nie kumam tego zdaniaEwelcia Tobie z tą dietą nie tylko Twoje kilogramy spadają ale i osób z otoczenia chyba
aaaa i osobom z otoczenia chyba mialo byc?
A co do mojej diety...zaczelam znow w poniedzialek i co?wrocilam od lekarza m mi mowi ze mi obiad zostawil,wiec wciagnelam..pojechalismy pozniej na zakupy to kupilam mieso i bulki do burgerow-wciagnelam dwa...wczoraj diety nie zaczynalam bo jeszcze burgery chcialam zjesc...
Dzis rano zaczelam,ale sasiadka ciasto przyniosla wiec sprobowalam
Dwa tygodnie juz z rzedu tzn ten trzeci tydzien,zaczynam i 4 dni lub 3 dni dietuje a na 3 wciagam co sie da
No nie moge jakos no!!!
Chyba za to ze nie pale;-)
6kg mam mniej a byloo 8jeszcze 5kg-7kg i bede happy....
rachunek za prad bedziemy miec jakos na poczatku lutego tez i tez sie boje bo on bedzie wlasnie za ten okres siateczny ....ale w sumie przy mojej diecie wczesniej tez piekarnik chodzil codziennie i nie bylo tragedii....