reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Lubiczanko masz zaciecie do liczenia kalorii...podziwiam....
Ja codziennie wstaje zaczynam dzien od jablka,albo od kanapki z ciemnego pieczywa na obiad jakies warzywka a pozniej jem co popadnie:-:)sorry:....
Musze sie wziasc bo jak tak dalje pojdzie to bede szersza niz wieksza...:szok:

Ktos wspominal ze ma zeberka na obiad....u mnie wlasnie sie gotuja:-)
 
reklama
witam wszystkie mamy:)jestem w 38 tygodniu poród tusz tusz rodze na holles street w dublinie,mam problem bo kompletnie nie znam jeszcze jezyka,czy ten szpital ma tłumacza?czy ktos wie jak to wyglada ????????pomocy kobiety.nie mamy mozliwosci takiej zeby przy porodzie był mąz bo mamy 2 brzdca a jestem tu kruciótko i nie mam jeszcze tak znajomych
 
witam

dziś całkowicie leniwie u nas,wczoraj posprzątałam domek a dziś ze szlafroka nie wychodzę.

Piosenka83 nie wiem w zasadzie o co chodzi z tym tłumaczem...że miałby byc przy twoim porodzie i tłumaczyc kiedy przec? Jesteś już w 38 tygodniu,zapewne musiałaś chodzic na wizyty kontrolne do szpitala?
Szpital powinien posiadac tłumacza,zapytaj w szpitalu o to.Ale nie sądzę by ten tłumacz był by przy porodzie,jakoś sobie tego nie wyobrażam :eek:

Lubiczanko a może jednak przejdziesz się do lekarza z tymi kolanami??


idę wsunąc rosołek :tak:
 
Witam


witam wszystkie mamy:)jestem w 38 tygodniu poród tusz tusz rodze na holles street w dublinie,mam problem bo kompletnie nie znam jeszcze jezyka,czy ten szpital ma tłumacza?czy ktos wie jak to wyglada ????????pomocy kobiety.nie mamy mozliwosci takiej zeby przy porodzie był mąz bo mamy 2 brzdca a jestem tu kruciótko i nie mam jeszcze tak znajomych

Na pewno jest taka mozliwosc ja mialam tlumacza ale tylko dlatego bo ze mna bylo zle i nie wiedzieli czy moj maz wszystko dobrze mi tlumaczy a ja tez na tyle jezka nie znam kiedy lekarze uzywali medycznych slow


I ro by bylo na tyle uciekam do rodzinki :)
Milego popoludnia zycze
 
Witam wieczornie:-)
Moi śpią to siadłam na chwilkę
Vikamcia, Lubiczanko mam z kolanem to samo, a właściwie to miałam tę pieruńską chrondomalację, czasem jeszcze dokucza. Lubiczanko serio idź do lekarza, bo to zaczyna się poważne robić....
AsienkoM biedna Zuzia, grunt, żeby przeszło
 
Witam.

Piosenkarka witaj.Ja wiem ze istnieje taka mozliwosc zeby tlumacz byl przy porodzie, bo jak ja rodzilam to byla jedna para, taka starsza troche i byla z nimi tlumaczka caly czas, na porodowke tez weszla.
Ale co, gdzie, jak nie wiem.

Anineczko wbrew pozorom niektorzy potrzebuja pomocy jezykowej, nawet na porodowce.
Ja tez nie wiem czy nie byla bym wystraszona gdybym nie umiala jezyka i nie miala przy porodzie meza.Dodatkowy stres..
Wiec skoro istnieje taka mozliwosc, czemu nie skorzystac? A jak wydarzy sie cos niespodziewanie?
Nam jest latwo powiedziec bo jestesmy juz tu kilka lat i sobie radzimy, ale dla kogos kto dopiero przyjechal i wybiera sie na porodowke nie jest to latwe.


Lubiczanka czytam twoj post i oczom nie wierze.Ty chesz dalej biegac???
Dziewczyno chcesz sobie krzywde zrobic?? Szoruj do lekarza! I zwolnij tępo! No!!

O
No a tak poza tym to nic ciekawego:-)No moze tyle ze Dowiedzialam sie ze wata cukrowa ma kolor pinkowy a truskawki sa niedobre bo slone i niepocukrzone.
Borowki sa ochydne bo sa ciemne
No i do tego wszystkiego : nie lubie zelkow bo sa obrzydliwe bo sie trzesa
Kisiel i budyn tez jest wstretny bo obslizgly i tez sie trzesie
A na koniec przed snem uslyszalam: Mamusiu kocham cie, obiecuje ci ze bede zdrowo jadl, bo jestem troche chudy i nie mam brzucha to bede jadl codziennie jedno jablko !
 
