lubiczanka
Fanka BB :)
Ja już-kibelki zaliczyłam,obiadki porobiłam(każdemu coś z innej beczki:/),poodkurzałam cały dół,Dadzię odebrałam,pranie wywiesiłam-i ległam przed kompem-uffff
Marta-a to Ty dziś szczepienie miałaś-znam ten wyraz twarzy dzieciątka gdy go kłóją-"mamo-i Ty przeciwko mnie"...Całe szczęście teraz z Danielkiem staram się tak przekombinować,żeby był w tym momencie śpiący na maxa-w związku z czym kłócia nie robią na nim wrażenia-sprawdza się
Madbebe-nie ma czego zazdrościć-gdyby Marta była fanką słodyczy to na taki właśnie nastrój cosik wtrąchniętego by pomogło-a tak-męczy się bidulka
Ja mam dla siebie zawsze zestaw ratunkowy-pt jakiś batonik czy cosik innego))
Ewelcia-ależ ja nie narzekam na swoje najmłodsze dziecię-wręcz przeciwnie.Czasem jak widzę problemy innych Mam spojrzę na Danielka i myślę sobie w duchu-skarb mi się trafił))
Pauletta-we czwórkę?Nie no ja też bym podziękowała za takie luksusyPowiedz lepiej jak tam Twoje samopoczucie-chyba nienajgorsze,skoro obracanie kibelków do głowy Ci przychodzi)A tak serio-dbaj o siebie i się nie forsuj
Marta-a to Ty dziś szczepienie miałaś-znam ten wyraz twarzy dzieciątka gdy go kłóją-"mamo-i Ty przeciwko mnie"...Całe szczęście teraz z Danielkiem staram się tak przekombinować,żeby był w tym momencie śpiący na maxa-w związku z czym kłócia nie robią na nim wrażenia-sprawdza się
Madbebe-nie ma czego zazdrościć-gdyby Marta była fanką słodyczy to na taki właśnie nastrój cosik wtrąchniętego by pomogło-a tak-męczy się bidulka
Ja mam dla siebie zawsze zestaw ratunkowy-pt jakiś batonik czy cosik innego))Ewelcia-ależ ja nie narzekam na swoje najmłodsze dziecię-wręcz przeciwnie.Czasem jak widzę problemy innych Mam spojrzę na Danielka i myślę sobie w duchu-skarb mi się trafił
))Pauletta-we czwórkę?Nie no ja też bym podziękowała za takie luksusy
Powiedz lepiej jak tam Twoje samopoczucie-chyba nienajgorsze,skoro obracanie kibelków do głowy Ci przychodzi)A tak serio-dbaj o siebie i się nie forsuj
. Mleko to tylko w czasie drzemek jej przejdzie lub, jak je przemycę łyżeczką np z kaszą manną albo kaszką na gęsto:-), no ale jakieś tam normy wyrabia i przybiera. Na nasze talerze też patrzy, ale wie, że dostanie swoją porcję
ogarnęłam livingroom z prędkością antyświatła i mam dość 
a jak ma mi pozniej gadac 2 dni ze byly nie takie to niech sobie sam je zrobi i pertensje ma wtedy do siebie jak mu nie wyjda
. Wiec kochana walcz o swoja przestrzen i to by maz pomagal ci przy malej przeciez to wasze wspolne dziecko no nie? Trzymam kciuki:-)
-właśnie sobie to uświadomiłam.. Ona zawsze jest ze mną..
