reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Hejoo:-) Lubiczanko moja kochana w związku z tym że moja energia seksualna nie miała ujścia przerzuciła się na energię do sprzątania :sorry::confused2::-D jeszcze popołudniu jak P wrócił spróbowałam go poobracać ale się nie udało ...to zaczęłam sprzątać:rofl2: no i tak się wkręci łam że nawet dzisiaj rano jak młoda się przebudziła o 6 dałam jej mleko dobiłam cycem ( właściwie to na odwrót ;-)) ona poszła spać a ja na dół wstawiać pranie zamiatać i zmywać podłogi :tak: jeszcze tylko zostały mi do odkurzenia te moje dwa dywaniki oraz schody i cały dół będzie lśnił :-) bo górę wysprzątałam właśnie wczoraj :sorry::laugh2: No to skończyłam śniadanko lecę odkurzać ;-) o 9:30 przychodzi do mnie pani socjalna z zespołu Wiktorka i pomoże mi powypełniać wszystkie formy na benefity które w tej sytuacji mi się należą :tak:
Moniadan smaka narobiłąś tym tortem aż zaczęłam żałować że nie mogliśmy się stawić :sorry::tak:
 
Bry:-)
Jaka piękna jesień:-)
Mam taki bajzel w domu,że wstyd:zawstydzona/y:Zaraz się muszę za sprzątanie wziąć bo popołudniami i wieczorem mam lekkie mdłości i nic mi się nie chce już robić:no:Ale jak mówię-lekkie więc można przeżyć:tak:Delikatnie mnie muli,ale jak poleżę i nie uciskam żołądka to jest w porządku:tak:Za to spać chodzę około 22-giej a zwykle i do 1:30 lubiłam posiedzieć;-)Zapachy zaczynają mi przeszkadzać,ale na razie też tak delikatnie.Jakoś nie mam ochoty na wędlinki i mięso:sorry:

Tichonku-i jak tam sprawy?
A dziękuję,na szczęście P dał radę przyjechać po mnie,być ze mną na wizycie,skoczyć na pocztę i przywieźć do domu:tak:Ale potem musiał wrócić do pracy i do 20:30 rypał:sorry:..Ale całe szczęście,że mógł jechać ze mną bo Radek po basenie był taki padnięty,że ja nie wiem jakbym z nim doszła do lekarza.Miałam w razie czego koło zapasowe;-)(Margaritta thanx:tak:)
A u lekarza nawet sama dałam radę jakoś się dogadać,powiedziałam o komplikacjach przy pierwszym porodzie o tym,że Radek z 1 pkt.się urodził,wszystko GP zanotowała,list do szpitala sama wyśle mam tylko czekać na appoitment:tak:Śmiała się bo jak zapytała czy tak orientacyjnie wiem który to tydzień to ja jej: 6 tydzień i 5 dni:-D,pytała czy kwas foliowy biorę,a ja jej,że już prawie rok:-D i czy palę,to ja,że nigdy nie paliłam i GP powiedziała,że jestem idealna pacjentka i takich więcej by chciała:zawstydzona/y::happy:
moniadan śliczny tort:tak:Zjadłabym:-p
Idę coś zjeść i się biorę za to moje burdelo bo toż to szok:szok::-D
 
Witam sie!

Ja w dalszym ciagu uwieziona w domu z powodu przeziebienia corci. Wkoncu od wczoraj kaszle flegma, to dobrze, bo nie bedzie jej zalegac. Bardzo ma zmieniony glosik, mowienie ja boli, wiec zastanawiam sie nad gp dzis lub jutro. Nie chce zeby jakiegos zapalenia dostala tylko dlatego, ze probuje wyleczyc ja sama. Ale lepiej, zeby gp zajrzala do gardelka, bo na zapalenie to tylko antybiotyk.

Pogoda...no coz....nie ma co pisac.

Monia super tort!I to w tej cukierni, co mowilas na miescie?Mam nadzieje,ze spotkamy sie w niedziele, ale dam znac, co z moja corcia. Nie chcialabym tego przepuscic. Amanda i tak byla bliska lez jak powiedzialam, ze do MB nie idzie. Mowi ciagle "moj eryczek ma urodzinki, musze dac prezent". Moje biedactwo. Ale mysle, ze do niedzieli bedzie sie lepiej czula i nie bedzie zarazajaca. Dam znac.

Dopiero co skonczyl mi sie wczoraj sernik z galaretka, ale chyba upieke dzis znowu sypana szarlotke, bo mam smaka :-)
 
dziendoberek
ehhh a u nas znowu leje, tzn leje co 15 minut no i jak tu wyjsc na jakis spacer:wściekła/y::wściekła/y:
Jesli chodzi o choróbsko ktore mnie rozkladac zaczelo to Wam powiem ze bardzo szybko przeszlo a bralam tylko przez dwa dni gripex i rutinoskorbin i duzo herbatki z cytrynká.Olivy nie zarazilam no chyba ze sie cos wykluje poxniej, no zobaczymy.
Lubiczanko droga ojjjj ciezko bylo , jeden dzien sobie zorganizowalam sprzatajácy a drugi byl twórczy i powstal duzyyyy kosz na zabawki jeszcze tylko pomalowac go musze.
Ojjj gdyby M byl w domku to tez pewnie by wydzwanial a ja to tak przez tel to srednio po angielsku.Ale raz juz tez takie cos bylo i tez po dwoch dniach wskoczyl, musialo cos byc na laczach bo znajomi tez nie mieli netu.

