reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

witam laseczki.. u nas na szczęście póki co nie pada...
i dobze bo czuję się jak w krainie deszczowców i wielkich jezior:-D
normalnie rzeka nam wylała... i wogóle.... heh...
 
reklama
Hejo mamuski

co do diety karmiących, myslę Asieńka ze takie bitki spokojnie mogłabyś zjeść, ja jadłam w mojej krótkiej karierze karmiącej schabowe smazone i Emce nic nie było ;-) dopiero jak na butlę przeszła to zaczęły sie bóle brzuszka :sorry:
Jak dobrze, że ona ma już pół roczku i to wszystko za nami

No niby wiem, ale i tak się boję, że będzie cierpieć, a ja tego nie wytrzymam. Wiem, panikara jestem:zawstydzona/y:

Widziałyście???
Śmierć łóżeczkowa - News - Aktualności - Dzień Dobry TVN
 
Witam w piekny sloneczny poranek

Dziewczynymoj pies mi taki maraton zafundowal z rana ze myslalam ze go ubije Ledwie wstalam i wypuscilam go na ogrod a ta bestia mi przeskoczyla do sasiada na pole do owiec i nie umial wrocic, wiec ja panika, telefon do T bo przeciez ja go nie poradze, ten mowi ze juz jedzie ale na co tu czekac, w koszuki nocnej ledwie tylek zakrywajacej i szlafroku tej samej dlugosci zreszta poszlam przechodzic przez druty kolczaste na pole, tam przegielam mu te druty do ziemi i jakos przeskoczyl, a juz myslalam ze przy porodzie bez nacinania sie obejdzie bo sama o te druty sie rozedre Teraz za kare siedzi zamkniety w kojcu a ja lecze moje skolatane nerwy
Tak wogole tyo kupilam sobie pilke do cwiczen ale psiemu dziecku tez sie bardziej przydaje

S8000811.jpg

Wykonczy mnie ta bestia.

Milego dzionka mamuski
 
Witam w piekny sloneczny poranek

Dziewczynymoj pies mi taki maraton zafundowal z rana ze myslalam ze go ubije Ledwie wstalam i wypuscilam go na ogrod a ta bestia mi przeskoczyla do sasiada na pole do owiec i nie umial wrocic, wiec ja panika, telefon do T bo przeciez ja go nie poradze, ten mowi ze juz jedzie ale na co tu czekac, w koszuki nocnej ledwie tylek zakrywajacej i szlafroku tej samej dlugosci zreszta poszlam przechodzic przez druty kolczaste na pole, tam przegielam mu te druty do ziemi i jakos przeskoczyl, a juz myslalam ze przy porodzie bez nacinania sie obejdzie bo sama o te druty sie rozedre Teraz za kare siedzi zamkniety w kojcu a ja lecze moje skolatane nerwy
Tak wogole tyo kupilam sobie pilke do cwiczen ale psiemu dziecku tez sie bardziej przydaje

Zobacz załącznik 182067

Wykonczy mnie ta bestia.

Milego dzionka mamuski

szalona kobieto co Ty wyprawiasz...chcesz urodzic duzo wczesnie..skoki przez ploty urzadza no niemozliwa

haha...
a ja w 35 szafy i lozka przestawialam
 
Witam dziewczynki :-)
dzisiaj sie obudziłam i przeżyłam podwójny szok:szok: była 10 a me dziecię jeszcze spało i na dworze świeciło słonko :-):-):-) co prawda później na chwilkę się zachmurzyło i troszkę popadało ale zaraz słonko wygrało i daje mi teraz ostro po oknach:happy:
a co do diety mam karmiących to ja żadnej nie miałam jadłam wszystko jak popadło zajadałam się schabowymi i jakoś Wiktorkowi nic nie było nie mogłam tylko jeść truskawek co było dla mnie katorgą bo akurat był sezon :-( ale daliśmy radę ...za to moja koleżanka jadła tylko ryż z gotowaną marchewką i piersią z kurczaka i Dawidek męczył się kolkami ponad 3 miesiące także chyba nie ma reguły :tak:
jezli chodzi o chodziki to ja jestem na :no: co do skoczków to też za bardzo nie jestem przekonana wg mnie dziecko powinno iść własnym torem bez wspomagaczy.
 
No tak,niektóre foremki już 3-4 posta piszą a ja się dopiero witam:sorry:
Ale się usprawiedliwiam:łebek myłam,depilację(z obowiązkowym śpiewaniem:-D) zaliczyłam i dziecko nakarmiłam:tak:
Pogoda super(pomojając wiatrzysko:zawstydzona/y:),ale na moje oko to tylko wyjątek od reguły:sorry:.Tym bardziej,że prognoza pogody w necie pokazuje od jutra powrót iście irlandzkiej złotej jesieni:confused2:
Tichonku tylko za daleko odemnie się nie przenoś bym miała blisko do Ciebie dopiero co się poznałyśmy a Ty będziesz mnie już opuszczać. :-:)-(
Spokojnie,umowę mam do końca marca:tak:,a poza tym chciałabym tu zostać do końca sierpnia bo mam do Radka przedszkola niedaleko:tak:A do szkoły trochę kawałek,więc pasowałoby się od września przenieść bliżej szkoły:happy:,ale jak to w praktyce wyjdzie to się zobaczy.A plamy na suficie (nadal mokre) przeistoczyły się w przeurocze bąble i tylko patrzeć jak zaczną pękać i farba sypać się nam na głowę:growl:
witam laseczki.. u nas na szczęście póki co nie pada...
i dobze bo czuję się jak w krainie deszczowców i wielkich jezior:-D
normalnie rzeka nam wylała... i wogóle.... heh...
Wszystkie się chyba ze mną zgodzą,że wolałybyśmy,abyś to Ty wreszcie wylała:tak:-wodami płodowymi:-Di szur...do szpitala po odbiór córeczki!

