Dzień dobry dziewczyny
Zostałam wczoraj zachęcona,żeby tutaj częściej zaglądać i obiecuję poprawę
Strasznie dużo się tutaj dzieje i czasem nie nadążam z czytaniem,ale postaram się to zmienić
Margaritta nic nie mówiłaś,że córcia chora
ojej. Mam nadzieję,że szybciutko jej przejdzie.
Lubiczanko współczuję. A migdał do wycięcia?? Wczoraj rozmawiałam z fryzjerką o migdałkach właśnie.
Jej 3 letnia córka ma 3ciego do wycięcia. I jak mi opowiadała, jaka to męczarnia to aż mnie ciarki przeszły. Szkoda dzieciaka. Najgorsze,że tutaj w naszym mieście lekarze nic sobie z tego nie robią. Także umówiła się na zabieg w Polsce, w czerwcu, bo małej już infekcja poszła w stawy. Własnie od migdałków.
AsienkoM współczuję przebijania ząbków. U nas poszło w miarę sprawnie, aczkolwiek nie obyło się bez płaczu, marudzenia,gorączki i biegunki :/
Laseczki macie jakąś dobrą receptę na zatwardzenie u dziecka?
Próbowałam chyba wszystkiego. Soku ze śliwek już nie chce pić. A nie chcę jej dawać jakiś syropów czy cosik. W
Mała ma ten problem odkąd pożegnałyśmy się z pampkiem ;/
Ja natomiast, doznałam uroków wiosny. Cosik mi się na twarzy porobiło i wyglądam jakbym ospę wietrzną miała :/
Lekarz przypisał Xyzal, ale z tego co czytałam to głównie pomaga na błony śluzowe nosa, a ja nawet kataru nie mam :/
Z resztą, czytałam trochę na necie i boję się,ze to trądzik różowaty. zobaczymy,oby pomogło.
Uciekam na zakupki póki mam transport. Bo po tych tabletkach to raczej za kierownicę nie siądę :/