reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Hey
Tichonek, ty juz nie szalej tak w kuchni, nie powinnas stac długo..
Anineczka, ja cie rozumiem, teraz wyprowadzic na prosta ten wątek to żmudna robota, to moze dodając nowy przepis nie róbmy "odpowiedz" tylko 'nowy temat "albo cos jakis inny watek założyc, aby mozna było cos znalesc, albo jakos po trochu posty edytowac, moze Kamcia znajdzie wiecej czasu... :sorry:

Aniaa83, no jasne ze chcę :-)
Margaritta wszystkiego najpiekniejszego dla Martynki :-)
16061P-10th-Birthday-298x300.jpg
 
reklama
Misia najlepiej nic nie jedz:-D:-D:-D
Moniadan,już gołąbki się same grzeją w piekarniku a ja leżę,a i zawijałam je na siedząco bo nie wyrobiłam z krzyżem,tak więc spokojnie:tak:
Moje możliwości są już grubo okrojone,poodkurzać sama już nie umiem bo od razu ból kręgosłupa się włącza:sorry:Ba,nawet pozmywać naczynia to wyczyn:baffled:
 
Moniadan można założyc nowy temat,ta osoba,która go założy będzie go prowadziła bo ma możliwośc edycji tego wątku.
A że forum tworzymy wspólnie to szukam chętnego do tej roboty,może ty?

ja dziś naleśniki z serem zrobiłam,właśnie chłopaki się najedli.
I idę chyba na kanapę?

Mam nadzieję,ze mój mąż wróci cało i zdrowo z Dublina :szok::-D
Już jedna bomba została rozbrojona w autobusie jadącym do Dublina,a to dopiero pierwszy dzień wizyty Królowej Elżuni :baffled:
 
Ja bym się chętnie podjęła tego,ale już raczej niewiele teraz czasu na to znajdę:baffled:A szkoda,że nie wiedziałam wcześniej,że tak można bo bym się z przyjemnością "pobawiła":-)Wiecie,że lubię takie wyzwania:-D...No chyba,że zacznę i dokończę jakoś później:sorry:
Jak byłam u fryzjera to jedna dziewczyna tam opowiadała,że ma współlokatorkę Irlandkę,która należy do IRA.Z tym,że IRA teraz się podzieliła na tych walczących i tych co broń złożyli i ona do tych drugich należy.Ale mówiła tej Polce,że ponoć ten walczący odłam IRA planuje zamach na Elżbietę w Dublinie:baffled:
 
misia-:-D Trafiłaś na jakaś staroświecką Panią..;-) Na szczęście nie wszystkie są tu takie.Ja swoja baardzo milo wspominam:tak: Kazała mi jeść wszystko,tylko nie przyprawiać za bardzo;rozsądnie-wiadomo;-) i bardzo mi pomogła z cycowaniem..;-):happy:
Czyli na te śmierć łóżeczkową wpływu nie mamy,czy co?To jest jakieś wrodzone?O co chodzi z ta żyła?:eek::sorry:
Ucałuj kurczaki!;-):-D
Tichonek-może być ze to już niedługo.Ja tez straszliwie spuchłam dzień przed i tak mi zostało do porodu.Woda się magazynuje,w końcu trochę jej ubędzie z organizmu;-)
Mam nadzieje ze już skończyłaś z tymi zapasami jedzenia?;-)Nogi w gore i siedzieć na d****!Jeszcze się namęczysz!;-)No..:happy: to idę..

Moje dziecko właśnie poszło na drzemkę..Tydzień temu o tej porze zawsze z niej wstawała...:eek:
 
Tak,z zapasami koniec:-D
Bigos,mielone,żurek,krokiety,gołąbki mam pomrożone.Nikt z głodu nie umrze:-D
A faktycznie,że z Radkiem też w przeddzień strasznie spuchłam:sorry:Jeszcze byłam po weekendowej przepustce i się położne śmiały,że mnie mąż napompował:zawstydzona/y::-D:-DNo i rano się zaczęło:tak:Ale już sobie nie robię nadzieji,coby się nie wkurzać:sorry:
Ale to co myślicie?...Malować te paznokcie?:sorry::-D:-D:-D
 
Tichonku to do dzieła,nie musisz chyba tego robic co chwilę,jak się kilka przepisów nazbiera to dopiero wtedy.
Musisz założyc nowy temat,wtedy będziesz miała możliwośc edycji tematu.
Ja później poprzenoszę te przepisy,które wkleiła Kasia,no chyba,że ty się tym zajmiesz. :tak::-)
 
siemanko

Tichonku..wierz mi nikt tam niebedzie patrzyl na Twoje paznokcie u nozek... tylko beda zagladac Tobie miedzy nozki wiec odpusc sobie i odpocywaj poki jeszcze mozesz ..no i po tych wyczynach w kuchni..same pysnosci i smaka mi na golabka narobilas

Misia..olac te ich madrosci..my Alem spalismy dopuki Ewa sie nie urodzila czyli do 3 lat... a Ewa ciagle jeszcze kocuje w nasym lozku i tam najlepiej sie czuje a ma swoj pokoj...bynamiej dziecko jest pod ciagla kontrola bo ja to strasnie cujnie spie i awsze jak dieci byly malusienkie kilka razy w nocy sprawdzalam szturalam czy wszystko ok...
 
Anineczko ja to myślałam zrobić porządek z tamtymi przepisami,zrobić kompletny spis treści i porządkować każdy nowy przepis,który się dopiero pojawi:tak:Temat wiem jak założyć,ale potem tamte przepisy już istniejące nie wiem jak przenosić:baffled:
Zrobiłabym na pierwszej stronie spis treści a dalej te przepisy ale nie wiem czy będę umiała:sorry:
 
reklama
Tichonku tam nie możesz edytowac nic,bo nie masz uprawnien,nie założyłaś tego wątku i nie jesteś modem,tak więc potrzeba nowy wątek,przez Ciebie założony.
I w sumie chodzi o to by to był tylko wątek ze spisem treści,nie potrzeba łączyc spisu treści i przepisów.Chyba o to chodzi dziewczynom.
Ja poprzekładam to co tam jest do Twojego wątku,ty zrób nowe przepisy.
A później skasuję Kasi wątek i przykleje Twój.
Napisz do Kaśki na FB jak ona go robiła,niech wytłumaczy,bo ja sama się gubię ;-)
 
Do góry