... w koszuki nocnej ledwie tylek zakrywajacej i szlafroku tej samej dlugosci zreszta poszlam przechodzic przez druty kolczaste na pole, tam przegielam mu te druty do ziemi i jakos przeskoczyl, a juz myslalam ze przy porodzie bez nacinania sie obejdzie bo sama o te druty sie rozedre Teraz za kare siedzi zamkniety w kojcu a ja lecze moje skolatane nerwy
Ja myślę,że jakby Cię ktoś w takim stroju zobaczył,na pewno gnałby z pomocą dla Ciebie:-D:-D:-D
Dobra,kochane idę się spakować,obiadek skończyć i odkurzyć bo dziś znów do Cork jedziemy na weekend:tak:.Mam nadzieję,że internet kuzynek już ma bo nie przeżyję następnej rozłąki z Wami:no::sorry:
 
ja sie witam ale nie poczytałam sobie bo Szymonek nie chce spać:no:od 8 pospał tylko 20 minut:-(tatuś go rozpieszcza a ja potem sie męcze:wściekła/y:

potem spróbuje was nadrobić

z chęcią bym na spacerek poszła ale chyba za wcześnie jeszcze:confused:
 
Hejka
W Clonmel też rzeka wylała.. Przedwczoraj wiało ale nie padało..więc mówię do mężulka, że wolę deszcz niż wiatr..no to wczoraj do tego się rozpadało..:wściekła/y: ale dzielnie poszłam z moim dzieckiem na dwór..bo zakupy trzeba było też zrobić..ale wózkiem tak kilka razy zakołotało, że jechał na dwóch (bocznych) kółkach..:szok: Dziś jak piękna pogoda to Patryk śpi już ponad godzinę..:sorry: eh..
Marta
- Patryk ze szpitala miał pierwszy spacer i po paru dniach moja mama go brała codziennie bo mi szwy nie pozwalały..z tym, że wtedy było cieplutko..ale dziś nie jest źle..myślę, że spokojnie możesz wyjść na spacer..byle nie za długo..:tak:
Julia - życzę Wiele cierpliwości przy synu..Mocno tulam..
hug.gif

Anineczka - przypomniało mi się jeszcze, że moi siostrzeńcy mają ćwiczyć chodzenie na piętach i paluszkach - swoją drogą fajnie im to wychodzi :yes: a jeśli chodzi o sztywną piętę..to w butach też jak najbardziej... polecane wszystkim dzieciom :tak: dlatego Patrykowi będę tylko takich szukać... Ciekawe czy u Matta rzeczywiście wada powstała przez takie siedzenie na łydkach...
zhm.gif
w takim razie będę uważać na Patryka..:rolleyes:
Trzymam kciuki by synusie mieli piękne nuzie :happy::happy:
Pauletta - może to syndrom wicia gniazda...;-) dobrze, że z Zuzią wszystko w porządku :happy:
Didi - dużo zdrowia życzę
Kotecek - mi pielęgniarka radziła podać rozcieńczony soczek z pomarańczy..nie stosowałam bo się poprawiło :tak:
Szalona Jola24 albo raczej jej pies..:sorry:
A co Kamcią? urodziła???
Karolinanicola - mój tez dużo leży na podłodze - na brzuszku :tak: a że podłogę mam drewnianą to kupiłam puzzle - poniżej fotka :-)
 

Załączniki

  • Resize of puzzle.jpg
    Resize of puzzle.jpg
    25,8 KB · Wyświetleń: 43
Ostatnia edycja:
No to ja wam powiem ze jakbym chciala teraz sobie pojsc do miasta na spacer to nie pojde, bom odcieta od miasta.Tylko samochodem przez obwodnice sie dostane.W miescie woda,okoliczne wsie pozalewane.Jutro moj maz ma slub nad oceanem,problem w tym ze drogi dojazdowe zamkniete chyba ze samolotem poleci hihi.Slonce wlasnie wyszlo wiec miejmy nadzieje ze woda spadnie.No ale dzwonilam do kolezanki i osiedle z ktorego sie wyprowadzilam jest w czesci zalane i wojsko dzis mowilo ze jesli w nocy bedzie padac maja sie przygotowac na ewakuaje.Bozze jak ja Bogu dziekuje ze sie przeprowadzilam.Nie odzalowalabym swoich cennych mebli na ktore moj maz tak cieko pracowal..
 
reklama
Witam i ja!!!
u na tez pieknie swieci sloneczko,synek lula juz ponad 1,5h:szok: a ja ogarnelam chatke wstawilam pranko,malemu zupka juz gotowa a teraz tutaj zasiadlam z kawka;-):-).
Na zatwardzenie mozesz dac soczek jablkowy rozscienczony z woda,napewno malej nie zaszkodzi!!!
Tichonke wspoluczuje problemow z chatka
Jolek ale mialas poranek.....dobrze ze psiak chcial wroci gorzej jak by Ci dalej uiekal hehe a dziewczyny maja racje jak by Cie ktos zobaczyl w takim stroju to napewno nie wahal by Ci pomoc;-)

Marta mysle ze mozesz wyjsc z malym na dwor....ja zaczynalam od 5min,nastepnego dnia 7 min potem 9, 12,15,20,30 tak zwiekszalam stopniowo
 
Do góry