Ostatnia edycja:
Gastone ciekawych rzeczy się dowiadujesz,a brzuszek fajnie miec :tak:;-):-D

Co do tłumacza to nie sądziłam,ze można miec na porodówce,to znaczy tak podejrzewałam,ale nie sądziłam,że ludzie na to się decydują.Ja uważam,że jest to tak intymna chwila,że nie wzięłabym ,wolałabym koleżankę czy też by M załatwił opiekunkę do dziecka.
Gdzie ten tłumacz stoi? Za głową rodzącej? No ale nie wnikam...:no:


no nic,brykam.:tak:
 
wrócilam do żywych:-Dmyślałam ze wypowiedzenie jest miesięczne a oni mi po 2 dniach neta wyłączyli:wściekła/y:a z eircomu sie nie spieszą:baffled:

wczoraj wylądowaliśmy w szpitalu z Szymkiem,oczywiście znowu zapalenie oskrzeli:wściekła/y:wróciliśmy o 24.00 bez antybiotyku:crazy:miał tylko inhalacje i sterydy:wściekła/y:normalnie takich jaj to jeszcze nie widziałam:crazy::angry:
 
Bry
Gastone to miałaś ciekawą rozmowę:-)
Marta zdrówka dla Szymka, z eircomu faktycznie mają czas, nam prawie 3 tygodnie zajęło zam=nim włączyli, bo najpierw po 10 dniach był gość od linii, potem ponad tydzień szedł ruter, a współlokatorowi 3 dni zajęło podłączenie 3 kabelków:no:

A żeby miło zacząć poniedziałek- pralka się zepsuła, wczoraj coś zaczęła głośno chodzić, a dzisiaj cała pralnia w wodzie, bo się wylewało z każdej strony:no:, lanlord już dzwonił do fachowca, ciekawe, kiedy przyjedzie
 
reklama
Witam:-)
Mój Radek też do środy ma szkołę a w czwartek i piątek wolne,choc inne szkoły wiem,że mają cały tydzień wolny:sorry2:Nie wiem o co kaman bo w zeszłym roku mieli cały tydzień wolnego:sorry2:Nieważne i tak wolę jak jest w szkole niż z nudów na głowie staje:-D
A propos wczorajszego obiadu...Mój P w sobotę oznajmił,że na obiad w niedzielę robi kurczaka w całości z piekarnika:-pPodkreślę tu fakt,że nic nigdy nie ugotował poza jajecznicą i parówkami z serem:-pPowiedziałam mu,że powininen tego kuraka już w sobotę umyc,natrzec przyprawami,ale że był po pracy i po zakupach,powiedział,że nie chce mu się,jutro rano wstanie i zrobi:sorry2:W niedzielę wstał ok.10:30:baffled:i na obiad zabrał nas do restauracji:-D:-DJa tam nie narzekam;-):-D...Drugie podejście do kurczaka w przyszły weekend;-):-D
Gastone ale deklaracja:-DJedno jabłko dziennie...Chyba muszę przestac je jeśc,skoro brzuch po nich rośnie:-DA tłumaczenia czemu nie zjem tego czy tamtego to znam:sorry2:Nasz "tyfusiak" ma podobnie:baffled::-D
Piosenka83 witamy:tak:Ja z angielskim też niezbyt dobrze stoję,ale jeszcze przed pierwszą wizytą w szpitalu wydrukowałam sobie: Słowniczek zwrotów przydatnych w czasie ciąży i porodu / Ciąża i poród w UK / Mama i dziecko / Strona główna - Polkadot.pl ,nauczyłam się i bardzo mi pomogło:tak:Zawsze miałam te słówka ze sobą,w razie wu:tak:Przy porodzie był ze mną mąż a starszego syna podrzuciłam naszej Margaricie:tak:Ale powiem Ci,że wszystko rozumiałam co do mnie mówili a i odpowiadałam bez problemu,jak nigdy przedtem:-DStrasznie się bałam wizyt w szpitalu i porodu,właśnie ze względu na mój angielski,ale dałam radę sama na wszystkich wizytach,miałam w międzyczasie jeszcze 3 razy monitoring na oddziale w zwiazku z ciśnieniem i cukrzycą i też jakoś poszło i dumna teraz z siebie jestem:tak:Ba,musiałam zostac w szpitalu 3 dni przed porodem,na patologii więc byłam skazana tylko na siebie.Tyle ludzi sie koło mnie kręciło,położne,lekarze,ciągle coś ode mnie chcieli,ale właśnie wiedząc,że muszę,dałam radę:tak:Nie taki diabeł straszny;-)A tłumacza,na bank możesz miec,ale lepiej zapytaj o to jeszcze na wizycie kontrolnej,zaznacz,że potrzebujesz tłumacza przy porodzie.Przed samym porodem może nie byc na to czasu a i może nie byc wtedy tłumacza w szpitalu;-)Ja osobiście nie wyobrażam sobie obcej osoby w tak intymnych chwilach:no:No ale jeśli na prawdę nie masz wyboru...
MartaF,Boszsz...ten Twój Szymek tak choruje,może powinien miec migdałek usunięty?Bo raczej coś nie tak z jego odpornością:sorry2:Zdrówka dla niego i siły dla Ciebie:tak:
Lubiczanko dziewczyny mają rację:sorry2:Szoruj do lekarza bo co Ci po szczupłej figurze jak nie będziesz mogła chodzic:angry:A zamiast biegania się może na pływanie przestaw,pięknie przecież modeluje sylwetkę:tak:
Margaritta jak tam po balu?Całkiem do rzeczy wczoraj G przez telefon rozmawiał,więc chyba nie było tak źle?:-D
 
Do góry