Dziękuję Wolfia i Margaritta
No Margaritko poprawiłaś się
;-)
Mam nadzieję,że rozumiesz mój humor
Kopiuję z innego działu co moje chłopaki narobiły
"A ja,żeby się oczywiście nie nudzic miałam powódź w łazience
Oczywiście kto ją zrobił?
No jakże by innaczej
Mateusz z Antkiem
Siedzieliśmy na dole,dzieci w innym pokoju grzecznie się bawią.Bramka na schodach zamknięta.
Nagle widzę Milę,biedna mokra jak po solidnym prysznicu.
Szukam dzieci,patrzę bramka otwarta...
Wchodzimy na górę a Antek ściąga mokre ciuchy i ładuje się do wanny.A Matt zlany od włosów po kapcie skacze sobie w najlepsze po wielkiej kałuży.
Woda wyszła na przedpokój już
Wytłumaczenie?
"Bo ja chciałem się już kąpac"
4 ręczniki pochłonęły wodę,którą Matt rozniósł nawet po sypialniach.
I co?
I siedzę sobie na dole a na suficie zauważam wielką plamę
Bo nasze sufity są c na ogół z desek
Woda musiała wejśc za wannę bo tak plama się rozchodzi na suficie.
M wkurwiony na maxa
A mnie to szczerze nawet mocno nie wkurzyło.
Antek grzecznie przeprosił.Ba! Jego słowa wypowiedziane do M sprawiły,że się zszokowałam.
Powiedział coś w tym stylu "Teraz będziecie musieli mnie wymienic na inne dzieci bo byłem niegrzeczny"
Skąd mu to przyszło do głowy
M od razu przeszła złośc
Przecież to nie jest aż tak poważne wykroczenie.M przyznał mi się do gorszych rzeczy.
Jak wbijał nóź w nowe fotele
Albo jak jego brat oskubał nożem listwy przy nowej ławie
O,albo mój kumpel co chciał zrobic ognisko w stołowym
"
Wisienko uwielbiam te "zabobony" z czasu ciąży
Czyli włosy Asi miałaś w przełyku?
No u mnie się nie sprawdziło bo obaj łysi a zgaga na 102
Ja Wam nie pokaże jakie zdjęcia dzisiaj widziałam.Masakra i oszczędzę Wam widoku,ale powiem,że Chińczycy jedzą wcześniaki