Moje dziecie dzis pobódke zrobilo o 7,30 ehhh nie jestem przyzwyczajona to takiego wstawania:-D:-D no nic kawuche zapodam i sie rozbudze, chatke poodkurzam no i najgorsze mnie czeka bo pojecia nie mam co zrobic na obiad, mam mielone spagethii odpada bo brak makaronu, golabki bez zawijania tez odpadajá bo brak warzyw ehhh:confused2::confused2:
 
Ostatnia edycja:
Bry:-)
Jaka piękna jesień:-)
Mam taki bajzel w domu,że wstyd:zawstydzona/y:Zaraz się muszę za sprzątanie wziąć bo popołudniami i wieczorem mam lekkie mdłości i nic mi się nie chce już robić:no:Ale jak mówię-lekkie więc można przeżyć:tak:Delikatnie mnie muli,ale jak poleżę i nie uciskam żołądka to jest w porządku:tak:Za to spać chodzę około 22-giej a zwykle i do 1:30 lubiłam posiedzieć;-)Zapachy zaczynają mi przeszkadzać,ale na razie też tak delikatnie.Jakoś nie mam ochoty na wędlinki i mięso:sorry:


A dziękuję,na szczęście P dał radę przyjechać po mnie,być ze mną na wizycie,skoczyć na pocztę i przywieźć do domu:tak:Ale potem musiał wrócić do pracy i do 20:30 rypał:sorry:..Ale całe szczęście,że mógł jechać ze mną bo Radek po basenie był taki padnięty,że ja nie wiem jakbym z nim doszła do lekarza.Miałam w razie czego koło zapasowe;-)(Margaritta thanx:tak:)
A u lekarza nawet sama dałam radę jakoś się dogadać,powiedziałam o komplikacjach przy pierwszym porodzie o tym,że Radek z 1 pkt.się urodził,wszystko GP zanotowała,list do szpitala sama wyśle mam tylko czekać na appoitment:tak:Śmiała się bo jak zapytała czy tak orientacyjnie wiem który to tydzień to ja jej: 6 tydzień i 5 dni:-D,pytała czy kwas foliowy biorę,a ja jej,że już prawie rok:-D i czy palę,to ja,że nigdy nie paliłam i GP powiedziała,że jestem idealna pacjentka i takich więcej by chciała:zawstydzona/y::happy:
moniadan śliczny tort:tak:Zjadłabym:-p
Idę coś zjeść i się biorę za to moje burdelo bo toż to szok:szok::-D

Super, że z Tobą i fasolką ok:-D:-D:-D


Moniadan
cudny torcik:-)

Witam się, my z Anią przed 8 wstałyśmy, zrobiłyśmy pranie, naszykowałyśmy zapiekankę ziemniaczaną:-D:happy: i w końcu usiadłam. Teraz mała śpi a ja idę zupkę jej nastawić
 
witam kobietki:-) my całkiem niedawno wstaliśmy z wyrek:szok: już nie pamiętam kiedy tak długo spałam,no i dzieciaki.z reguły o 7 pobudka a dzisiaj taka miła niespodzianka
Tichonek to super że twój mógł przyjechać bo byś się zajechała kobito:sorry:
Pauletta ja mam podobnie-wszelką energię,dobrą czy złą przekładam na pracę i porządki:-p ale seksualnej w sumie nie muszę bo mój to jest z tych co nigdy nie odmawia i bierze w każdych ilościach:-D
a u nas pięknie słoneczko świeci więc może pomknę na jakiś spacerek,ale to w pobliżu domku bo wczoraj też wylazłam jak świeciło słońce a po 15 min lunęło:sorry:
 
witam.
ja niedawno wstalam ale tak mi sie nic nie chce, najchetniej to do lozka bym sie polozyla ale robota czeka:baffled::crazy:. musze lazienke pozprzatac, sterta garow czeka do zmywania, okna musze umyc od srodka, bo wczoraj umylam na zewnatrz, i cos na obiad zaczac szykowac choc jeszcze sniadania nie jadlam:crazy::angry:. jeszcze obowiazkowo codzienny spacerek dla zdrowia:-). jestem rozmemlana, ale dom trzeba sprzatac bo sie sam nie posprzata:-( a w sobote przychodzi landlord i musi to wszystko miec rece i nogi. pozdrawiam i zycze zdrowka wszystkim chorowitkom i tym duzym i tym malym.:tak:
 
reklama
A ja łazienki już pomyłam,pranie zebrałam,następne się pierze,gary pomyłam,obiad przyszykowałam:tak:Jeszcze tylko odkurzyć,ale muszę najpierw tchu trochę złapać bo cienka kondycja:sorry:
Słyszałyście o tym 27-letnim Polaku co został w sobotę pobity w drodze do pracy przez Irlandczyków?W Coolock,jakieś 11 km.ode mnie...W poniedziałek rodzina zdecydowała się go odłączyć od urządzeń podtrzymujących życie:-(

IRLANDIA: Zmarł Polak Łukasz Rz. pobity w Dublinie - Lublin Dziennik lubelska gazeta wiadomości
 
Do góry