas dobrego na słodko?

Wiesienka, a czy ja dobrze widzę że wejście kosztuje 10e?

Gliwa, obawiam się że tylko zdążę ściąć włoski..chciałam jeszcze się farbnąć, ale z czasem krucho, a mój mężowy nie chce swych planów poprzekładać, gnojek jeden :angry:

Lubiczanka, tjaaa tak samo się włosów w ciąży nie farbuje, nie wiesza korali na szyi, nie przechodzi pod drabiną, nie podgląda przez dziury/szpary i tym podobne dyrdymało-farmazony:sorry: ja tam w takie cuda na kiju nie wierze :-p Jest tylko jedna jedyna rzecz w którą powiedzmy że wierze ;-) A jak u ciebie z tymi sprawami?

Asienka, haha Ty zamiast relaksować się pod prysznicem to myślisz o....Asience :rofl2::-D zboczylasek jeden:-p
 
reklama
Asienka, a nie o numerkach?:laugh2::rofl2:
Mężowy stwierdził że był pierwszy a ja mu się wtryniłam z moim planami:nerd: już mu zapowiedziałam że jak jest taki chojrak to niech liczy się z tym że spóźni się do pracy :rolleyes2:
 
Do góry