reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
To jest UK? ale pewnie lekarzy też mają?
mieszanek mlecznych tu jest od wyboru do koloru, jeśli chce najdroższą - może kupić, jeśli najlepszą to chyba raczej się konsultuje z lekarzem, nawet nie wiadomo w jakim wieku dziecko - jak mamy doradzać?
 
hej...jak wyglada to niedojadanie malej?? karmi ja piersia?? niech sprubuje pic cos na pobudzenie laktacji... a jak ja karmi to moze majej wystarcza to co zjada...albo niech czesciej ja przystawia...co do karmienia piersia pomoge ...sama niedano skonczylam karmic..bo 2 lata to juz z duzo jak dla mnie musialam odpoczac i gdyby nie moje bole lecow nadal moj ssaczek ciagnalby dyduska :D
 
hej...jak wyglada to niedojadanie malej?? karmi ja piersia?? niech sprubuje pic cos na pobudzenie laktacji... a jak ja karmi to moze majej wystarcza to co zjada...albo niech czesciej ja przystawia...co do karmienia piersia pomoge ...sama niedano skonczylam karmic..bo 2 lata to juz z duzo jak dla mnie musialam odpoczac i gdyby nie moje bole lecow nadal moj ssaczek ciagnalby dyduska :D
karmi ja piersia ale mała urodziła sie z waga 3020 kg pozniej schudla jej 2850 kg a teraz wazy 3025kg wiec niewiele przybrała
a dlatego sie pytam o te rodzaje mleka bo ona nie wie jakie wybrac w szpitala doradzali jej sma gold czy cos w tym rodzaju ale małej nie podchodzi te mleko
 
Aniay..ja mam maszynke..ale taka reczna ..wiec jak chcesz to wal do mnie smialo...na elektryczna tutaj mnie nie stac :)

Madzia...moj Al urodzil sie z waga 3050 pozniej spadl do tej samej wagi co malenstwo Twojej kolezanki nie poddawalam sie i karmilam..niej je to to co lbi tyko unika cutrusow..i tego co wzdyma aby nie bylo kolek... niech pije napary ktore pobudzaja laktaje i przystawia ile sie da do piersi..czyli na zawolanie niech nie poddaje sie latwo...wiele mam wlasnie poddaje sie latwo... poszukam czegos na pobudzenie mleczka ...i niech przystawia tak jak pisze na zawolanie...tutaj w irlandii..nie karmia piersia...a w Pl zalecaja jaknajdluzej...:) pamietam ze moj maly tez mial taki kryzysiek po miesiacu i uwierz mi myslalam ze zagladzam maego tez chcialam przejsc na mleko ale tesiowa... zapodala herbatke i cycki pelne jak u jakiejs krowy dojnej :-Dno i stres tez zle wplywa na mleczko i moze zaniknac ..:) jak narazie niech kolezanka pije herbatke koperkowa ( Fennel) powinna pobudzic mleczko do produkcji a i malej nie zaszkodzi tym koperkiem :)
 
Ja tez karmiłam piersia ale gdy już przestalam to używalam mleka Aptamil Milupa i nadal używam.Oczywiście polskie mleko byloby nalepsze ale cóz u takich malyhc dzieci często waga spada a póżniej przybieraja takie uroki karmienia piersia na poczatku:)

Muszę wam powiedzieć co miałam za stresujacą przygode rano
No więc wyszłam z pokoju na sekunde i mały za mna szedł a tu nagle zamknal drzwi w pokoku i przekrecił klucz(czego bym sie nie spodziewala po 15mies dziecku) no i ja wystraszona probuje otworzyc a tu nic próbowalam mu powiedzic zeby jesce raz przekrecil ale az taki madry nie jest..no i tak przez pół godz siedzial w pokoju i płakal ja wezwalam ślusarza ktory sie meczył 20 min az w koncu otworzył a maly skulony lezal na łóżku a jak sie trząsł ze strachu masakra nikomu nie życze najgorsze bylo to że nie widziałam co on robi w tym pokoju jak płakał no ale nic skonczylo sie i juz jestem spokojna ale klucz mamuski wyciagajcie z drzwi:)no i 60 euro nie ma:))

pozdrawiam
 
reklama
Kamcia..hahaha..wspolczujerzezycia..... ale o takie zabawne.ja caleszczescie nie mam kluczy drzwiach...ale zawsze mam serce naramieniu jak wychodze do skrzynki sprzadzic poczte i czy przypadkiem mnie dziecko nie zatrzasnie za drzwiami..ae ostatnio zabieram klucze od mieszkanie z soba :-D
 
Do góry